Zaczęło się od siedzącego w dworcowej poczekalni młodego mężczyzny, który zwrócił na siebie uwagę patrolujących miasto suskich policjantów. 

- Z uwagi na dość późną porę oraz panującą niską temperaturą funkcjonariusze zapytali go, czy nie potrzebuje pomocy - relacjonuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Mężczyzna zaczął się wtedy dość nerwowo zachowywać. Miał też bardzo zaczerwienione i łzawiące oczy. 

Wtedy pojawiło się podejrzenie, że mężczyzna mógł zażyć jakieś środki odurzające. Dlatego został przeszukany.

- Okazało się, że 27-latek w papierośnicy miał schowane dwa zawiniątka z zawartością amfetaminy. Został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi - mówi policjantka. - Mieszkaniec gminy Susz usłyszał zarzut posiadania substancji zabronionej. 

W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że 27-latek narkotyki kupił od jednego z mieszkańców powiatu iławskiego. Policjanci pojechali pod ustalony adres, jednak mężczyzny nie było w domu. Po kilku godzinach sam stawił się w komisariacie policji, gdyż wiedział, że szukają go funkcjonariusze. W kurtce schowane miał zawiniątko... z białym proszkiem. Badanie narkotestem wykazało, że 37-latek przyszedł z amfetaminą. W związku z tym także on usłyszał zarzut posiadania substancji zabronionej, a ponadto jej sprzedaży.

Już wkrótce sprawą obu mężczyzn zajmie się sąd.

W myśl Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: 

"Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

"Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, udziela innej osobie środka odurzającego lub substancji psychotropowej, ułatwia użycie albo nakłania do użycia takiego środka lub substancji, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".