Na pierwszym planie Łukasz Tulwiński, twarz Ruchu Narodowego w Iławie. (Fot. Info Iława.)
"PiS może daje 500 Plus, ale domowe ciasto tylko u nas" - mówili wczoraj nad Małym Jeziorakiem działacze Ruchu Narodowego. W poniedziałkowe popołudnie na Bulwarze Jana Pawła II przed Galerią Jeziorak częstowali przechodniów słodyczami, rozdawali ulotki ze swoim programem wyborczym i przede wszystkim - zabiegali o podpisy poparcia pod swoją listą do sejmiku województwa.
Chodzi o niezobowiązujący podpis poparcia dla naszej listy tak, abyśmy mogli ją zarejestrować i wystartować w wyborach - tłumaczyli, próbując zatrzymywać przechodniów. W przypadku wyborów do sejmiku wojewódzkiego lista kandydatów musi być poparta podpisami co najmniej 300 wyborców. Jedni raczej nie mieli czasu lub chęci na rozmowę, inni przystawali chętnie i wywiązywały się nawet polityczne dyskusje.
- W dwie godziny akcji zebraliśmy około 150 podpisów - informuje Łukasz Tulwiński, twarz Ruchu Narodowego w Iławie. - Zauważyłem, że nasze hasło "Warmia i Mazury - nie tylko turystyka" jest bardzo motywujące dla ludzi. Na tym głównie chcemy się skupić. Praca zamiast dotacji i obietnic o nowych hotelach.
Tulwiński jest jedynką na liście Ruchu Narodowego do sejmiku województwa w naszym okręgu. Kolejni kandydaci na tej liście to Marika Zenowicz, Magdalena Sękowska, Krystian Łożyński, Izabela Wiśniewska, Przemysław Maciejewski i Dariusz Zieliński.
- Wszyscy jesteśmy ludźmi związanymi z naszym okręgiem - zapewnia Łukasz Tulwiński, który sam jest iławianinem.
Poza nim podpisy poparcia dla listy Ruchu Narodowego nad Małym Jeziorakiem zbierali Dariusz Zieliński, który jest z Fijewa w gminie Lubawa i kolejny iławianin Przemysław Maciejewski. Pozostałe osoby obecne podczas wczorajszego happeningu wspierały kandydatów, pomagając im zbierać podpisy, a same nie ubiegają się o mandat radnego wojewódzkiego.
A dlaczego Ruch Narodowy, widoczny i aktywny w Iławie (jest np. zaangażowany w organizację Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych), nie wystawia kandydatów do rady miasta, powiatu?
- Jesteśmy na to jeszcze za słabi, nie mamy wystarczająco mocnych struktur, zaplecza. Trzeba mierzyć siły na zamiary - mówią wprost, choć nie ukrywają zainteresowania sprawami samorządu, tego w najbardziej lokalnym wydaniu. - Listy trzeba teraz zbudować długie, a nie chcieliśmy na nich przypadkowych ludzi - wyjaśniają.
Ruch Narodowy zabiegał o podpisy poparcia dla swojej listy nad Małym Jeziorakiem w Iławie.
Zdjęcia: Info Iława.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ruch Narodowy nie wystawił list w powiecie, bo fani Jezioraka i tak na Sobiecha by głosowali
Z daleka w tych opaskach wyglądaliście jak gestapo, tak sie zlękłem że schowałem za galerią.
Bo to są bojówki Pisu, noszą opaski żeby policja ich odróżniała
Za ciasto wódki nie kupie, a za 500 + tak. Więc nie glosuje na was
Sękowska o matko bosko częstochowsko (...)
Edytowany: ponad rok temu
Kibicowi 74: cóż, można i tak... się kompromitować. I ta szaleńcza odwaga- pisanie pod pseudonimem. Wymiana dwóch zdań z Panem Tulwińskim, być może by dokonała intelektualnego przełomu, choć szczerze mówiąc- chyba już za późno na takie nadzieje.
To fakt. Jemu już raczej nic nie pomoże.
Hej Panie Tulwiński pytanko mam: 1. Ile jest 4x4? 2. Kiedy była bitwa pod Grunwaldem? Więcej pytań nie mam. Da Pan radę!!! hahahah
hehe, podpis albo w*****l