(Fot. Czytelnik.)
Pierwszą informację otrzymaliśmy od czytelnika.
- W Gardzieniu w rowie leży na dachu porzucony samochód. Ludzie mówią, że policja z psami szuka kierowcy - przekazał internauta.
Policja rzeczywiście interweniowała na miejscu - w niedzielę, około godziny 12:40.
- Na miejsce zadysponowano patrol policji po tym, jak otrzymaliśmy sygnał, że na trasie Siemiany - droga wojewódzka do rowu zjechało auto - potwierdza Tomasz Marszałek z Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Funkcjonariusze dotarli do kierowcy. Okazało się, że turysta nie zapanował nad pojazdem i zjechał do rowu, gdzie dachował. W wyniku kolizji nie odniósł żadnych obrażeń.
Na tym policyjna interwencja dobiegła końca, ale wywrócony samochód musiał nadal niepokoić przejeżdżających, bo tego samego dnia, około godziny 19:00, po wezwaniu interweniowała tu Straż Pożarna, i to aż kilka wozów. Na podstawie oględzin stwierdzono, że auto nie stwarza zagrożenia.
- Do usunięcia samochodu został zobowiązany właściciel. Mężczyzna przekazał, że zrobi to po weekendzie - dodaje Tomasz Marszałek.
Fot. Czytelnik.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.