Na spotkaniu w sali konferencyjnej iławskiego portu, które miało otwarty charakter, nie zabrakło przedstawicieli lokalnych struktur PO, samorządowców i zainteresowanych mieszkańców. Głos oddano gościom.

Posłanka Kinga Gajewska w swoim wystąpieniu skupiła się głównie na edukacji. Jest członkiem zajmującej się tą problematyką komisji sejmowej.

- Skutki reformy edukacji to twardy orzech do zgryzienia - mówiła posłanka. - W wielu miastach nauczyciele stracili pracę, obcięto im godziny, albo muszą podróżować od szkoły do szkoły, by zebrać godziny. Przy okazji wyborów odpowiedzialność będzie zrzucana na samorządy, ale warto przypominać, że całą winą powinna być obarczana partia rządząca - radziła posłanka.

Świetlice XXI wieku z propozycjami konstruktywnego spędzania czasu dla uczniów - to, jak mówiła Gajewska, jedna z propozycji PO dla samorządów dotyczących tego, jak w ramach obowiązującego systemu można polepszać jakość edukacji i szanse edukacyjne dzieci. 

Dominującym tematem spotkania była jednak inna kwestia: zbliżające się wybory samorządowe. To temu zagadnieniu pozostali posłowie uczestniczący w spotkaniu, Magdalena Kochan, Włodzimierz Karpiński i Antoni Mężydło, poświęcili najwięcej uwagi. 

- Jeśli uda się nam zbudować szerszą koalicję antypisowską, to myślę, że jej wynik będzie porównywalny z wynikiem koalicji prawicowej. W dużych miastach będziemy pewnie mieli przewagę, tam elektorat bardziej sprzyja naszemu programowi. Natomiast w małych miejscowościach trzeba będzie walczyć i to walczyć ciężko - mówił Antoni Mężydło. - Patrząc na Iławę i powiat iławski, myślę, że miasto jest do wzięcia przez Platformę Obywatelską, natomiast w całym powiecie może to wyglądać różnie. 

Antoni Mężydło stwierdził też, iż PO w większym stopniu niż PiS wspiera samorządność. Jego zdaniem partia rządząca postawiłaby raczej na centralizację władzy i wzmocnienie kompetencji urzędów wojewódzkich kosztem uprawnień samorządów. Tymczasem PO, jak mówił Mężydło, proponuje likwidację urzędów będących przedstawicielami rządu w terenie, czyli urzędów wojewódzkich i przekazanie ich kompetencji urzędom marszałkowskim, czyli samorządom na szczeblu wojewódzkim. 

- Uważamy, że władzę w jak największym stopniu trzeba oddać ludziom, oni najlepiej znają potrzeby, wiedzą, na jakie inwestycje warto wydać pieniądze - przekonywał poseł. - Zrealizują te zadania sprawniej i taniej - dodał Mężydło, obiecując, iż PO chce przekazać samorządom więcej środków. Na koniec poseł radził, by w wyborach samorządowych były zawiązywane jak najszersze koalicje, co ma zdecydowanie zwiększyć szanse na zwycięstwo.  

Choć o wyborach mówiono wiele, to PO w Iławie i powiecie iławskim na razie nie odkrywa swoich wyborczych kart. Nie przedstawiono żadnych kandydatów tej partii na najważniejsze samorządowe stanowiska w naszych miastach i gminach.

Głos zabierali też uczestnicy spotkania. Nie brakowało krytycznych głosów dotyczących jakości przywództwa w PO w wykonaniu Grzegorza Schetyny. Wybrzmiała też uwaga, że opozycja powinna odważniej i wyraziściej punktować potknięcia i błędy obecnej władzy, bo obecnie wielu obserwatorom tego brakuje.

Zdjęcia, wideo: Info Iława.