(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
W mieście zmieniła się władza, ale Lotnicza Majówka zostaje. Miejską imprezę, którą można uznać za najbardziej spektakularne plenerowe show w naszym mieście, wprowadził do iławskiego kalendarza były burmistrz Adam Żyliński, a organizację lotniczego pikniku będzie kontynuował jego następca w iławskim ratuszu, Dawid Kopaczewski.
Jest już oficjalne potwierdzenie ze strony głównych organizatorów tego wydarzenia, dotyczące terminu, w jakim nad Jeziorakiem odbędzie się trzecia edycja Lotniczej Majówki. Jak podaje Urząd Miasta w Iławie, kunszt i odwagę pilotów będzie można podziwiać w Iławie w sobotę, 11 maja 2019 roku. Zadzierać głowy, by oglądać podniebne ewolucje, mieszkańcy i goście będą od 11:00 do 16:00.
Więcej informacji organizatorzy na razie nie zdradzają.
- Zapraszamy na kolejną, trzecią już edycję Lotniczej Majówki. Możecie już teraz rezerwować termin na obowiązkowy przyjazd do Iławy. Więcej informacji pojawi się niebawem na naszej stronie - tylko tyle dowiadujemy się na razie z zapowiedzi iławskiego ratusza.
Trzeba jednak przyznać, że już samo oficjalne potwierdzenie terminu trzeciej edycji imprezy wzbudziło wśród miłośników lotnictwa spore zainteresowanie. W mediach społecznościowych niektóre strony poświęcone awiacji uznały taką informację za dobry mikołajkowy upominek- dzisiaj przecież 6 grudnia.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Klejny raz zostaną wydane wielkie publiczne pieniądze. Niektórzy mówią, że to promocja miasta. Jaka promocja? Impreza organizowana w maju gdzie turystów jak na lekarstwo. Termin bardzo ryzykowny jeżeli chodzi o pogodę. A koszty..... Ludzie za 350-400 tys ( a nie za ponad 500tys) robi się podobne a nawet lepsze imprezy lotnicze i to dwudniowe. Niestety za ciężkie samorządowe pieniądze robi się tu jedną z najgorszych tego typu imprez w Polsce. Od razu widać, że impreza jest bardzo przeszacowana kosztowo. Pamiętajcie, że Iława i okolice nia mają nawet lądowiska czy lotniska. Ten teren to czarna dziura na lotniczej mapie Polski. Miasto dałoby sobie spokój jednego roku z tą imprezą, a za te pieniądze zorganizowano by lądowisko w okolicy. Dałoby to możliwość przybliżenia lotnictwa Iławiakom nie tylko z powietrza ale i na ziemi. Podobno nawet zgłosiło się kilka firm i chciano to zorganizować taniej i lepiej. Zobaczymy co w tym roku za nasze pieniądze zostanie zrobione.
Jest tyle potrzeb w Iławie,a oni wydają tyle pieniędzy na kilkugodzinną imprezę...
A mnie się już znudziła ta majówka lotnicza. Raz było, drugi raz było, trzeci raz na to samo patrzeć? Kasę miasto wydaje, paliwo samoloty marnują, zwierzęta oszalałe ze strachu. Tyle.
No i git, świetna impreza.