(Fot. Info Iława.)
Jeden z czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości, zdymisjonowany niedawno Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz spotka się z mieszkańcami Iławy. Otwarte spotkanie odbędzie się w Kinoteatrze Pasja w najbliższą niedzielę, 1 lipca o godzinie 12:00.
Polityk przyjedzie do Iławy na zaproszenie lokalnego PiS-u.
- Nie jest określony żaden przewodni temat spotkania. Pan minister w rozmowie z mieszkańcami poruszy szereg zagadnień, także tych zgłoszonych przez samych uczestników spotkania - informuje nas Piotr Jackowski, przewodniczący PiS w powiecie iławskim.
O spotkaniu informują m.in. liczne plakaty na słupach ogłoszeniowych w mieście.
Zdjęcia: Info Iława.
88Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Antoni rozwalał Siły Zbrojne Rzeczypospolitej i w końcu "Prezesunio" go pogonił. Teraz został mu tylko "Smoleńsk" i wmawianie kitu chętnym ale nieodpornym na takie manipulacje.
Kitem było raczej wmawianie ściemy o brzozie ścinającej samolot i rozwalającej go na miliony fragmentów co urąga podstawowej logice.
Antek bedzie opowiadal jak sypal na kolegow w czasach jak odwiedzal panow z SB i mile spedzal czas przy kawie i ciasteczkach
Pomyliło ci się. To chodziło o TW Bolka ;-).
iławianin 35 tobie tylko współczuć pozostało.
"iławianin 35" to jakiś frustrat.
Do tego prowadzi zbytnia wiara w to, co mówią w szklanym pudełku ;-). Ilość osobistej nienawiści przepotężna i dziw bierze ile to się może w jednym człowieku negatywnych emocji zmieścić.
A jeśli chodzi na koniec o wspominane przez Ciebie taśmy u Sowy. Szczerze Ci zazdroszczę, że Twoi ulubieńcy polityczni przyznający sobie dziesiątki tysięcy zł premii "bo im się należało", za które można by chyba kupić całe tony ośmiorniczek lub stadnie zgarniający dzięki odpowiednim koneksjom, powiązaniom politycznym czy towarzyskim dziesiątki tysięcy zł miesięcznie w spółkach skarbu państwa nie mając ku temu żadnych kwalifikacji, chadzają na posiłki jedynie do pobliskich barów mlecznych, gdzie zamawiają tylko pierogi leniwe oraz kapuśniak i rozmawiają przy tym wyłącznie o wspomaganiu ubogich oraz szczęśliwości całego społeczeństwa dla dobra wspólnego. Życzę więcej podobnych miłych i jakże realnych marzeń... Wdawanie się w dalsze dywagacje z Twoimi "uczonymi " argumentami wydaje mi się już całkowicie bezcelowe, gdyż w Twym wykonaniu przypominają one jedynie próby przysłowiowego, jałowego grabienia wody i wiązania jej w pęczki. Dziękuję więc za dyskusję i serdecznie pozdrawiam.
Odpowiedz mi jedno: czy poprzednia ekipa nie przyznawała sobie żadnych nagród? Ani gorsza, ani złotóweczki? Jeśli nie to fajnie, ale obecna ekipa nagrody oddała po potężnej wtopie. Idealni nie są, racja, ale chociaż potrafią się przyznać i nie mówić, że "deszcz pada". W każdym razie na jednej szali mamy i nagrody i ośmiorniczki, a z drugiej oddane nagrody i póki co brak informacji o ośmiorniczkach na koszt państwa. Widzisz, dyskusja wydaje ci się bezcelowa, a jednak mi odpowiadasz i jeszcze konkretnie systematyzujesz odpowiedzi ;-). Również serdecznie i przemile pozdrawiam!
Tak postępował nasz wschodni sąsiad Józef Wissarionowicz, tak samo sąsiad zachodni Adolf, tak zaczyna postępować Viktor - faszyzujący kumpel i guru prezesa z Budapesztu i takie same ciągotki ma nasz prześwietny hodowca kotów z Żoliborza, którego ślepymi i tępymi narzędziami są bezmyślne lizusy robiący sobie kpiny z Konstytucji , innych przepisów prawa, a przede wszystkim ze społeczeństwa, które traktują jak stado baranów (i owiec także) dających się oszukiwać w żywe oczy i służących jedynie do wydojenia ze środków pochodzących z ich podatków. I dlatego należy dmuchać na zimne byśmy się pewnego dnia nie obudzili już z całą ręką w nocniku w jakimś ponurym, zadrutowanym i odgrodzonym od reszty świata ksenofobicznym państwie tzw. "prawa i sprawiedliwości", rządzonym przez zgraję wyrachowanych ciemniaków według widzimisię pana prezesa szczerze pogardzającego mieszkańcami tego kraju. Czego sobie, czytelnikom tego forum i przede wszystkim Tobie szczerze nie życzę.
Dalej brzydko i emocjonalnie obrażasz. Mnie też przy okazji bo jestem właścicielem futrzaka. Proponuję znaleźć definicję faszyzmu. Potrafisz ją podać i scharakteryzować taki ustrój? Znasz również definicję ksenofobii? Przytocz mi proszę bo muszę się przyznać, że jestem po części ksenofobem - strasznie boję się pająków, ale też dużych psów. Zapomniałeś jeszcze o antysemitach. Póki co granice są otwarte - przecież obecna opozycja zarzekała się, że wyjedzie z Polski jak PiS wygra. Cóż, zapomnieli, ale jeszcze jest szansa przed zamknięciem granic. Z "zielonej wyspy" miliony już wyjechały, zawsze możesz do nich dołączyć zamiast tkwić w tym "ciemnogrodzie". Dla mnie to nie jest "ten kraj", ale mój rodzinny kraj - Polska.
Któż bowiem mógł przewidzieć, że ministrem sądownictwa zostanie osobnik, który za swój punkt honoru uzna zadanie zniszczenia polskiego wymiaru sprawiedliwości? Idąc tropem Twej swoistej logi można by przyjąć, że najlepszym sposobem wyłaniania członków Rady byłby ich wybór przez kryminalistów z długotrwałymi wyrokami. Wszak oni także znakomicie się znają na problemach polskiego wymiaru sprawiedliwości. Wszystkie przytoczone powyżej przykłady ewidentnego łamania zasad i ducha Konstytucji prowadzą do jednego celu. jest nim zniszczenia fundamentalnej dla państwa zasady trójpodziału władzy, która chroni także społeczeństwo przed jawną dyktaturą. Bo czymże innym jak nie budowaniem dyktatury jest podporządkowywanie władzy sądowniczej organom władzy wykonawczej? Każda dyktatura czasów nowożytnych tak się zaczynała.
Ktoś mądry rzekł, że lepiej by było zrobić losowanie z książki telefonicznej ;-).
Ktoś mądry rzekł, że lepiej by było zrobić losowanie z książki telefonicznej ;-).
Dalej brzydko i emocjonalnie obrażasz. Mnie też przy okazji bo jestem właścicielem futrzaka. Proponuję znaleźć definicję faszyzmu. Potrafisz ją podać i scharakteryzować taki ustrój? Znasz również definicję ksenofobii? Przytocz mi proszę bo muszę się przyznać, że jestem po części ksenofobem - strasznie boję się pająków, ale też dużych psów. Zapomniałeś jeszcze o antysemitach. Póki co granice są otwarte - przecież obecna opozycja zarzekała się, że wyjedzie z Polski jak PiS wygra. Cóż, zapomnieli, ale jeszcze jest szansa przed zamknięciem granic. Z "zielonej wyspy" miliony już wyjechały, zawsze możesz do nich dołączyć zamiast tkwić w tym "ciemnogrodzie". Dla mnie to nie jest "ten kraj", ale mój rodzinny kraj - Polska.
Bowiem zasiadanie tam w towarzystwie tak specyficznie "kulturalnej" i wysublimowanej prawniczo jak i towarzysko osoby jak tzw. prof. Pawłowicz Krystyna, to nawet dla tak twardej osoby jak Pani Gersdorf tak naprawdę może być to zbyt traumatycznym i poniżającym przeżyciem. A obecności w nowej Radzie zasłużonego prokuratora stanu wojennego Piotrowicza to już nawet nie ma co komentować. Strach się bać...I jeszcze wracając do kwestii wyboru członków Rady. Owszem, w treści zapisu nie ma wyraźnego stwierdzenia, że jej członków wybierają sędziowie. Ale taka była praktyka stosowana od 1997 r. i nigdy wcześniej członkowie PiS -u czy wcześniejszego Porozumienia Centrum będącego dzieckiem prezesa "zbaw Polskę", przeciwko temu nie protestowali. Zaczęli dopiero teraz. Przypuszczać można, że autorom Konstytucji do głowy nie przyszło, że w przyszłości ministrem sprawiedliwości zostanie osobnik pokroju Ziobry Zbigniewa, który jest ostatnią osobą jaka powinna tę funkcję sprawować.
Czyli nie ma w Konstytucji takiego stwierdzenia. Jednak miałem rację... Fakt, w 1997 roku Kwaśniewskiemu i reszcie spółki jako autorom Konstytucji nie wpadło nic takiego do głowy. Nie na darmo jest zwana prowizorką i o mało nie została odrzucona ;-).
A z funkcji przewodniczącej Rady zrezygnowała dlatego, że zasiadły w tym gremium osoby zupełnie do tego nieuprawnione. Każdy z kandydatów na członka Rady winien mieć rekomendację odpowiedniej liczy jawnych osób ze środowiska prawniczego. A niejaki Ziobro, minister tzw. sprawiedliwości "dobrej zmiany" za diabla nie chce ujawnić list osób, które podobno tych rekomendacji udzieliły. Dlaczego? Dlatego chyba, że z daleka czuć w tej sprawie podejrzany smrodek. No bo przecież tych rzekomych rekomendacji w ogóle mogło nie być, lub też były udzielane np. przez szwagrów, teściowe, koleżanki ze studiów, byle lub obecne kochanki, męskich, młodych pieszczochów (patrz np. na pana Macierewicza i jego dość smarkatych tzw. asystentów) osób podobno rekomendowanych. W obecnym państwie tzw. prawa i sprawiedliwości wszystko jest możliwe. Z drugiej zaś strony wcale się prof. Gersdorf nie dziwię w przypadku odejścia z Krajowej Rady.
Widzę bardzo mocno znasz życie prywatne, a i również intymne obecnej władzy. Cóż, może niektórzy ci pozazdroszczą, ale mnie to raczej nie podnieca.
Lub co myśleć o tych, którzy z ogromnym entuzjazmem porównywalnym jedynie do radosnego oczekiwania karpi na ucztę wigilijną obniżyli ostatnio na polecenie prezesa swe uposażenia parlamentarne? I przy okazji również na polecenie prezesa na odlew uderzyli w Bogu ducha winnych samorządowców? I tacy ludzie pozbawieni krzty charakteru i poczucia honoru stanowić mają dziś prawo? A jeśli chodzi prof. Gersdorf to przeszedłeś już granice absurdu. Trzeba mieć bowiem nieskalany logicznym myśleniem umysł by zarzucać Jej, że złośliwie nie chce ustąpić ze swej funkcji prezesa SN, skoro zrezygnowała z funkcji przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa. A gdzie w cytowanym przez Ciebie artykule 183 jest zapis, że musi Ona z tej funkcji zrezygnować? Widzisz gdzieś taki punkt? Bo ja nie. A więc skoro według Konstytucji Jej kadencja trwa 6 lat to i nie rezygnuje. Koniec, kropka...
Cóż, jak kropka to kropka. Usadziłeś mnie tą kropką totalnie ;-). Tak dla szczegółu: "Art. 180. 4. Ustawa określa granicę wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku. 5. W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia."
A Kamińskiego interesowało jedynie pełne uniewinnienie po przejściu wszystkich niezbędnych etapów procedury sądowej. Tak więc pan Duda zrobił mu typowo niedźwiedzią przysługę swą nadgorliwością w służeniu PiS-owi nawet wbrew prawu i zwykłej logice. Chciałbym Ci także serdecznie pogratulować Twej nader wysokiej samooceny głębokiej wiedzy prawniczej. Chylę czoła i kapelusza! Ale Twoje kpiny z całego środowiska sędziowskiego z tego powodu, że jakiś sędzia emeryt zagarnął pęto kiełbasy są tyle śmieszne co i żałosne. W każdym środowisku znajdziesz takie przypadki. A co myśleć np. o politykach "dobrej zmiany", którzy w styczniu wrzeszczeli o wspaniałości, niezbędności i mądrości tzw. ustawy o IPN-nie, by w czerwcu w ciągu jednodniowej procedury parlamentarnej będącej kpiną z tej instytucji, wywalić to swe wspaniałe dzieło do śmietnika i jeszcze być z tego bardzo dumnymi i zadowolonymi? To po co był ten cały nadęty cyrk i całkowicie głupi wrzask radości i dumy w styczniu?
Nigdy nie twierdziłem, że posiadam wielką i głęboką wiedzę prawniczą. Może jestem prawnikiem, a może nie. Może pielęgniarką, a może i pracuję przy montowaniu mebli lub w jednym z marketów. Musisz sam wybrać, aby dobrać sobie stosowne ad personam i uderzyć w samoocenę ;-). O co chodzi z ustawa o IPN? Że wywalili parę artykułów? Przecież zgodnie ze słowami G. Schetyny IPN, CBA itd. mają zostać zlikwidowane jak tylko powrócą do władzy. Nie ma chyba więc sensu roztrząsać sprawy...
A czy nie dostrzegasz kolejnego absurdu w tym, że Duda stosując prawo łaski sam wyszedł przed szereg kolejnych instancji sądowych i uznał Kamińskiego za winnego zarzucanego mu czynu? No bo po co miałby stosować to prawo wobec człowieka w swym pojęciu niewinnego? Czy prawnik Duda miał w takim razie choć blade pojęcie co robi? No chyba, że pan Duda jest takim samym prawnikiem jak i "głównym strażnikiem Konstytucji". Przecież w swej przysiędze ślubował jej strzec i stać na straży jej przestrzegania. Ślubowanie oraz jego treść było warunkiem objęcia urzędu prezydenta. A skoro już kilkakrotnie Duda złamał Konstytucję to czy nadal jest w jej świetle prezydentem? Może jako wytrawny prawnik- konstytucjonalista odpowiesz mi na to proste pytanie? A sam Kamiński był wręcz wściekły na Dudę, ponieważ jak sam stwierdził, wcale nie życzył sobie laski z ręki Dudy, gdyż to oznaczało ewidentnie, że Duda uznał go za winnego.
Jednak dalej ciągniesz temat. "Art. 139. Prezydent stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu." Niech inni rozsądzą i wskażą, że jest tam zapis o prawomocnym wyroku ;-). Mnie cieszy, że przynajmniej obecny prezydent nie wchodzi na krzesła i szogunów nie nawołuje podczas wizyt zagranicznych, a o aferze marszałkowej nie wspomnę.
W swych wywodach zaczynasz brnąć w kompletne absurdy. Ale może zacznijmy od początku. Twierdzisz, że niejaki Macierewicz mógł robić w wojsku o mu się żywnie podobało. Otóż nie mógł ponieważ to nie on był zwierzchnikiem sił zbrojnych, lecz jedynie jego narzędziem w kierowaniu armią. Narzędzie nie może być niezależne i całkowicie niezgodne z ręką nim kierującej tak samo jak ogon nie może machać psem. . A więc psim obowiązkiem Macierewicza było słuchać poleceń prezydenta, a nie robić sobie z niego jawnych kpin i złośliwie ignorować. Choć z drugiej strony Duda całkowicie sobie na takie traktowanie zasłużył, ale to już zupełnie inna historia... Z kolei Twoje "naukowe" dywagacje o tym, że można zastosować prawo laski wobec człowieka jeszcze niewinnego, bo nie został przecież jeszcze wydany ostateczny wyrok, są doprawdy odkryciem na skalę światową.
No właśnie bardzo źle mnie zrozumiałeś. Nigdzie nie napisałem, że każdy może sobie robić co mu się żywnie podoba, ale nie oceniam jego działań tak negatywnie. Wręcz przeciwnie. Dla mnie absurdem są twe dywagacje, ale ocenę pozostawmy lepiej czytającym - tutaj chyba się zgodzimy? Jak twierdzisz: jeden wart drugiego tj. prezydent ministra. Konkluzja wysoce merytoryczna. Przyjmuję do wiadomości jednak pozwolę sobie w swej bezczelności się nie ustosunkować.
Zapraszamy Panie Ministrze !!!!
Czy z Antonim będzie Misiek?
Czy to będzie wykład z dziedziny leśnej, jakieś drzewa, brzozy...?
Wynocha z Iławy precz.
Nie jest tajemnicą że Iława to zlepek prymitywnych pokoleń gdzie jednak można spotkać uczciwych prawych ludzi . I w nich jest cała nadzieja nie w bezdusznych osobnikach wysmiewajacych katastrofę Smoleńska pomimo że zginęło tam wiele osób. Mienią się wierzącymi a boją się prawdy żałosne to wszystko.
Piewsza wiadomośc jaka przyszła od polskich pilotów z lotniska Smoleńsk, to była rozmowa z jednym z Jaka, ze: Słyszę nadlatujący w oddali samolot, potem dziwny błysk w kształcie kuli, dający nietypowy huk i dudnęcie z podmuchem też dziwnym, jakiego nie ma przy wybuchu normalnej bomby. Tam nie było dymu. Wybuch termobaryczny jest wiele razy krótszy od wybuchu standardowego rodzaju bomby. Tyle słyszałem z polskiej telewizji. Potem ten polot miał kłopoty i ta jego informacja była zamknięta. Tyle słyszałem...a potem te smierci samobócze, łącznie z generałem i innymi...osobami. Kto chce niech Antoniego słucha, kto chce niech go omija, ale nie mordowanie go słowami zywcem.
Czy starczy Ci już tych przykładów i oczekiwanych konkretów? Więc może jednak sam przeczytaj kiedyś Konstytucję. Czy czytałem Konstytucję? A i owszem i to nie raz. Ty jednak mógłbyś to zrobić choć ten jeden raz, ale z użyciem myślenia i rozumu. Miłej lektury. To nie boli...
Jak widzisz też potrafię czytać, a przy okazji się okazało, że co nieco naginasz fakty. Do twierdzeń p. Macierewicza się nie odniosłeś, a to jest temat wiodący tego artykułu. Natomiast wiara w bzdury pt. brzoza rozwaliła samolot urąga wiedzy ucznia szkoły średniej, a może i nawet podstawówki. Z pozdrowieniami mimo wszystko. Miłego dnia Ci życzę!
Ewidentnym na to przykładem jest ostatnio złamanie art. 187 Konstytucji poprzez wprowadzenie do Krajowej Rady Sądownictwa tylko osób wybranych przez pisowską większość parlamentarną mimo, iż w tym artykule jak byk jest napisane, że w skład tej Rady wchodzi 15 osób wybranych przez środowisko sędziowskie spośród swych członków i tylko 4 posłów wybranych przez Sejm oraz 2 senatorów wyłonionych przez Senat. Czy to nie jest złamanie Konstytucji na chamskiej zasadzie adresowanej do całego społeczeństwa - A co nam zrobicie? Możecie nam naskoczyć... W pisowskiej prostackiej doktrynie "prawnej" obowiązuje bowiem prosta zasada zawarta w dwóch punktach: 1 My zawsze mamy rację i możemy zrobić wszystko na co mamy ochotę. 2 Gdy nie możemy robić wszystkiego - to patrz na punkt 1.
„Art. 187.1.Krajowa Rada Sądownictwa składa się z: (…) 2) piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych”. Jest zapis o wyborze SPOŚRÓD sędziów, a nie PRZEZ sędziów. Drobna, ale znacząca różnica, nie? I proszę nie zarzucaj mi czytania bez zrozumienia bo teraz każdy kto przeczyta Konstytucję zobaczy, że mijasz się z prawdą. Choć rozumiem, że tak ogromne emocje bijące z Twojego elaboratu mogą nieco przeszkadzać we właściwej interpretacji ;-).
Gdybyś teraz odrzucił dokładki emocjonalne działające na zasadzie stereotypu to by było jeszcze bardziej merytorycznie. Choć i tak fajnie, że można z Toba konkretnie podyskutować bez samych inwektyw. Niemniej nienawiść do drugiego człowieka z Twych słow bije na kilometr. Szkoda, choć może to świadomy i celowy zabieg ;-). Ja to traktuję jako hobby i analizę metod medialnej narracji. Przypomnę, że początkowo to przed utratą władzy poprzednia ekipa wbrew prawu powołala sobie sędziów ex ante wbrew prawu co zresztą i sami bez ogródek przyznają. Czy wcześniejsza władza była super czyta i bez skazy? Taśmy u Sowy wiele pokazały (szkoda, że nie wszystko). Co do art. 187 to wskaż mi gdzie jest napisane, że sędziów TK wybiera środowisko sedziowskie?
A kto jak nie parlament zdominowany przez tzw. "dobrą zmianę" uchwalił niedawno wbrew art. 183 Konstytucji zniesienie z urzędu obecnej prezes Sądu Najwyższego w czwartym roku Jej kadencji, skoro w tymże artykule jest napisane, że kadencja prezesa SN trwa lat sześć? A co będzie jak np. panu prezesowi "zbaw Polskę" wpadnie do głowy myśl zniesienia z urzędu pana prezydenta Dudy w trzecim roku jego kadencji mimo, że jego kadencja ma trwać zgodnie z prawem lat pięć? A łaska pana prezesa wszak na pstrym koniu jeździ i lubi on ochoczo pozbywać osobników, którzy mają czelność czasami fikać przeciw niemu. A przecież nawet i tak usłużny i posłuszny sługa i podnóżek prezesa jak pan Duda, od czasu do czasu próbuje się urwać ze smyczy i znarowić, choć robi to nadzwyczaj rzadko i całkowicie tchórzliwie. A jakim prawem partia rządząca zmienia sobie Konstytucję nie mając ku temu żadnych uprawnień, gdyż nie posiada w parlamencie niezbędnej większości konstytucyjnej?
Moment, moment... To Prezes G. została ODWOŁANA (czy jak piszesz zniesiona) czy może sama ZREZYGNOWAŁA? Gdzie art. 183 mówi, że Pierwszy Prezes nie może sam zrezygnować? Z oficjalnego komunikatu ze strony KRS: „Uprzejmie informuję, że Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf złożyła dzisiaj, 6 marca 2018 r., rezygnację z funkcji Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa”. Nie została odwołana ani pozbawiona stanowiska. Sama się odwołała... Swoją drogą to TK to wg mnie taki wentyl bezpieczeństwa żeby sobie móc dowolnie interpretować ustawę zasadniczą. Wiele państw go nie posiada i jakoś sobie radzą. Zgodzisz się z takim twierdzeniem?
A to przecież kompletny absurd, choć w obecnym (oby jak najkrótszym) czasie panowania "dobrej zmiany" wszelkie absurdy i zwykłe chamskie przykłady łamania prawa są możliwe i namiętnie praktykowane. A więc sprawa Kamińskiego powinna przejść wszystkie szczeble procedury sądowej ( np. apelacje) i dopiero wtedy mógł pan Duda ze swego prawa skorzystać. A kto jak nie pani premier Szydło naruszała sukcesywnie art. 190 Konstytucji mówiący, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są powszechnie obowiązujące i ostateczne i że należy je niezwłocznie ogłosić w "Monitorze Polskim", który jest wydawany przez kancelarię Rady Ministrów? O kto jak pani nie premier i rzecznicy jej rządu kpili sobie z orzeczeń Trybunału twierdząc, że są one całkowicie nieważne i wydawane sobie a muzom przez grupkę kolesi zbierających się przy kawce i ciasteczkach?
O co Ci właściwie chodzi w kwestii Konstytucji? Czy chodzi Ci o jej łamanie tylko przez Macierewicza czy przez całą tzw. (pożal się Boże) "dobrą zmianę"? Czy łamał ją Macierewicz? A i owszem - np. art. 134, w którym jest wyraźny zapis, że zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest prezydent. A Macierewicz przez okres sprawowania urzędu ministra obrony kompletnie ignorował prezydenta ( niezależnie od tego jakiego rodzaju prezydentem jest sam Duda) podejmując decyzje personalne i wszelkie inne bez żadnych niezbędnych prawnie konsultacji z prezydentem. I tu możliwości łamania Konstytucji przez samego Macierewicza na szczęście się kończyły. A pan prezydent? A kto jak nie on naruszył art. 139 stosując prawo łaski wobec niejakiego Kamińskiego? Prezydent i owszem ma uprawnienie do stosowania tego prawa, ale wobec osób skazanych prawomocnie. W przeciwnym razie każda sprawa rozpoczęta w takim czy innym sądzie mogłaby być przerwana przez widzimisię prezydenta w każdym dowolnym momencie jej trwania.
Art. 139. Prezydent stosuje prawo łaski. Z samej Konstytucji to nie wynika i nie ma tam zapisu odnośnie wykomgu prawomocności wyroku. To wynika z orzeczenia SN, które zostało wydane post factum i jak widać nie jest pozbawione konotacji politycznych. A jak wiadomo orzecznictwo może być doprawdy różnorodne i w jednej sprawie przy takich samych warunkach brzegowych wyrok może być inny niż w innej lecz z takimi samymi warunkami. Zresztą to czy na studiach uczy się przyszłych adeptów prawa ogólnej teorii dowodów czy logikę aksjomatyczno-informacyjną? Są potężni sędziowie, ale też są tacy roztargnieni, którzy przypadkowo wkładają 50 zło do kieszeni. Są i tacy, którym niechcący wpadnie do kieszeni jakiś sprzęt elektroniczny. Errare hummanum est... Jednym mniej lub bardziej, ale wiem, że gdybyśmy my postąpili podobnie to raczej by nas nie uniewinniono.
Widzę, że bardzo mocno emocjonalnie podchodzisz do tematu zamiast chłodnej analizy. Art. 134. Prezydent jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, ale w czasie pokoju sprawuje zwierzchnictwo ZA POŚREDNICTWEM Ministra Obrony Narodowej. W którym miejscu Konstytucja mówi cokolwiek na temat konsultacji między dwoma panami odnośnie KAŻDEJ decyzji (bądź paniami, ale akurat parytetu się nie czepiałeś w tym wypadku). Czy to burmistrz miasta czy prezes firmy mają pracowników od poszczególnych dziedzin i tylko nierzadko podpisują dokumenty nie znajac szczegółów sprawy tylko ogólniki.
A co do obrony pana w ogłoszeniu to nie dziwię się że jest atak na mnie . Tak właśnie postępuje ciemny elektorat pisuaru . 500+ tak właśnie działa na patologie . Pozdrawiam was chłopaki tz nika i ty i tam z piorunami w d.....
Tu i tam poco się wcinasz , nie masz co robić z czasem ?. Chcesz się udzielać to do koła gospodyń wiejskich się zapisz . Co do wyzywania to się grubo mylisz ,no ale wybaczam ci że nie umiesz czytać ze zrozumieniem ot taka twoja ułomność .
Niko luzuj to zwieracz przed swoimi kolegami i ładujcie się piorunami ,nie interesuje mnie to jak tam się zabawiasz asa i bez spiny bo ci nie wejdzie
ooooo widzę że Cierpliwy ma doświadczenie w tych sprawach jak to przyjmować w siebie kolegów z przyjemnością. Niko - nie dyskutuj z tym czymś. Sam się już tak zaorał że aż żal czytać. Nie ma cham argumentów to musi używać wyzwisk, nic więcej nie zaprezentuje.
ICEKA jest Pis'owskie!!!!!!!?????? wygląda na to że to fakt bo już kolejny raz takie szopki urządza. Zróbcie jakiś festiwal dla młodych ludzi, to jest największy syf kulturalny od 89
A ja myślałem, że Polskie ;-). Dlaczego szopki?
Jack widzę ze tatuś owce wydymal i się baran urodził. Przestań wyzywać mieszkańców Iławy.Takimi wpisami jak twój napewno wygranie oszołomy
Do Niko . Widzisz błaźnie w dupie byłeś i gówno widziałeś.
Jeszcze Ciebie nie widziałem. Czemu się denerwujesz? Cierpliwy nie jesteś to i pewnie prawdy nie piszesz. Zluzuj cyngiel, zaiskrz pioruna powinno Ci sie polepszyc.
Iława jest ładnym miastem,tu się urodziłem i wychowałem,mam tu rodzinę i sentyment do tego miasta.Natomiast za tymi ludźmi tu mieszkających nie tęsknię,to jest czerwone miasto,za komuny nazywano je kuźnią kadr bo karierę tu rozpoczynali różni aparatczycy komunistyczni i potem szli do większych miast .Brzydzę się tymi ludźmi co wierzą w brzozę pancerną :-)Skubij pod jakim nikiem się kryjesz?Sam weź tą swoja ulopę i wypad z Iławy,komuchu obrzydliwy!
Sekta wiary w pancerną brzozę jest ogromna. To już na fizyce w podstawówce było ;-).
Najlepiej jak by do towarzyszy Niesiołowski przyjechał ten jest naprawno zdrowy na umyśle kapus co swoją narzeczoną zajechał z dupy na sb to wam taki pasuje hehe śmiech. Ale jest wycie znakomicie kończy sie kasta po.sld owska w Iławie.
Obłąkany do obłąkanych będzie przemawiał . Swój do swojego ciągnie . Żałosna hołota . Na 1 mają z nim tz do Z K
siedział i niczego się nie nauczył.Może powinien tam pozostać.
Widzisz cierpliwy towarzyszu, Macierewicz już tam siedział, był internowany w stanie wojennym, pewnie Twój tate go dozorował .
Przecież w iławskim szpitalu jest oddział psychiatryczny dysponujący aż 64 łóżkami. Więc wszyscy zainteresowani spotkaniem z Macierewiczem Antonim z powodzeniem by się tam zmieścili. Nawet na leżąco. Więc po co to spotkanie w iławskim kinie? No chyba jedynie dlatego, by obejrzeć dość żałosną komedię.
Widzę że byłeś tam, nawet podjałeś próbę leczenia ale nic z tego, nie pomogło. Przykro mi.
hehhehe REWELACJA WPIS HEHEH zapraszam do siebie mam tyle salowych
"Jeśli się spostrzega, że przeciwnik jest silniejszy, że w końcu nie będzie się miało racji, to atakuje się go w sposób osobisty, grubiański. Polega to na tym, że (...) porzuca się przedmiot sporu i zamiast tego atakuje się osobę przeciwnika w jakikolwiek bądź sposób; można by to nazwać argumentum ad personam (...)." Ciekawym polecam Schopenhaurera ciąg dalszy ;-).
P.S. Niemylny nie jestem. Jednak otwarty na dyskusję, ale merytoryczną, a nie stereotypową. Także nie zamykam się na zmianę zdania, ale muszę mieć logiczne ku temu podstawy i dowody.
To akurat nie były konkrety szanowny Iławianinie 35. Podaj więc choć jeden aspekt nieprawdy podawanej przez pana M., a i poprosiłbym też o jakiś złamany artykuł Konstytucji bo zarzucasz mi jej nieznajomość, a sam nie podajesz odniesień. Próbujesz mi imputować nieznajomość ustawy zasadniczej, choć sam nie podałeś żadnego konkretu. Czytałeś więc Konstytucję? Błądzimy więc wśród narracji, doniesień i przekazów medialnych podszyte argumentami ad personam. Nie piszę złośliwie, ale po prostu chciałbym żeby ktoś w końcu gdzieś rzucił konkretem... Łamie artykuł ten czy tamten w takim, a takim zakresie. Na ile znam K. to nie znajduję takiego przepisu. Podobnie z wypowiedziami M. słuchanymi komplementarnie, a nie wybiórczo...
A czytałeś kiedyś Konstytucję? To może zacznij od tego, ale ze zrozumieniem jej treści. A dopiero później dyskutuj. A jeśli chodzi o wyczyny i "osiągnięcia" Macierewicza to są one powszechnie znane i klasyfikują się głównie jako znakomity materiał na kolejne bajki w rodzaju opowieści o Koziołku Matołku i Stefku Burczymusze.
Iławianin 35, a możesz mi tak konkretnie wymienić te negatywne osiągnięcia wspomnianego? Tylko tak konkretnie z odniesieniem do źródła. Bo to tak jak z tym łamaniem Konstytucji. Łamią, ale tak dziwnym trafem nikt nie pokazuje jak i w którym punkcie ;-).
Jeśli się słucha opracowań i narracji zamiast źródła to jak najbardziej można się dać zmanipulować.
Tyle tylko, że w czasach Schopenhauera nie był jeszcze znany Macierewicz i jego "osiągnięcia". Gdyby już wtedy można było przewidzieć "występy" Antoniego M. to nawet taki pesymista jak Schopenhauer z radością zrobiłby dla niego wyjątek w przytoczonej powyżej swoistej teorii.
hehheh oszołom
hehheh oszołom
Heh, sądząc po poziomie języka wypowiadają się głównie miłośnicy a może nawet obrońcy demokracji oraz wolności do np. spotykania się kto tam z kim chce ;) Zapomniałem dodać - tzw.
Psycho Anti zgromadzi tłum bueheheheheh Do tej pisowskiej zbieraniny powiatowej pasuje jak ulał. Jackowski, Cemka, Rozborski, Szczena-Myśliński i Macierewicz kapłan religii smoleńskiej- Kabaret - 1 lipca w Iławie !!!
Wiwi prawdę napisałeś. Nie chciałbym uczestniczyć w tym ,,kaberecie" za żadne pieniądze. Co ten człowiek może mieć normalnego do powiedzenia. Chociaż może przywiezie jakąś korwetę na Jeziorak za dolara?
Koledzy! Zachowajcie spokój, dostojność i styl - proszę was!! Czy ktos tak wył jesli przyjechał ktos z PO czy dawniej z SLD? OPAMIETAjCIE SIE.
Jacy Koledzy? Oni reagują tylko na zawołanie "Towarzyszu"
Od złego powietrza ,ognia, wojny i Macierewicza łącznie z całym "pisem ".....zachowaj na Panie.
TOWARZYSZKI I TOWARZYSZE! My też powinniśmy zacząć działać! Zaprośmy do Iławy kogoś kto jest dla nas bohaterem. Wiem wiem że Jaruzelski, Kiszczak i inni towarzysze już nie żyją, ale nie poddajemy się, walczymy dalej! Przecież są obecni w polityce krajowej dzieci a nawet i wnuki naszych postbolszewickich Towarzyszy. Może być nawet ktoś z tęczowo pedalskiego środowiska - to jest nie ważne , ważne żeby był czerwony i miał odpowiedni rodowód. a teraz powstańmy i zaśpiewajmy: Wyklęty powstań, ludu ziemi! Powstańcie, których dręczy głód! Myśl nowa blaski promiennymi Dziś wiedzie nas na bój, na trud. Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata, Przed ciosem niechaj tyran drży! Ruszymy z posad bryłę świata, Dziś — niczym, jutro wszystkim my! Bój to jest nasz ostatni, Krwawy skończy się trud, Gdy związek nasz bratni Ogarnie ludzki ród.
Popełniasz błąd logiczny. Jak można się zniżyć skoro leży się już płasko na gruncie?
Staram się ilawianinie 35 znizyc do Twojego poziomu tzw. ELYTY, ale wybacz nie potrafię.
Patrz - moja uwaga poniżej. Nadal żadnego postępu. Może już się więcej nie kompromituj? Oszczędź sobie wstydu.
Towarzyszu ilawianinie 35, powstań z kolan, chwyć za sierp i zniszcz karła reakcji tak jak twój towarzysz ojciec w 1945. Niech Iława 22 lipca znowu stanie się czerwona. Towarzysze! Wzywam Was do walki o utracone koryta. Pamiętajcie że nasi radzieccy przyjaciele tylko czekają żeby nas oswobodzić w imię proletariatu.
Dość żałosne te twoje wypociny. Najwyraźniej słoń ci na dowcip nadepnął. Polecam ci fragment wierszyka Brzechwy - " Ach, Filipie, ach, Filipie, Trzeba znać się na dowcipie!"...
Słuchając wypowiedzi Św. Antoniego Smoleńskiego-Patrona Ludzi Obłąkanych to chyba nie w kinoteatrze powinno odbyć się spotkanie z nim....
Delikatnie rzecz ujmując nie przepadam za tym Panem... Nie mniej rozumiem, że są ludzie którzy chcieliby się z nim spotkać. Jednak zamieszczanie na każdym słupie reklamowym, w stopniu tak nachalnym, plakatów z jego podobizną bardzo mnie irytuje…
moj merytoryczny temat to wonnn z iławy
Widać jak Iława tonie jeszcze w komunie !
Spoko. W Wonnej u radnego od brzóz przenocuje ;)