(Fot. Archiwum własne.)
Old Jazz Meeting Złota Tarka - to wysoki poziom artystyczny, dekady muzycznej tradycji, piękne wspomnienia. To też ogromne przedsięwzięcie pod względem organizacyjnym, logistycznym i finansowym. Ale czy miasto i jego mieszkańcy nadal żyją jazzowym festiwalem tak, jak miało to miejsce w latach 90-tych? W ocenie burmistrza Adama Żylińskiego, w coraz mniejszym stopniu. Pora zastanowić się nad przyszłością tego festiwalu - już teraz sygnalizuje włodarz, ale, jak podkreśla, wiążące decyzje mogą zapaść dopiero po wyborach, w nowej kadencji lokalnego samorządu.
Co dalej ze Złotą Tarką? Czy kontynuowanie tej muzycznej tradycji w Iławie jeszcze ma sens? Czy Old Jazz Meeting jest trafioną artystyczną odpowiedzią na to, czego oczekują dzisiejsi mieszkańcy Iławy? Burmistrz naszego miasta Adam Żyliński nie ukrywa, że zadaje sobie takie pytania.
- Przyglądałem się tegorocznej edycji Złotej Tarki. Poziom artystyczny festiwalu jest niewątpliwie interesujący, a nawet ma tzw. krzywą wzrastającą. Natomiast boleśnie odczuwam fakt, że nie przekłada się to na zainteresowanie mieszkańców Iławy - ocenia Adam Żyliński.
Jak dodaje, jeśli po wyborach samorządowych decyzją mieszkańców będzie kontynuował pracę w ratuszu, to wtedy, po opadnięciu bitewnego, wyborczego kurzu, przyjdzie czas, by udzielić konkretnej odpowiedzi na pytanie o przyszłość festiwalu.
Dzisiaj burmistrz nie chce składać żadnych wiążących deklaracji, ale uważa, że pora rozpocząć dyskusję na ten temat, chce poznać opinię mieszkańców.
Co nieco wiadomo o możliwym rozwiązaniu. Niewykluczone, że przejęciem Złotej Tarki byłby zainteresowany Radom, gdzie także odbywa się festiwal będący świętem jazzu tradycyjnego. Powoli też rozpoczynają się rozważania o tym, co miasto mogłoby zaproponować mieszkańcom zamiast Złotej Tarki. Wydarzenie poświęcone muzyce latynoamerykańskiej - to jeden z omawianych pomysłów.
- Złota Tarka trafiła do Iławy z warszawskiej Stodoły, po kilku latach przerwy, w roku 1993 - wspomina początki old jazzu nad Jeziorakiem Adam Żyliński. - Wówczas jeszcze festiwal organizowany był w parku miejskim, później sprowokował budowę amfiteatru. To wszystko miało swój sens, stało się pewną tradycją Iławy. Jednak jest to mimo wszystko muzyka zamierająca, odchodzą całe pokolenia. Szalenie trudno to kontynuować, wydając tak duże pieniądze, ale niczego nie przesądzam.
Dodajmy, że budżet festiwalu to kwota rzędu 400 tysięcy złotych. Finansowanie to pochodzi w większej części ze środków Iławskiego Centrum Kultury i Urzędu Miasta w Iławie.
A jak jest w Waszym odczuciu? Czy Złota Tarka to wydarzenie, które rozsławia i promuje nasze miasto, takie, z którego iławianie są dumni? A może format old jazzu rzeczywiście już się nad Małym Jeziorakiem wyczerpał? Oddajemy w Wasze ręce sondę, zapraszamy do oddawania głosów.
67Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Najlepiej to zmienic Burmistrza. Okropne jego komentarze.
Najlepiej to zmienic Burmistrza. Okropne jego komentarze.
Pora na rozstanie ze Złotą Tarką ? Pora to chyba na rozstanie ze złotoustym Adamem.
No, no wiedząc że mieszkańcy Iławy coraz mniej interesują się jazzem, funduje nam cesarz za cięzką kasę galerię jazzową. Hipokryzja i lekceważenie mieszkańców Iławy co u A.Z jest normą. A tak nawiasem jazz tradycyjny ma się wszędzie świetnie, tak jak rock, opera, operetka, muzyka Mocarta, Czajkowskiego, Bethowena, Strausa i wielu, wielu innych kompozytorów którzy już dawno nie żyją, bo jest to muzyka ponadczasowa, tylko trzeba ją umiejętnie podać a do tego w ratuszu i ICK jeszcze nie dorośli
Od ponad dwudziestu lat jazz gości w Iławie, ale tylko raz w roku. Co mają z tego iławianie? Co mogą mieć, skoro jazz kojarzy się z "jakąś trąbką"? Czy przez te lata w iławskich szkołach mówiło sie o jazzie, przybliżało temat z uwagi na festiwal, który mógłby stać się iławskim dobrem, swego rodzaju? Organizując taki festiwal możnaby podejmować wyraźniejsze próby przygotowania do odbioru tej muzyki, sztuki. Złota Tarka może być zwieńczeniem całorocznej edukacji. To oczywiście bardzo trudne, to proces zmuszający do udziału wielu ludzi, dla tego niema w tym wpicie ani jednej nuty pretensji. Tylko próba odpowiedzi na pytanie, dlaczego iławianie nie kupują biletów na jazz.
Nie poznaję burmistrza którego podziwiałem ceniłem. Jest zagubiony niepewny chwiejny. Wystąpienie z Tarką to strzał w kolano. Nie wypędza się własnych dzieci nawet gdy błądzą. Wyciąga się pomocną dłoń.
Patrzcie na wyniki sondy. 53% głosów na "zdecydowanie nie" i "raczej nie". Po co ten jazgot na Żylińskiego?
To po kiego Burmistrzu robiłeś sobie pod nosem galerie jazzu za ten kamień co tam lezy "zrobiłbyś" fontanny na starym mieście bo to co tam jest to woła o pomstę do Nieba - stare , ruina i nie idzie na to patrzeć i ma to ponad 40 lat - Burmistrz Iławy chyba nigdzie nie jeździ i nie widzi jakie inne miasta maja fontanny np: Malbork (przy Mc Donaldzie), Gdańska (stary młyn) Olsztyn (galeria Warmińska) - Burmistrzu wygoogluj sobie te miasta + fontanny i zobacz jak technika poszła naprzód. Może czas odejść z honorem :)
A park i fontanna "żaba"? Też by się przydało poddać rewitalizacji, a nie budować nowe.
Blues Festiwal
Burmistrz nie chce Zlotej Tarki w Ilawie, to po co ta Galeria Jezzowa?Zabrala tylko dzieciom zielen przed szkola.Prosze przejsc sie dieczorem i zobaczyc gdzie zbiera sie mlodziez.Wlasnie w Galerii Jezzowej od strony szkoly.Czy w tym miejscu jest monitoring?
Burmistrz Żyliński przegra wybory. To pewne. Jednak lepszym newsem jest ponowne wycofanie kandydata PIS, tego od banku mleka, jako najważniejszej potrzeby w Iławie hi hi hi..... z ubiegania się o fotel burmistrza. Cyrk.
News? Wczoraj spotkał się z handlowcami na targu i obiecał obniżenie opłaty za handel na rynku.
Cyrkiem to jest grupa oszołomów komentujących na tym portalu pod różnymi nickami czyt.opozycja do burmistrza Żylińskiego.
jak śpiewał Młynarski "no co by tu jeszcze"
Pora na rozstanie z burmistrzem Żylińskim, taki winien być tytuł artykułu. Już miasto żyje informacją, że tu i ówdzie burmistrz Żyliński mówi otwarcie, że przegra wybory z Żuchowskim, a jego docelowym miejscem jest powiat. Chce być starostą i czyni już mocne starania. Po co więc zatem takie kontrowersyjne decyzje?
Akurat radni powiatowi wybiorą go na starostę. hahahahahahahahaha nie możliwe.
ALE SIE UŚMIAŁEM!!!BUEHEHE nijaki - Tomasz Więcek/KONFERANSJER podobno/wodzirej pisze na FB : Panie burmistrzu, proponuję założyć kapelę disco polo i zorganizować sobie festiwal. Uprawia Pan polityczne disco polo w ratuszu, będzie Pan mógł na scenie. A na jakich Pan "występuję" imprezach?! discopolo to pikuś przy tej ŻENADZIE z wibratorami dla pielęgniarek i innych komiczno-festyniarskich SPĘDACH...
Więcej tak nie lubi disco polo? Podobno ma organizować Festiwal Piosenki Pogrzebowej w Kisielicach na cześć Wszystkich okolicznych pijaków i kandydatów na burmistrza.
Jan - na Pan to trzeba mieć wygląd i zachowanie....
Wpis pana Więcka,rzecznika szpitala pokazuje,co sobą reprezentują ludzie powołani przez PO: ignorancję i butę...
Po tym wpisie widać, że Pan Więcek to niepoważny człowiek.Szkoda, że tacy ludzie wykonują poważny zawód...Żal mi pana, panie Więcek...
Do reszty porąbało tych, którzy piszą, że drogie bilety?! Co się wyrabia w tym mieście...Ostróda kasuje bilety na wszystkie imprezy i to niemało...Ciekawe, kto z tych komentatorów poniżej bywa na Złotej Tarce,idę o zakład,że nikt...Ale do krytykowania jak widać wszyscy...Czytajcie ze zrozumieniem, miasto dopłaca tylko połowę kasy do Tarki, reszta to wpływy z biletów ( jak widać niskie ), a resztę skąd ma wziąć ICK z powietrza...A może tak miasto powinno dołożyć więcej i spróbować co dalej...
Jeśli wraz ze Złotą Tarką odejdzie Żyliński, to będzie łatwa do zapamiętania data - z jednej strony żal po Złotej Tarce, z drugiej radość dla Iławian z odejścia Żylińskiego.
Zobaczycie ze w tej niby galeri jazzowej Żyliński postawi pomnik smolenski tam juz sa przygotowane fundamenty !!!!!!
Impreza dla Elity z W-wy,Krakowa,Łodzi i Gdańska........My jako mieszkańcy nic z tego nie mamy.Muzycy robią sobie imprezę za nasze pieniądze dla swoich znajomych.
A co byś pan chciał mieć z posłuchania dobrej muzyki?
Ciekawe co mają powiedzieć mieszkańcy np. nadmorskich kurortów, gdzie robi się tłok , rosną ceny gdy latem przyjedzie "stonka". A właścicielami ifrastruktury związane z turystyką często są ludzie z zewnątrz oferujący pracę na czarno lub za 2100 od rana do wieczora.
...Specjal i odrodzić ponownie świeto całej sceny Jazzowej. Bo to nie jest tak ze jak wolimy disco polo to ma być Boys i koniec. Dużo wiecej ukrytych korzysci przyniósł by dobry festiwal na solidnym poziomie....jakie ot choćby bezcenna promocja miasta, pieniadze zostawione w coraz lepszych hotelach, marinach, knajpkach etc. jakim idiotyzmem jest komiczna próba konkurowania z Ostródą jakimś mini koncertem Disc.Polo tylko mało kreatywny leń może cos takiego wymyślić. Nie bede tu juz sie rozpisywał że tak poprostu żal tylu lat tradycji
Niestety doszło do tego że festiwal ten jako jeden z niewielu tego typu w kraju (i tu tkwił jego potencjał) stał się 3cio ligowym byle czym. Drastycznie spadła jakość artystyczna, zerowa promocja a ceny biletów nawet dla tych zainteresowanych były absurdalnie wysokie. Wiem, że co drugi iławski janusz i grażyna dadzą wszystko byleby nachlać się piwska i zeżreć kiełbasę z grilla na Martyniuku i to jest zrozumiałe i OK... oni też powinni mieć w zasięgu dostęp do swojej melodii ale na początku istnienia Tarki kiedy to baza hotelowa i dostęp do innych atrakcji był mizerny w zestawieniu z tym co jest obecnie odwiedzało nas mnóstwo fanów z Polski i nie tylko....bo mogli spać w dziadowskim kempingu ale przyciągali ich artyści. Sam nie jestem fanem ale zaprowadzila mnie tam ciekawość muzyczna....mnie ,moją żonę i 3letniego wtedy syna...pamiętam wracaliśmy zadowoleni. Łatwo coś zakończyć oferując jakieś abstrakcje latynosko-eskimoskie trudniej zmienić formułę, zadbać o kuratelę sponsora ...
Dziwne przemyślenia i to miesiąc po wybudowaniu galerii jazzowej.Bardzo d
A mnie się wydaje,że to jest temacik zastępczy,żeby odwrócić uwagę od komentowania (niestety negatywnego) grupy wyborczej Żuchowskiego.Teraz huzia na Żylińskiego...Fe nieładnie...A co do Złotej Tarki,to nastał jej koniec i tyle...Po co wypisujecie te kłamstwa i domysły...Upadły festiwale w Elblągu i wielu innych miastach.Przyszedł czas na Iławę.Tyle w temacie...
Złota Tarka ma się gorzej, bo odszedł uprzedni dyrektor festiwalu. Odszedł, bo miasto nie chciało festiwalu dofinansowywać. Od jego odejścia frekwencja spada, bo program jest mniej atrakcyjny. W zeszłym roku koncerty w amfiteatrze ograniczono tylko do soboty. A teraz pod pretekstem frekwencji chce się festiwal zamknąć. Tak samo zniszczono iławską orkiestrę.
na co były wydawane?
Porozmawiajcie z ludźmi z ICK to wam powiedzą na co były wydawane pieniądze za poprzedniego dyrektora ,oczywiście z błogosławieństwem poprzednich władz...
A zaoszczędzone pieniądze wydajmy na inny pożyteczny cel - np. na otoczenie opieką resztki drzew jakie pozostały nam już w Iławie po masakrze przeprowadzonej na nich w ubiegłym i bieżącym roku za wcześniejszą przyjazną tej hekatombie aprobatą Urzędu Miasta lub np. na oczyszczenie bardzo licznych iławskich murów, płotów i innych powierzchni z obrzydliwych i wulgarnych mazajów i napisów widocznych w mieście praktycznie na każdym kroku? To też może być znakomitym i bardziej pożytecznym wkładem w nasze codzienne życie kulturalne i odczucia estetyczne niż potrząsanie przez ok. trzy dni kastanietami przez ustrojonych w wielkie sombrera pseudoartystów lub prymitywne wycie jakiegoś chałturzysty w rodzaju Zenka Martyniuka czy też inne objazdowe kompletne beztalencie muzyczno-wokalne...
A jeśli chodzi o Wojtusia to pewnie co starsi słuchacze Złotej Tarki pamiętają jego nadzwyczaj ohydny "występ" na deskach iławskiego amfiteatru. "Popis artystyczny" załatwił Wojtusiowi pewnie jego tatuś będący wtedy reżyserem naszego jazzowego festiwalu. Otóż Wojtuś ku zaskoczeniu publiczności wlazł pewnego razu na scenę i zaczął... opowiadać prymitywne i obrzydliwe kawały o Żydach. Za każdym razem, gdy wypowiadał z obleśnym uśmieszkiem słowo "Żyd" odwracał się tyłem do publiczności i wypinał na nią swe równie obleśne dupsko. Jeśli więc mamy organizować kolejne festiwale prymitywizmu muzycznego i tekstowego w rodzaju jakiegoś disco polo ( coraz częściej preferowanego niestety przez panią dyrektor ICK) lub podobnej paskudy muzycznej w postaci muzyki latynoamerykańskiej, to może w ogóle dajmy sobie spokój z takimi festiwalami, które przyniosą Iławie jedynie wstyd i kpiny w kraju?
Muzyka latynoamerykańska? To jakiś żart? Panie burmistrzu, ja rozumiem, że mamy gorący okres przedwyborczy i trzeba się nieco podlizać licznej publiczności mającej najczęściej podły gust muzyczny. Ale są pewne granice absurdu i schlebiania jak najgorszym upodobaniom. Przecież muzyka latynoamerykańska jest taka sama prostacka i prymitywna jak nasze rodzime disco-polo w stylu "trąbka, pompka i lewarek" o majteczkach w kropeczki. A może jeszcze zaprosić jako reżysera i głównego prowadzącego nowego "festiwalu" kolejne pokolenie Cejrowskich- czyli chamskiego Wojtusia? On już przecież obecnie rozkłada na łopatki ostatni program Polskiego Radia, który dało się słuchać - czyli słynną i jakże popularną niegdyś Trójkę. Wojtuś ma obecnie w tym programie swoiste godzinne show prezentujące muzykę latynoską w sposób kompletnie niestrawny.
Szanty 1 dzień, złota tarka dla bogaczy, w parku nic się nie dzieje gdzie te czasy gdzie szanty 3 dni i ludzi pełno na złota tarka się płacilo ale po 25 zł. I to miasto turystyczne. Miasto gdzie jest jezioro powinna być knajpa z tematyką szant , wody , wypoczynku. A co mamy ? Galeria Jazz która nic nieprezentuje A kasa położona. Miasto upadło!!! Ryba psuje się od głowy czas to zmienić.
Ja pamiętam szanty 4-dniowe ale to było na samym początku istnienia festiwalu, kupa ludzi, doskonali artyści, było fajnie, a teraz 1 dzień i co to ma być? Miasto leżące nad jeziorem i aspirujące do miasta turystycznego a poza sezonem nawet żadnego koncertu szantowego się nie uświadczy nie mówiąc o sezonie. Proponowałbym władzom miasta wybrać się do miast typowo turystycznych i zobaczyć jak tam wygląda turystyka.
Dom Weterana zniszczony. Złota Tarka do kasacji... Kultura odchodzi z Iławy. Jak takie coś można nazwać? Tylko po co była ta Galeria Jazzowa. Faux pas...
Może nie wszyscy wiedzą. Pomysłodawcą Złotej Tarki w Iławie był Stanisław Cejrowski- ojciec Wojciecha. Co do zmysłu oszczędzania obecnych władz miejskich. Sikawka za prawie milion przy galerii ma tego dowodzić?
Pewnie że wszystkich imprez zrezygnować.wiekszosc imprez zorganizowanych było na parkingu obok basenu to po co ten amfiteatr. Bilety drogie nie każdego stać na to. (...). Miasto turystyczne a ratusz reklamuje imprezy w Ostródzie bo co swoich nie mają albo się wstydzą tegoroczne imprezy to jakaś porażka w amfiteatrze co niedziela tylko echo a w innycb miastach imprezy od piatku cos sie zawsze dzialo a u nas nic żałosne jest to miasto
Edytowany: ponad rok temu
Tak,zróbmy imprezę w amfi, jak kiedyś ,z "trawką" i piwkiem..A potem potłuczmy wszystkie latarnie na alejce...Ale będzie fajnie....Miło powspominać...Pozdro dla ojca dyrektora...
Ludzie, w dwa dni wydane prawie 400 tysięcy dla kilkuset osób.Za te pieniądze można zrobić super imprezę dla kilkunastu tysięcy osób.Burmistrz ma rację,mówiąc,że jazz w Iławie się wypalił...Jestem zdecydowanie za zamianą Tarki na inną imprezę..
Pewnie chcesz zmiany 'Tarki' na disopolo co? Ja podziękuję za taką zmianę.
Ważne żeby było disco polo!!! Tak oto wielki inteligent Żyliński zadbał o bardziej wymagającą publiczność iławską! (...) Panie Żyliński wstydu pan oszczędź!
Edytowany: ponad rok temu
Dzisiaj świat wygląda inaczej. Coś się zepsuje - wyrzucamy, zamiast pomyśleć jak to naprawić. Nauczyciel rodzicom nie pasuje?- zmienić, zamiast poszukać kompromisu. Pracownik źle pracuje?- wyrzucić, konflikt między małżonkami?- rozwód. Złota Tarka się znudzila?-zlikwidujmy zamiast szukać sposobu na odswieżenie. Szukamy rozwiązań na skróty, zapominając co jest największą wartością. I, co gorsza, uczymy tego dzieci. Dobry gospodarz nie idzie na skróty, dba o dobro swojego miasta, bo je po prostu kocha. A gdy się kocha to zawsze znajdzie się rozwiązanie .....
Święta prawda
Na wykupienie działki na osiedlu piastowskim pod szkołę to nie było pieniędzy ,ale zrobić galerię to pieniądze się znalazły A teraz chcę zlikwidować co zrobił.
Przecież plany galerii jazzowej i za jej zatwierdzenie poprzedni burmistrz odpowiada, pieniądze na galerię w dużej części zostały sfinansowane ze środków UE. Pomyśl trochę. A teraz poprzedni burmistrz będzie do rady miasta startował, pretensje i żale musisz skierować do niego. Poza tym mnie też się ta 'galeria jazzowa' nie widzi i wolałbym tam aby został ten napis 'Iława' który był miliard razy lepszy niz ten przystanek. Bo to wygląda jak przystanek. Peace!
Zróbmy niespodziankę dla burmistrza, referendum odwołania go ze stanowiska. Jeśli jakimś cudem pomysł nie wypali, to na litość boską burmistrzu nic już nie rób, nie decyduj w imieniu mieszkańców. Wszystko czego nie dotkniesz człowieku partolisz. Najpierw wydajesz grubą kasę na galerię jazzu, potem próbujesz wymiksować się z nazwy galerii i dziś kolejna nowina. Ja mam tego gościa dość, a Wy ?
Dokładnie Panie Janie. Skoro było mało ludzi to oznacza, że miasto popełniło gdzieś błąd jako organizator. Trzeba szukać pomysłu a nie rezygnować z lat tradycji. Ale burmistrz uważa jak ze Strażą Miejską - ja, ja, ja, ja powoływałem, ja mogę odwołać.
W mojej ocenie organizacją festiwalu zajmują się ludzie kompletnie bez pomysłu na format takiego wydarzenia. Powielane są schematy z poprzednich lat, żadnego pomysłu na dobrą organizację, czy na promocję. Czas odświeżyć formułę, a nie likwidować festiwal!
A kto w ICK ma jakiekolwiek pojęcie o organizowaniu imprez...? KTO - konkretnie?
Proponuję zrzec się jeszcze praw miejskich. Po co nam miasto. Przecież burmistrz kosztuje. Lepiej niech wójt zarządza gminą i miastem. Wieś słucha disko z pola. Gust muzyczny porażający. Jazz się nie podoba. Ja pierdzielę... Disko, szanty, albo inny hałas... Na tarce nie było tłumów bo i pogoda była akurat kiepska i ceny biletów drogie. Na te wasze disko jak dali bilety drogie to ilu było fanów ? No - ilu? Się pytam! Święto kury zróbmy, święto jajka, święto architektury betonowo-wiejskiej. I rocznicę czcijmy zrzeknięcia praw miejskich. Jeśli nie robi się ulic, tylko buduje galerie jazzowe za miliony, a potem i tak tego jazzu nie ma - to po co nam miasto, po co nam burmistrz? Sołtys lepsze pewnie inwestycje i imprazy robi. Masakra. Porażka jakaś
Skandal! To po to powstała galeria jazzowa za 2,5 miliona? Po to pracownicy ratusza włóczyli się po targach jazzowych? Iława związana jest z jazzem i niech Pan nie wygaduje głupot. Po prostu spapraliście robote. Disco polo, Stachurski itd - to się dla was liczy. I tyle mam w tym temacie do powiedzenia.
Jazz jest muzyką niszową. Złota Tarka w Iławie jest dla nas promocją lecz jest mało promowana. Potrzebny mecenas , który wesprze finansowo. Jak impreza by nie była, będąc ludźmi mobilnymi i coraz bardziej zamożnymi(zdaję sobie sprawę, że nie wszystkich to ostanie dotyczy) uciekamy z Iławy na weekendy i nie tylko Złota Tarkę mamy w głębokim poważaniu. Niech festiwal jest nadal to moje zdanie. Oczekiwaniem mieszkańców w przypadku różnych imprez jest darmowa ich dostępność. Nie rozwodząc się napiszę tylko, że nie zawsze to się sprawdza.Tu mam na myśli np. Tarkę.
dawniej muzyką klasyczną festywal kipiał rozchodzi mi się o styl nowoorleanski. Obecnie przeszedł na jaaz nowoczesny, którego fanami jest zaledwie niewielu ścisłych jego orendowników. Okazuje się że pop muzykę woli słuchać conajmniej 70 % Polaków. Zatem to było ostani raz. dajcie pokazy orkiestr dętych orkiestr wiejskich, jak było w latach 60-70. popisy singli muzycznych.
Najwyższy czas to zlikwidować, nie znam nikogo kto by kiedykolwiek był na tej imprezie dla warszawiaków. Wyremontować za te pieniądze trybuny w amfiteatrze i zapraszać jakieś rozrywkowe kapele, kabarety itp.
Zgadzam się w stu procentach...
Przecież koncepcja festiwalu zakładała( i chyba nadal zakłada sądząc po kolejnych dofinansowaniach) szeroki wymiar promocyjny dla miasta, nie rozumiem dlaczego podejmujemy po raz kolejny dyskusję nad sensownością wydarzenia, które jest SKIEROWANE dla koneserów jazzu, ludzi, którzy rokrocznie do nas wracali i będą wracać jeżeli im to zapewnimy (chodzi mi o program, dobry PR, promocję na zewnątrz) a przy okazji zostawią spore sumy w naszych(jak zwał tak zwał) hotelach i gastronomii. Proszę się przyjrzeć frekwencji w latach 2015,2016 - pełny Amfiteatr, co w takim układzie działa nie tak ?
szkoda gadać... ludzie przyjeżdżają z całej Polski, to jest promocja miasta - wiem o czym piszę. kiedyś miałem dobre zdanie o panu Adamie. może trzeba spróbować raz, drugi, może coś zmienić w programie. spróbować przyciągnąć sponsorów, zejść z ceny biletów, które są dosyć drogie. to zapewne przyciągnie publiczność. ale po co? najlepiej zmienić na komercyjną sieczkę... proponuję Festiwal Disco Dance Polo o Tombakowy Syntezator... wszyscy będą się świetnie bawić, kasa sama popłynie i będzie ogólna radość.
Bo mnie..... pewnie wszystko skasowac, taka piekna impreza miedzynarodowa. Nie umisz jej organizowac, co z Ciebie za wlodarz. Buuuuuu ten pan ze sceny
Po polsku 'umisz'? Chyba nie bardzo.
Najpierw wybudowana galeria jazzowa, a teraz rezygnacja z festiwalu o tej tematyce? Naprawdę sensowne działania. Ktoś tam myśli jeszcze w tym ratuszu?
temu panu już podziękujemy, chłopie zejdz ze sceny