(Fot. KPP w Iławie.)
W czwartkowe popołudnie, 10 stycznia doszło do wypadku na przejściu dla pieszych na ulicy Wyszyńskiego w Iławie. Niedaleko tutejszego cmentarza komunalnego potrącona została piesza.
Do zdarzenia doszło około godziny 16:15. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, straż pożarną i policję. O ustaleniach informuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska.
- Policjanci wezwani na miejsce zdarzenia wstępnie ustalili, że 29-latka kierująca skodą, zbliżając się do prawidłowo oznakowanego przejścia dla pieszych, potrąciła pieszą, która będąc już w połowie przejścia, wyszła zza pojazdów oczekujących na podniesienie zapór kolejowych. Kobieta została przetransportowana do szpitala - mówi rzeczniczka iławskiej policji.
Poszkodowana doznała poważnych obrażeń, ma złamaną miednicę. Wobec kierującej policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu.
Potrącenie pieszej na przejściu dla pieszych na ulicy Wyszyńskiego w Iławie.
Zdjęcia: Info Iława.
35Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Sam jestem kierowca a tagrze kozystam z przejscia dla pueszych....a wiec jesli ja przechodze przez przejscie upewniam sie czy nic nie nadjezdza a tym bardziej tak jak w tym przypadku wychylajac sie za samochodu zatrzymuje sie a nie wlaze jak swieta krowa bo mi wolno, 80% pieszych zachowuje sie jak by byli niesmiertelni wlaza wnet pod kola a puzniej lamet bo ciezko spojzec sie w prawo czy lewo. Fakt kierowca tez powinien zwolnic upewnic sie za zadna swieta krowa mu nie wskoczy pod kola. W tym przypadku pieszy powinien byc pociagniety do odpowiedzialnosci nauczylo by to go odpowiedzialnosci i nie zachowywal sie jak sw krowa.
Co z tego, że miała pierwszeństwo jeśli wylądowała połamana w szpitalu? Mnie uczyli, że na drodze najwazniejszy przepis to zasada ograniczonego zaufania. Błędne jest przekonanie, że na drodze wszyscy mają dbać o moje bezpieczenstwo tylko nie ja, uczy się tego już małe dzieci przed szkołami i przedszkolami. Smutny lament po wypadku
Często chodzę tą drogą i nieraz już widziałam jak piesi wychodzą zza samochodów stojących przed szlabanami nie patrząc czy z drugiej strony nie jedzie samochód . Myślą ,że jak już są na pasach to nie trzeba się rozglądać. Wiadomo kierowca samochodu musi uważać przy przejściu , lecz jeżeli pieszy wychodzi mu prosto na maskę, to niestety nie ma szans zahamować.
Sprawa jest prosta- jeżeli samochód który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych nie ważne czy w korku czy nie Pani miała prawo wejść na pasy A kierowca widząc że samochód z naprzeciwka się zatrzymał przed przejściem powinien również się zatrzymać....co nie zmienia te z faktu iż piesza również powinna zachować ostrożność
Adrr proszę Cię Ty jak widzisz że samochód stoi przed przejściem to zapier...lasz na oślep czy trochę myślisz i się zatrzymujesz????Nic z Twojego paragrafu 14 jak kogoś zabijesz....
Przeczytaj sobie art. 14 kiedy ZABRANIA się wchodzeniu pieszemu na pasy.
Tydzień temu na przejściu między Nową Wsią a Iławą pieszą potrąca biały Volkswagen T4 przyjeżdzają Policjanci i stwierdzają iz piesza zasłoniła sie parasolką i jest winna zajściu !! I CO WY NA TO ??? Prosze sobie artykuł przeczytac w historii.A tu wyszła za samochodu ! Ludzie co to wolna AMERYKANKA?? Parasoleczka malutka objęła całą pieszą.ŚMIECH!
Potrącona piesza była w połowie przejścia dla pieszych......to chyba wyczerpuje temat, czy tylko w Polsce jest jakoś inaczej?
Addd -zgadzam się z Tobą w pełni. Jesteś pół mózgiem kretynie. Do zobaczenia, bo pewnie czasem też korzystasz z przejścia dla pieszych;)
A mówi coś fakt o tym, że wylazła kierującemu zza samochodu? Nie prawa czegoś takiego robić kretynie. Ale widzę, że w Polsce to pół mózgi są a nie ludzie.
Kolejny pacjent który nie ma pojęcia o czym pisze.
Jeśli jest korek to kierowca powinien się upewnić że zza samochodu nic nie wyjdzie, zatrzymać się i rozejrzeć ponieważ to jest przejście dla pieszych. WINA KIEROWCY. Sam zostałem potrącony kilka lat temu w tym samym miejscu w takiej samej sytuacji ale ja miałem więcej szczęścia i nic mi się nie stało. Teraz jak ja kieruje pojazd rozglądam się 2x żeby się upewnić że nie potrace pieszego na pasach
jest w tym racja ze kierowca powinien uważać...ale pieszy to co? święta krowa tak??on nie musi uważać bo zatrzymać się "musi kierowca i to tylko kierowca musi uważać. a tak na zdrowy rozum jeśli kierujesz pojazdem i chodzisz pieszo...to kto szybciej się zatrzyma pojazd czy pieszy? Każdy powinien uważać, tym bardziej że wychodzi zza samochodu nagle ..nie widać go.. ale to Wasze bezpieczeństwo.. kierowca dostanie mandat wy kalectwo lub śmierć wybór należy do każdego z osobna
Sorry ale artykuł mówi co innego Art. 14 Prawa o ruchu drogowym zawiera katalog zakazów dla pieszych. Zgodnie z jego treścią zabrania się pieszym: wchodzenia na jezdnię: 1) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych; 2) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
Jak zwykle po potrąceniu pieszego na przejściu dla pieszych w Iławie komentarze obwiniają pieszego, to absurdalne. Pieszy jest święty na pasach! Ma bezwzględne pierwszeństwo, a kierowca, dojeżdżając do pasów, ma obowiązek zachować wzmożoną czujność i przewidzieć każdy scenariusz - jeśli ktoś znajduje się w pobliżu pasów, to kierowca ma założyć, że pieszy może wtargnąć i kierowca ma na tyle zwolnić, by móc zareagować. Tak samo, jeśli nie widział dokładnie przejścia, bo zasłaniały ma auta - na egzaminie oblewa się za taką bezmyślność - należy założyć, że pieszy może wyłonić się zza tych aut, zatem należy zwolnić, a w razie potrzeby nawet i zatrzymać się przed tym przejściem dopóki nie będziemy pewni, że pieszego na pasach nie ma. Oczywiście, każdy popełnia błędy, ale brzydzi mnie, że komentarze zawsze w Iławie są stronnicze i ludzie piszą coś o "świętych krowach" czy o "wtargnięciu" na przejście dla pieszych. Nóż się w kieszeni otwiera.
Tak przecież jak zwolni stanie na 0.5m widać twoje obeznanie w prowadzeniu pojazdów to raz. A dwa cytując Ciebie "pieszy może wtargnąć na jezdnię" - za to właśnie kodeks ruchu drogowego przewiduje mandat art. 14 więc zanim coś napiszesz przemysł to zasięgnij choć minimum wiedzy w temacie
Święty? Kretynie jeden. Pewnie sam jesteś taką świętą krową która włazi na pasy i nie patrzy. Pieszy nie jest święty na pasach, radzę do edukować.
Iławiak - chodzi o to, że nazywasz mnie piratem, gdy z moich postów wynika zupełnie co innego. Jeszcze raz spójrz na nicki i posty.
Nie obwiniam broń Boże osoby potrąconej, zwracam tylko uwagę iż przed wejściem dla pieszych, również obowiązują pewne zasady ( spójrz w lewo, prawo jeszcze raz w lewo itd.) a nie tak jak w moim przypadku który opisałem wcześniej, obróć się na pięcie i idź. Nie piszę ani nie epatuje że kierowcy w Iławie są nieomylni i bez winy, sam jestem również pieszym i nie raz nie dwa, miałem sytuacje gdzie nóż w kieszeni otwierał się na kierowce który widząc że zbliżam się do "pasów" dodawał "gazu" .... :-(
Iławian - nie umiesz czytać ze zrozumieniem. W obu postach piętnuję kierowców, przez których dochodzi do potrąceń na pasach.
GR- to najlepiej wgl nie patrz na przejścia piracie drogowy. Sam mam prawo jazdy i wiem że przed przejściem trzeba się rozejrzeć. Co ty płacą ci za kilometry że tak zapierdzielasz?...
"w takiej iławie jest "100 tysiecy" przejsc dla pieszych, jak bym miał zwalniac i obserwowac przed kkazdym czy ktos nie wskoczy na droge to iława była by zakorkowana jak Paryż w godzinach szczytu" Właśnie przez takich ludzi mamy potrącenia na pasach.
w takiej iławie jest "100 tysiecy" przejsc dla pieszych, jak bym miał zwalniac i obserwowac przed kkazdym czy ktos nie wskoczy na droge to iława była by zakorkowana jak Paryż w godzinach szczytu
Ostatnio miałem 2 sytuacje, jadę samochodem 15 m od przejścia dla pieszych, Pani w Czarnej kurtce, jedną ręką przytrzymuje kaptur bo śnieg pada, w drugiej walizka na kółkach, dochodzi do pasów, obrót na pięcie o 90 st. i przechodzi, sam nie wiem jak udało mi się wychamować z 40km/h, ale dzięki opatrzności, tylko abs się zagrzał. Ludzie uważajcie na przejściach kierowca nie jest alfą i omegą też człowiek, czas reakcji bywa różny. ps. może warto wrócić do tematu doświetlania przejść dla pieszych tak jak to ma miejsce na ul Sobieskiego ???
niech sie idioci najpierw rozejrza przed wejsciem na przejscie dla pieszych czy cos jedzie, kierowca po zmroku nie jest w stanie zobaczyc czy ktos z chodnika skreca na przejscie a pisi widza doskonale światła nadjezdzajacego samochodu
Prawda jestem za
Babka max 45 lat z kapturem na głowie nie rozglądała się jak wchodziła na przejście, a wyszła zza samochodu które stały w korku bo przejazd był zamkniety, kierujący nie miał szans na reakcję. Nie ma tutaj winy kierującego samochodem. Niestety miałem tą okazję to widzieć.
Skoro jesteś naocznym świadkiem to wypadałoby bądź nawet twoim obowiązkiem byłoby abyś w sądzie jako świadek zeznawał bo być może twoja postawa i twoje zeznania mogą zaważyć na wyroku dla być może "niewinnej" kierującej. Pozdrawiam
andrzej orecki to najwiekszy debil świata
"Tak krawiec kraje, jak mu materii staje". Dotyczy zawartości twojej głowy. To wyjasnienie było konieczne, byś cokolwiek zrozumiał. Ucz się, cywilizuj, na dalszą "polemikę" nie licz... biedaku.
Starsza? Pewnie miała ze 40 lat i pomykała do chałupy, (...).
Edytowany: ponad rok temu
Debilni ludzie.. Nawet nie spojrzą i wbijają się na jezdnię.
Samobójstwo
Na przejściu dla pieszych? Debilni? Nimi są ci poruszajacy się "autami" w cenie rowerów, którzy posiadanie owych gruchotów, traktują jako formę awansu społecznego.
Tez tak bywa, ze prawie pod koła się walą. Ale i kierowcy to banda przestępcza, widząc z daleka starszą osobę, która ze trachu nim przejdzie rozgląda się ale kierowaca nie patrzy tylko wali naprzód. W koncu bedna idzie powolutku, zas debil za kierownicą omija ją zaraz za nią, zas ta ze strachu sie cofa i wówczas mówicie ta debilka ...