W Bydgoszczy na strzelnicy Zawisza odbyły się mistrzostwa Polski w strzelectwie pneumatycznym w trzech postawach: klęcząc, leżąc, stojąc. Wszyscy strzelcy zgodnie mówią, iż jest to jedna z najtrudniejszych konkurencji. Liczą się wszystkie trzy postawy. Potrzebne jest skupienie, wytrwałość oraz statyka. Dobra forma fizyczna często nie wystarcza, jednym z ważniejszych elementów jest równie istotna wytrzymałość psychiczna. 

Pośród pań Klaudia Maria Żelazowska pokonała swoje rywalki dosłownie dziesiętnymi. Pierwsze miejsce i tytuł mistrzyni Polski wywalczyła niebywałym szczęściem. Jej rywalka z „Podkarpacia” Przemyśl była za nią tylko o 0,3 pkt, a Maria Ciupińska („Sudety” Kłodzko) o 0,1 pkt.

Wioletta Zarzecka z „Moreny”, tegoroczna mistrzyni z Insbrucka, zakończyła rywalizację tuż za podium. Różnica między pierwszym a czwartym miejscem wynosiła zaledwie 0,8 pkt. Tak niewielka rozbieżność świadczy o wysokim i wyrównanym współzawodnictwie. 

Pośród mężczyzn najwyżej sklasyfikowany został pan Roman Jagodziński, który po pierwszych dwóch postawach znajdował się w samej czołówce, niestety zaważyła postawa stojąc. Ukończył zawody na 10 miejscu. W kat. B1 – open startował pan Dariusz Zarzecki. Zajął 8 miejsce.

Trenerem i asystentem państwa Zarzeckich był Jacek Lipka. Natomiast pan Arkadiusz Szewczyk sprawował pieczę nad panem Romanem Jagodzińskim oraz Klaudią Żelazowską. Kluczem do sukcesu jest wiara i wsparcie w możliwości swoich zawodników.

Strzelców czekają jeszcze do końca listopada rywalizacje w Dadaju, Ustce, po raz koleiny w Bydgoszczy oraz w Białymstoku.

Fot. Archiwum klubu.