Do ujawnienia zwłok kobiety w jeziorze Ewingi doszło 29 września przed godziną 10:00. Jak informuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie, miało to miejsce w pobliżu miejscowości Półwieś (kolonia). Członek najbliższej rodziny zaginionej tego samego dnia potwierdził, że ciało należy do zaginionej 34-letniej mieszkanki Zalewa. Wcześniej do akwenu doprowadził pies tropiący, który podjął trop i doprowadził w okolice jeziora. Tragiczne odkrycie zakończyło trwającą od 23 września akcję poszukiwawczą, w którą zaangażowanych było kilkadziesiąt osób, w tym m.in. policjanci i strażacy, a ponadto załoga samolotu Straży Granicznej, który z powietrza patrolował objęty działaniami teren.

Okoliczności i dokładna przyczyna tragedii będzie wyjaśniana w toku śledztwa wszczętego w Prokuraturze Rejonowej w Iławie.

- Wersja robocza tego postępowania to nieumyślne spowodowanie śmierci. Jest to pojemny artykuł obejmujący szerokie spektrum - informuje Jan Wierzbicki, Prokurator Rejonowy w Iławie.

Śledczy podkreślają, że kwalifikacja ma charakter roboczy i nie oznacza automatycznie, że ktoś rzeczywiście przyczynił się do śmierci 34-latki. Na tym etapie nie ma też osoby podejrzewanej o takie nieumyślne spowodowanie śmierci. Prokuratura wyjaśnia, że na razie okoliczności zdarzenia nie są znane, a przyjęcie wersji roboczej jest potrzebne, by wszcząć śledztwo, które wyjaśni okoliczności tragedii.

Jedną z kluczowych czynności w ramach toczącego się postępowania będzie sekcja zwłok kobiety. Odbędzie się ona dzisiaj (2 października) w Ostródzie. Jej pełne wyniki zostaną udostępnione prokuraturze w ciągu około trzech miesięcy, natomiast według wstępnych ustaleń przyczyną śmierci 34-latki było utonięcie.