Mnie zainteresowało po tym całym zamieszaniu jedno. Dlaczego stało się tak, że organizatorem imprezy są dwie państwowe inwestycje, a opłaty pobiera jakieś prywatne stowarzyszenie. Wydaje mi się, że dokładnie za coś takiego "poleciał" ktoś w Iławie kilka lat temu. W związku z powyższym zasadne jest zadanie kilku pytań do Organizatorów, czyli CSiR oraz Urzędu Miejskiego: dlaczego pieniądze nie wpłynęły na konta żadnego z nich? Jaka jest treść umowy między organizatorami, a stowarzyszeniem pobierającym opłaty? Jakie przychody z tego tytułu wpłynęły do Gminy Susz? Temat krótko mówiąc nadaje się co najmniej do UWAGI.

Zawody porażka. Najpierw zaczęło się od biura zawodów, gdzie ludzie zajmujący się obsługą nie potrafili odpowiedzieć na błędy wynikłe z ich strony tzn. opłaty uiszczone, ale na wydruku ludzi nie ma. Potem o zgrozo mimo zapisu w regulaminie nie było medali odlewanych dla dzieci. W sumie nie było ich w ogóle. I co teraz przyprawia o zdziwienie to, że dekorowali najmłodszych za zdobyte miejsca!! Nawet tych kilku letnich!!! No i reszta dystansów miała popis umiejętności organizacyjnych. Tu z kolei padło na oznakowanie trasy, które było fatalne. Ludzie błądzili lub też byli źle kierowani przez osoby na trasie. Skutek był taki, że organizatorzy podjęli decyzję o uznaniu pomiaru czasu do 14 km co nie daje żadnej konstruktywnej odpowiedzi dla zawodników. Kwoty przeznaczone na nagrody dla zawodników mają zostać przekazane na jakiś ośrodek pomocy. Organizatorze mamy nadzieję, że przekażesz rzeczywiście te środki dla potrzebujących i potwierdzisz to odpowiednim dokumentem do publicznej wiadomości. Daj nam chociaż tyle satysfakcji skoro zawody przeprowadziłeś źle... Czegoś takiego nie można się było spodziewać po imprezie z tylu letnią tradycją...