(Fot. Info Iława. )
W pierwszej odsłonie spotkania GKS raz groźnie zaskoczył rywali strzałem z dystansu, a przewagę na boisku miał zespół przyjezdnych. Piłkarze Sokoła długo jednak nie mogli pokonać Malanowskiego. Ta sztuka udała się im na krótko przed końcem pierwszej połowy, gdy drużynie gości prowadzenie dał Sebastian Kobiera, który wykorzystał rzut karny. Po chwili było już 2:0 dla przyjezdnych. Niefortunnie interweniujący Piotr Kacperek wślizgiem skierował piłkę do własnej bramki, zapisując na swoje konto gola samobójczego.
W drugiej połowie goście jeszcze dwukrotnie podwyższyli wynik. Najpierw, w 64 minucie, padła bramka po poprowadzonej lewym skrzydłem akcji, później, w 86 minucie, gościom kolejnego gola dała szybka kontra. Mecz zakończył się wynikiem 0:4 i cenne trzy punkty zawieźli do Aleksandrowa Łódzkiego rywale.
Swojej szansy na poprawę sytuacji w tabeli GKS będzie teraz szukał w meczu z Pelikanem Łowicz. To spotkanie także będzie można oglądać w Wikielcu - już w najbliższą środę, 23 sierpnia o godzinie 17:00.
GKS Wikielec - Sokół Aleksandrów Łódzki 0:4 (0:2)
GKS Wikielec: Malanowski, Jajkowski, Kacperek, Sobociński, Sagan, Koprucki, Smyt, Piórkowski, Chiliński, Nowiński, Łukasik. Rezerwowi: Sikora, Kolcz, Płoski, Tomczyk, Zasuwa.
Fot. Info Iława.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Niech no tylko Widzewek przyjedzie to dostaną dwucyfrówke -jak to mój Szwager mowi