Kandydaci na burmistrza Iławy.
Plakaty, ulotki, spoty i reklamy- to wszystko klasyczne formy prowadzenia kampanii wyborczej. Wszystkie, z punktu widzenia wyborcy, mają jednak istotne ograniczenie. Polegają na jednostronnej komunikacji i pozbawione są elementu interakcji. Co innego debata. Tu kandydaci muszą się zmierzyć z szeregiem pytań, których nie wybrali sami, czasem także odpowiedzieć na krytykę ze strony swoich wyborczych rywali. W Iławie Dawid Kopaczewski, jeden z kandydatów na burmistrza, liczył, że debata będzie "doskonałą okazją do zaprezentowania pomysłów" i zaproponował ją trzem pozostałym osobom ubiegającym się o najważniejsze stanowisko w iławskim samorządzie. Wszystko jednak wskazuje na to, że przed pierwszą turą wyborów taka debata się nie odbędzie. Dlaczego?
Jutro minie tydzień od złożonej 5 października propozycji Dawida Kopaczewskiego, by zorganizować w Iławie przedwyborczą debatę.
- Nie chcę, by kampania wyborcza opierała się tylko na plakatach, ulotkach i reklamach w mediach. Chciałbym, by była ona czymś więcej, dlatego też wysłałem moim kontrkandydatom zaproszenie do debaty wyborczej, która będzie doskonałą okazją do zaprezentowania naszych pomysłów - uzasadniał w ubiegły piątek Dawid Kopaczewski. - Liczę, że zaproszenie to zostanie przyjęte. Wówczas wspólnie ustalimy czas i miejsce debaty.
Jak do propozycji ustosunkowali się kontrkandydaci Kopaczewskiego? Z urzędującym burmistrzem Adamem Żylińskim pomysłodawca debaty rozmawiał na ten temat za pośrednictwem Facebooka. Wczoraj, tj. 10 października upominał się tam o odpowiedź, której, jak pisał, do tego czasu nie otrzymał.
- Czy wypada tak traktować swojego kontrkandydata, a jednocześnie mieszkańca Iławy? - zapytał Dawid Kopaczewski, nawiązując do tego braku odpowiedzi od Adama Żylińskiego. - Podstawowe zasady kultury wymagają, by na wiadomości odpisywać. Załączam zatem Panu moje pierwsze zaproszenie z nadzieją, że jednak Pan się do tego ustosunkuje [dalej treść zaproszenia do debaty].
Post ten miał charakter publiczny i w taki sam sposób odpowiedział urzędujący burmistrz.
- Szanowny Panie Dawidzie, zgodnie z przyjętą przeze mnie praktyką wyborczą ewentualną debatę planuję w II turze wyborów. Oczywiście pod warunkiem, że wyborcy zdecydują, że się w niej znajdę - napisał Adam Żyliński, ucinając temat.
A pozostali?
Lokalny PiS, który w tych wyborach na burmistrza Iławy wystawił Macieja Mikołajczyka, też nie był zainteresowany debatą. Odpowiedź na propozycję Kopaczewskiego została opublikowana 5 października na Facebooku.
- Zamiast debat z politykami rozmawiamy z mieszkańcami! Władza jest dla ludzi, nie ludzie dla władzy. Pogadanki przy kawie nas nie interesują. Robota czeka, samorząd musi rozwiązywać codzienne problemy, nie zajmować się sam sobą! - to wpis opublikowany przez PiS Iława.
Natomiast Piotr Żuchowski postawił warunek: że w debacie wezmą udział wszyscy kandydaci. Warunek ten, jak wiadomo, nie został spełniony. Jak przekonywał Piotr Żuchowski, zamiast debatować tylko we dwóch, co mogłoby być niezrozumiałe dla wyborców, lepiej spotkać się podczas niedzielnego biegu integracyjnego wokół Małego Jezioraka, organizowanego przez KWW "Dla Iławy", do czego zachęcił Kopaczewskiego.
Zatem debata, jak wynika z powyższych stanowisk, przed pierwszą turą wyborów samorządowych w Iławie nie odbędzie się, pomimo takiej inicjatywy ze strony jednego z kandydatów.
A czy jest potrzebna zdaniem mieszkańców- wyborców? Oddajemy w Wasze ręce sondę, dzięki której możemy dowiedzieć się, jakie jest na ten temat zdanie wśród internautów. Zachęcamy do oddawania głosów.
28Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jacy wyborcy, tacy kandydaci, taka i dyskusja na temat debaty kandydatów.
Wie może ktoś gdzie Żyliński tym razem umościł sobie posadkę i idzie do roboty po wyborach?
Każdy kto chce porozmawiać z panem Piotrem Żuchowskim może to zrobić bez problemu. Odwiedza wszystkie osiedla i spokojnie bez pośpiechu odpowiada na każde pytanie (nawet te niewygodne). Jeżeli pan Dawid Kopaczewski naprawdę jest zainteresowany wymianą poglądów, powinien najzwyczajniej przyjść i porozmawiać. Kalendarz spotkań z mieszkańcami pana Piotra Żuchowskiego jest publicznie udostępniany.
Żuchowski podobno che wystawiać w kinoteatrze spektakl "Kamienie na Szaniec".. w rolach głównych szeroka ławka rezerwowych z jego sztabu wyborczego. Ma chło pociąg do sztuki i kultury ;)
Pani chyba nie wie jak wygląda debata. To nie jest rozmowa z wyborcami. Normalna debata jest podzielona na dwie części - pierwsza prowadzący/a zadaje pytania dość ważkie dla spraw miasta/państwa na które kandydaci się wypowiadają w kolejności. Drugie to seria pytań pytań od kandydata do kandydata. Tłuszcza ... ops przepraszam lud ... ops przepraszam wyborcy to obserwują i wyrabiają sobie zdanie. Tak to działa w cywilizacji zachodniej.
Jestem oburzony.
Poruszyłeś mnie.
Debata? Tak, ale w drugiej turze. Po co debatować ma ziarno z plewą? Wyborcy ustalą skład zawodników do debaty w pierwszej turze.
Zróbmy debatę spadochroniarzy wyborczych, takich co ni z gruchy ni z pietruchy za politykowanie chcą się wziąć. Proponuję np Rozborskiego z ramienia Pisowców. Całe osiedle przyjdzie... się pośmiać
Heh. Pogadamy o latających psach z zielonej. .hehehehehe
Oddam głos na młodych. W Iławie potrzebne jest świeże spojrzenie na miasto. Tu się nic nie robi, aby zatrzymać młodzież, większość wyjeżdża, bo nie ma możliwości otrzymania dobrze płatnej pracy. Dookoła same markety. Lubawa ma więcej do zaproponowania. Niestety.
Tylko nie pisiaki. Proszę.
Kandytat PiSu jako marionetka nawet podczas pseudo spotkania z mieszkańcami miał obok Pana Wiśniewskiego, który za niego myślał i mówił... W debacie musiałby być sam więc znalazł żałosną wymówkę :-) Parodia...
Nie chcą debaty przed wyborczej? Zróbmy bieg wyborczy. Zgonić to całe towarzystwo i zrobić bieg. Na burmistrza wokół dużego Jezioraka i wiadomo szybszy wygrywa. Na radnego wokół małego Jezioraka. Tutaj ten kto zrobi więcej kółek aż padnie zdobywa mandat. Może to i plebejskie ale sprawiedliwe bo dlaczego my mamy biec do urny ;)
Jestem za! Z liczeniem głosów nie byłoby problemu i wynik od razu. Brawo! Taniej by wyszło. Tylko nikt tego nie przeforsuje ale takie igrzyska raz na 5 lat to mieszkańcy by w 100% oglądali ;)
Debata tak ale albo wszyscy albo nikt. I albo teraz albo wcale.
Żyliński się boi. Mikołajczyka poległby na pytaniu wymień 3 ulice w Iławie, albo he he he lepsze - w jakim mieście startujesz ? he he he, Żuchowski woli biegać dookoła Jezioraka. No maks ! Tylko Kopaczyński ma tyle jajec żeby stanąć w konfrontacji ? No nie mogę, ... ciężki wybór czeka Iławę, a może w sumie to już łatwy...
You made my day :)
Opluwacie Burmistrza i chcecie później z nim debatować ???!!! Wcale mnie to nie dziwi, że nie chce z Wami gadać.
PiS stroni od debaty - bo z czym do ludu. Romana - jedynego sensownego w tym bałaganie - wykopali. Teraz PiS to śmiech na sali.
w trampkach przychodzo niektórzy na spotkania
Roman wykopał się sam, pozdrawiam.
Panie Dawidzie, pan Żyliński jest znany z ignorancji i arogancji, tym samym zaraził urzędników, uzyskanie odpowiedzi można otrzymać tylko pod warunkiem postraszenia ich odpowiednim art. O grzeczności i kulturze niech Pan sobie daruje. Zaś co się tyczy debaty, z doświadczenia wiem, że ten kto tylko dużo gada, to nic nie robi. Czysta teoria pod publikę i w mojej ocenie jest pan tego typu kandydatem.
Jednak na pohybel burmistrzowi oddam głos nawet na pana.
Dawid K. chce się wybić na plecach poważnych kandydatów.
poważnych powiadasz? Niech ktoś zatrzyma tą karuzelę śmiechu
To powinna być centralna część kampani, wręcz obowiązkowa, no chyba że nie ma się niczego sensownego do powiedzenia
Wszyscy gadają jak potłuczeni! W Stanach Zjednoczonych debaty są na wpisane w wybory. Ludzie chcą posłuchać co cała banda groszka startująca w wyborach ma do powiedzenia. Jeden chce na podleśnym to drugi tamto. Ten by betonował ten zalesiał. Jakby im zleżało na mieście to by usiedli jak ludzie , pogadali i obejrzeli by to ludzie. To nie! Lepiej latać po krzakch z namiotem, aparatem czy latać wokół jeziora. No litości wyborca to nie debil, który ma czas za wami latać.
Podpisuję się pod tym komentarzem!!!