W cyklu "Jak oni parkują" kierowca mercedesa na ulicy Ostródzkiej w Iławie. (Fot. Czytelnik.)
W nieformalnym cyklu "Jak oni parkują", dzisiaj przedstawiamy ulicę Ostródzką w Iławie, gdzie pozostawiony w poprzek chodnika mercedes zdenerwował dzisiaj (30 grudnia) około godziny 16:00 naszą czytelniczkę.
- Co zrobić z takim delikwentem? - pyta iławianka, rozpoczynając relację całego zajścia. - Idę z wózkiem z dzieckiem i żeby minąć samochód, musiałam wejść na ulicę. Ja z wózkiem dziecięcym dałam radę, a co gdyby na moim miejscu była osoba na wózku inwalidzkim?
Jak dalej opowiada mieszkanka, kierowca po zrobieniu zdjęć i minięciu przez nią posesji, wsiadł do auta i odjechał. Wcześniej w samochodzie nikogo nie było, czytelniczka ma pewność, że po prostu auto zostało w ten sposób zaparkowane.
- Gdyby ktoś tam był, najzwyczajniej zwróciłabym mu uwagę. Wrażenie, że zapalone są lampy auta, jest tylko złudzeniem, tak naprawdę światło odbija się od latarni - dodaje. - Kierowca mógł przecież stanąć tak jak kolejne auto, które stoi nieco dalej, nie blokując przejścia pieszym.
Chodzi o przestrogę dla innych kierowców - podkreśla nasza czytelniczka, więcej szacunku dla pieszych, w końcu chodnik to ich środowisko...
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Nie bronię kierowcy ale trzeba przyznać że miejsce wzdłuż tej ulicy jest paskudne. Gdyby stanął wzdłuż, rowerzyści mogliby się przyczepić że blokuje ścieżkę, na przystanku blokowałby autobus więc kiedy brama na posesję jest zamknięta to jak zaparkować?
Przy ulicy Królowej Jadwigi można spokojnie postawić policjanta od zbierania mandatów, niczym parkingowy na płatnym parkingu.
Moze to ze wsi Warszawa?