(Fot. OSP Susz/archiwum.)
Do 4,5 roku pozbawienia wolności grozi 35-letniemu mieszkańcowi gminy Susz, który w listopadzie ubiegłego roku w Olbrachtówku doprowadził do wypadku, prowadząc Forda Ka pod wpływem alkoholu i bez uprawnień. Funkcjonariusze policji, na polecenie prokuratury, doprowadzili go przymusem. Wcześniej mężczyzna wielokrotnie ignorował wezwania do stawienia się na przesłuchanie.
Do tego wypadku doszło 12 listopada ubiegłego roku w Olbrachtówku w gminie Susz.
- Według wstępnych ustaleń policji 35-letni kierujący samochodem osobowym ford nie dostosował prędkości do warunków ruchu. Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na prawe pobocze, a następnie najechał na przydrożny słup energetyczny - informuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie.
Siła uderzenia była tak duża, że doszło do złamania słupa. Do szpitali trafili wszyscy podróżujący fordem: kierowca i jego dwaj pasażerowie. Wszyscy też byli nietrzeźwi. 35-letni kierowca miał 2,5 promila, a ponadto nie miał uprawnień do kierowania. Stracił je w związku z przekroczeniem 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego. To jednak nie przeszkodziło mu w tym, by wsiąść za kierownicę, i to po pijanemu.
- Funkcjonariusze wielokrotnie wzywali mieszkańca gminy Susz na przesłuchanie. W związku z tym, że mężczyzna nie stawiał się na wezwania oraz nie usprawiedliwił swojej nieobecności, prokurator wystawił postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu podejrzanego. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Funkcjonariusze przedstawili 35-latkowi zarzuty - dodaje policjantka.
Grozi mu do 4,5 roku pozbawienia wolności.
To finał tego wypadku (fot. OSP Susz/archiwum):
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Spa... (...)!!!
Edytowany: ponad rok temu