(Fot. Archiwum własne.)
O tym, że za niewywiązywanie się z podstawowego obowiązku, jakim jest łożenie na dzieci, można nawet trafić za kratki, przekonał się 40-letni mężczyzna, który, choć pracował za granicą, nie mógł znaleźć środków na alimenty. Mężczyzna został zatrzymany i przetransportowany do zakładu karnego, gdy po dłuższej nieobecności przyjechał do domu.
Poszukiwanego za uchylanie się od płacenia alimentów zatrzymali dzielnicowi.
- Policjanci, znając dobrze swój rejon oraz jego mieszkańców, ustalili, że jeden z poszukiwanych wrócił po dłuższej nieobecności do domu - mówi mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. - Funkcjonariusze pojechali zweryfikować uzyskane informacje. Okazało się, że 40-latek rzeczywiście przebywa w swoim miejscu zamieszkania. Jak ustalili policjanci, mężczyzna kilka dni wcześniej przyjechał do domu, ponieważ pracował poza granicami naszego kraju. Dzielnicowi oświadczyli 40-latkowi, że jest on poszukiwany, ponieważ sąd wystawił za nim zarządzenie o ustaleniu miejsca pobytu i osadzenia w zakładzie karnym za uchylanie się od płacenia alimentów.
Teraz mężczyzna prędko nie wyjedzie za granicę. W więzieniu, gdzie już trafił, spędzi 7 miesięcy.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Matka musi być tłumokiem, skoro pozwoliła na zamknięcie gościa. Nie ma Taty, nie ma kasy, wszyscy za to zapłacą. SUPER wynik uzyskała!!! Gratulować
a znasz prawo i wiesz co to fundusz alimentacyjny tłumoku? to lepiej sie nie udzielaj :)
Jak nie mogła inaczej ściągnąć z niego alimentów,To co miała zrobić,pozwolić mu wrócić za kilka tygodni za granicę i dalej nie płacić ? Kaśka ale Ty tłumok jesteś haha.