Około godziny 16:00 w poniedziałek do dyżurnego straży wpłynęło zgłoszenie, że w gospodarstwie znajdującym się kilkaset metrów za wsią pali się stodoła. Strażacy, którzy jako pierwsi dojechali na miejsce, informowali, że pali się cała drewniana stodoła, a pożar zaczyna przenosić się na sąsiadującą oborę. 

- Główne działania straży pożarnej skupiły się na obronie obory, a następnie, kiedy na miejsce dojeżdżały kolejne zastępy, rozpoczęto gaszenie zawalającej się już stodoły - informuje kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy KP PSP w Iławie. - Pożar został opanowany, jednak konieczne było rozebranie zawalonych elementów konstrukcyjnych stodoły i dogaszenie pogorzeliska. 

Z pomocą przyszli także sąsiedni rolnicy, którzy przy użyciu ładowarek wywozili słomę na pole. Tam trwało jej dogaszanie. 

Jak informowali strażacy, na szczęście wiejący wiatr kierował płomienie i dym w stronę pól. Gdyby kierunek wiatru był przeciwny, z pewnością zniszczenia i straty okazałyby się znacznie większe. 

Niemal 50 strażaków wzięło udział w poniedziałkowej akcji ratowania mienia w Byszwałdzie w gminie Lubawa.

Niestety, nie był to jedyny pożar w gospodarstwie, z jakim w minionym tygodniu zmagali się strażacy. W minioną sobotę, 21 kwietnia, w Skarszewie w gminie Iława spłonął drewniany budynek gospodarczy. W momencie przyjazdu na miejsce straży obiekt był już w całości objęty płomieniami. Ponadto w odległości około pięciu metrów od palącego się budynku znajdował się dom. Na szczęście sprawne działania uniemożliwiły rozprzestrzenienie się pożaru. Częściowemu uszkodzeniu uległ jedynie styropian stanowiący ocieplenie domu. Fot. OSP Stradomno.