Na razie nie wiadomo, kto w tym zdarzeniu rzeczywiście był sprawcą, a kto poszkodowanym. Z pierwszych informacji wynikało, że w Łążynie w gminie Lubawa doszło do groźnego potrącenia.

- Policjantów wezwano w związku z tym zdarzeniem wczoraj przed godziną 22:00 - przybliża szczegóły mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Z relacji poszkodowanego 14-latka oraz świadków wynika, że kierujący autem marki opel na ostródzkich numerach rejestracyjnych z dużą siłą potrącił chłopaka, po czym odjechał.

Świadkowie sugerowali, że potrącenie mogło być celowe. Sprawca miał minąć nastolatka, po czym cofnąć, rozpędzić się i uderzyć w chłopaka.

- Interweniował Zespół Ratownictwa Medycznego - dodaje policjantka. - 14-latek uskarżał się na ból i potłuczenia, ale po przebadaniu go okazało się, że nie odniósł żadnych poważnych obrażeń ciała. Wykonane około północy badanie wykazało, że miał w organizmie 1,7 promila alkoholu.

Policjanci dotarli do mężczyzny wskazanego jako sprawca. Przedstawił on zupełnie inną wersję wieczornego zajścia.

- 19-letni mężczyzna przekazał policjantom, że będąc w Łążynie, został zaatakowany przez dużą grupę osób i w obawie o swoje bezpieczeństwo uciekł z miejsca samochodem - mówi Joanna Kwiatkowska. - Jego auto ma ślady zniszczeń, potłuczoną karoserię. 19-latek był trzeźwy.

Jak było naprawdę? Ustalają to lubawscy policjanci, którzy prowadzą tę sprawę.