Wydarzenie, które w ubiegłym roku odbyło się w sali gimnastycznej Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 3, teraz powróci do miejskiej hali sportowo-widowiskowej. Jest tu więcej miejsca, co przełoży się na wygodę wystawców i odwiedzających i przede wszystkim - da organizatorom większe możliwości wystawiennicze.

- W tym roku zaprezentujemy aż dwie makiety - zapowiada główny organizator wystawy, pasjonat modelarstwa i kolejnictwa z Iławy Damian Sikorski. - Większa z nich będzie miała długość około 80 metrów. Zwiedzający będą mieli możliwość obejrzeć ją z każdej strony. Oczywiście, jak co roku przygotowywany jest od podstaw zupełnie nowy projekt makiety i organizacji ruchu. 

Do zwiedzania udostępniona zostanie także druga, mniejsza makieta o długości około 27 metrów. Przywiozą ją do Iławy zaprzyjaźnieni modelarze z Sopotu. 

Tradycyjnie program wydarzenia uzupełnią stoiska wystawców z całego kraju. Będzie można tam oglądać modele kolejowe i samochodowe, a także uzupełnić lub rozpocząć swoją własną kolekcję. Gratką będzie sobotnia (zaplanowana na godzinę 12:00) premiera modelu wagonu-cysterny firmy Robo w polskich barwach. Z kolei w niedzielę rangę wydarzenia podniesie wizyta niecodziennego gościa - szefa niemieckiej firmy Piko, znanego na całym świecie przedsiębiorstwa produkującego modele kolejowe. Jego obecność na branżowych wydarzeniach w Polsce należy do rzadkości.

Ciekawostka także przed halą. Będzie tu można oglądać trzy odnowione fiaty 126p, a w tym jeden w wersji... kempingowej.

Wstęp jest wolny. W imieniu Damiana Sikorskiego zapraszamy do hali miejskiej w Iławie oraz w jej okolice w dniach 7-8 lipca. W sobotę wystawa będzie czynna od 10 do 19, a w niedzielę od 10 do 15.

Zdjęcia: z archiwum Damiana Sikorskiego.