REKLAMApluszak
REKLAMAPatrz
wydrukuj podstronę do DRUKUJ23 lutego 2018, 08:48 komentarzy 3

(Fot. KPP w Iławie.)

Gdyby nie pomoc ratowników, to 48-letni mieszkaniec Iławy prawdopodobnie spędziłby minioną, bardzo mroźną noc... na zamarzniętej tafli Małego Jezioraka. Wszedł tam, by skrócić sobie drogę, ale w pewnym momencie, będąc w odległości około 30 metrów od brzegu, utknął i nie był w stanie samodzielnie dotrzeć do brzegu.

Służby interweniowały nad Małym Jeziorakiem w czwartek późnym wieczorem.

- Mężczyzna znajdował się na lodzie w odległości około 30 metrów od brzegu. Pomimo nawoływania nie chciał zejść - relacjonuje kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy KP PSP w Iławie. - Wcześniej strażacy prowadzili ćwiczenia, więc wiadomo było, że lód jest dość gruby. Dlatego nie było potrzeby używania sań lodowych. 

Strażacy skorzystali jedynie ze specjalnych kombinezonów wypornościowych i sprowadzili mężczyznę na ląd. Uratowany najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu, ale nie był wobec ratowników agresywny. Strażacy przekazali go policjantom.

- Interwencja wobec 48-letniego mieszkańca Iławy zakończyła się na pouczeniu. Jak się okazało, mężczyzna po prostu chciał skrócić sobie drogę do domu - dodaje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie.

REKLAMANAJLAK

3Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Wu 3 ponad rok temu

    Łowił ryby ogonem i mróz go zaskoczył

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Janek 2 ponad rok temuocena: 0% 

    Jak utknął? Przymarzł?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Marynarz 1 ponad rok temu

    Kotwica mu widocznie zamarazła

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.4929 sekundy