(Fot. Inspektorat OTOZ Animals Iława.)
Tym razem było za późno... Inspektorzy z iławskiego oddziału Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals" ubolewają nad tym, iż nie zdążyli z pomocą dla czworonoga, którego zastali martwego na posesji, gdzie ich wezwano. Sprawę, po ich zgłoszeniu, zbada policja.
Jak podkreślają przyjaciele zwierząt związani z iławskim schroniskiem dla bezdomnych zwierząt, ta smutna historia pokazuje, że będąc świadkiem krzywdy, należy reagować, nie czekając, aż zrobią to inni.
Interwencja, której finałem było odnalezienie martwego psa, miała miejsce wczoraj. Sygnał przekazał świadek.
- Pies leżał już martwy, był wychudzony, na łapie miał dużą ranę - relacjonują inspektorzy. - Dookoła pełno śmieci, moczony chleb, resztki zupy. Właściciel opuścił posesję około dwóch tygodni temu. Nie przejmując się losem zwierząt, nie dbając o to, aby miały odpowiednią opiekę na czas nieobecności, zostawił, porzucił jak niepotrzebne zabawki, jak śmieci! Na miejsce został wezwany patrol policji, technicy i weterynarz. Nikt nie miał wątpliwości: doszło do znęcania się nad zwierzęciem. Weterynarz stwierdził, że pies był głodzony, do łapy mogło wdać się zakażenie, co najprawdopodobniej doprowadziło do śmierci psa.
Inspektorom udało się natomiast uratować kompana nieżyjącego czworonoga. Spajk przeżył, ale jest zaniedbany, ma też problem z poruszaniem się, wymaga zaszczepienia, odrobaczenia i odpchlenia.
W ostatnim czasie do iławskiego schroniska trafiło sporo czworonogów, będących w złym stanie, zabiedzonych. Specjalistyczna karma i opieka weterynaryjna nad nimi generują znaczne koszty. Przytulisko nie ukrywa, że budżet placówki jest bardzo napięty...
Wspomóc schronisko można, przekazując darowizny o dowolnej wysokości na konto zbiórki, dostępnej tutaj.
Warto też pamiętać, że na Komunalnej 2a w Iławie zawsze mile widziane są osoby zainteresowane adopcją psa lub kota. Schronisko zaprasza do odwiedzin osobistych lub kontaktu pod numerem telefonu 724-618-588.
Fot. Inspektorat OTOZ Animals Iława.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
I znowu wiocha. Wiochmeni może nie wszyscy ale jakaś tam cześć dbanie o zwierzęta ma w tylnej części ciała. Myślą tylko aby własna kichę napchać a zwierzę niech se same radzi. Gardzę takimi zwyrolami.
A kara za takie bestialstwo powinno być podanie jego danych do publicznej wiadomości !!!
Nie wiecie kto ? A pamiętacie zagłodzone krowy w Bartach ?