(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież portfela z pieniędzmi i dokumentami. Mieszkaniec Iławy nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego okradł kobietę, która zasnęła w okolicy dworca kolejowego. Za popełnione przestępstwo sprawca wkrótce odpowie przed sądem.
Iławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży portfela z pieniędzmi i dokumentami, w tym m.in. dowodem osobistym i kartą bankomatową. Do zdarzenia miało dojść w okolicach dworca kolejowego, kiedy pokrzywdzona zasnęła. Kobieta oszacowała straty na 250 złotych.
Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie i na podstawie nagrań z kamer monitoringu ustalili podejrzanego, który mógł mieć związek z tą kradzieżą. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że 63-letni mężczyzna, wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonej, zabrał jej portfel z pieniędzmi wraz z dowodem osobistym i kartą bankomatową. Jak wyjaśnił przesłuchującym go policjantom, nie wie, dlaczego to zrobił. Z portfela wyciągnął tylko pieniądze, natomiast dokumenty wraz z samym portfelem spalił w piecu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży i zniszczenia dokumentów, do których się przyznał.
Mieszkaniec Iławy za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jak to za co piją za pieniądze z opieki które dostają coraz więcej jest tego tatalajstwa czlowiek co pracowal w życiu to nie stać jest na lekarstwo czy wykup okularów a taka menda społeczna pije codziennie dostanie jeszcze darmowe ubranie i darmową żywność którą zaraz pod mopsem sprzedaje i nie mam pojecia skąd nasze państwo bierze kasę dla tych żuli mieli pomagać tylko dzieciom i osobom starszym ale niestety pomagają starym i niepełnosprawnym na tyle żeby się jak najprędzej wykończyli a już slowo empatia to w naszej ilawie nie istnieje chyba że na papierze taka jest prawda i rzeczywistość
Powinni sie jeszcze mocno zająć pijaczkami żulikami śpiącymi całe dnie na ławce nad Małym Jeziorakiem między czapą a kaperem. Strach tam przechodzić, nos aż swędzi a i pytanie co ci ludzie robią nocą jak cały dzień śpią i piją na ławce. No i za co piją