REKLAMAAkademia
REKLAMAPatrz
REKLAMAbaner autostrada
wydrukuj podstronę do DRUKUJ27 stycznia 2019, 19:27 komentarzy 9
Dzik w Karolewie, zwierzę nie boi się ludzi.

Dzik w Karolewie, zwierzę nie boi się ludzi. (Zdjęcia: Paulina Sarnowska.)

Zbliżył się do ludzi na odległość około 20 metrów. Nie atakował, ale też nie wykazywał  strachu i nie podejmował ucieczki. Dzikie zwierzę biega koło domów, było nawet... na placu zabaw. Takie nietypowe zachowanie dzika od dwóch dni niepokoi mieszkańców Karolewa niedaleko Susza.

REKLAMApmk

Dzik tak pewnie czuje się w obecności ludzi, że naszej Czytelniczce Paulinie Sarnowskiej bez większej trudności udało się sfotografować zwierzę.

- Dziś około godziny 15.30 na drodze Karolewo - Susz wyszedł mi na drogę dzik, który szedł ze mną w kierunku Susza. Szłam z babcią i tatą, a dzik szedł blisko nas i wcale się nie bał - opisuje mieszkanka gminy Susz, dodając, że najmniejsza odległość, na jaką zbliżyło się zwierzę, wynosiła nie więcej niż 20 metrów. - Dzik nie ucieka i nie boi się - podkreśla autorka załączonych zdjęć. - Dlatego trochę strach jest chodzić po wsi i do miasta, zarówno w dzień, jak i wieczorem.

Nie było to pierwsze spotkanie z dzikim zwierzęciem. Z przekazanej nam relacji wynika, że dzik już od dwóch dni biega w pobliżu domów w Karolewie, zaś wczoraj (w sobotę, 26 stycznia) około godziny 13:00 odwiedził nawet plac zabaw.

Czy faktycznie "dzik jest dziki, dzik jest zły"? Przyrodnicy przekonują, że dzik jest płochliwy i jego ucieczka na widok człowieka jest bardziej prawdopodobna niż atak, ale media odnotowują przykłady agresji. Tylko w styczniu tego roku było głośno o kilku takich przypadkach. Jak wynika z informacji serwisu nowiny24.pl, w Rzeszowie dzik wbiegł za rodziną, matką z dwójką dzieci w wieku 6 i 10 lat, do klatki schodowej, gdzie niegroźnie ugryzł chłopca. Do innej niepokojącej sytuacji doszło w naszym regionie. Jak donosi portal onet.pl, na terenie budowy pod Olsztynem odyniec zaatakował i zranił jednego z pracowników.

Dlatego nie bagatelizujemy sygnału od naszej Czytelniczki. Sprawę przekazaliśmy już do Urzędu Miejskiego w Suszu. Zgodnie bowiem z Ustawą o samorządzie gminnym sprawy bezpieczeństwa obywateli należą do zadań własnych gminy. Do tematu wrócimy po uzyskaniu komentarza samorządu.

Tymczasem przypominamy najważniejsze informacje dotyczące spotkań człowiek-dzik, za Komendą Wojewódzką Policji w Olsztynie.

W przypadku spotkania z dzikiem człowiek, jeśli nie został przez niego zauważony, nie powinien wykonywać gwałtownych ruchów, lecz spokojnie się oddalić. Jeśli dzik nas dostrzeże, najlepszym wyjściem jest stanąć w bezruchu. Ucieczka może sprowokować zwierzę do ataku, a biegnie on z prędkością nawet 10 metrów na sekundę. Dzik ma bardzo wyczulony węch (w odległości 500 metrów może wyczuć człowieka) oraz wyczulony słuch pozwalający usłyszeć pęknięcie gałązek, trzeszczenie śniegu, a nawet szum tarcia ubrań. Słabością dzika jest wzrok, ponieważ zauważa tylko ruch. Mieszkańcy i turyści powinni pamiętać, że zaniepokojona locha z młodymi jest bardzo agresywna. Warchlaków nie wolno dotykać, zaczepiać, łapać, ani tym bardziej atakować. Dzików nie wolno szczuć psami oraz dokarmiać. Zwierzęta pojawiają się w mieście, szukając pożywienia. Jeśli je znajdują, wówczas do takiej sytuacji się przyzwyczają. Szczególną ostrożność należy zachować w lasach i na szlakach turystycznych, a także w miejscach, w których dziki niedługo wcześniej zryły teren. Po zmroku należy unikać zarośli i łąk. W miarę możliwości należy korzystać z dróg, po których jeżdżą samochody. Nawet jeśli dzik wydaje się oswojony, to wciąż pozostaje niebezpiecznym zwierzęciem. Nie wolno więc do niego podchodzić. Ponadto mieszkańcy powinni informować policję, jeśli napotkają w lesie quady, czy motocykle crossowe. Płoszą one zwierzynę, która wówczas może być groźna.

UWAGA! Nigdy nie należy lekceważyć dzików!
Dzik nie jest drapieżnikiem, ale atakuje w chwili zagrożenia.

Dzik śmiało sobie poczyna pod Suszem. Nie boi się ludzi i nie ucieka.
Zdjęcia: Paulina Sarnowska.

Dzik śmiało sobie poczyna pod Suszem. Nie boi się ludzi i nie ucieka.

Ilość zdjęć 8

REKLAMAABS3
REKLAMAipb

9Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~SiemaEniu 9 ponad rok temu

    a mieszka tam tylu utalentowanych Myśliwych... i z biednym dziczKiem nie mogą sobie poradzić ?:)

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Bezrobotny 8 ponad rok temuocena: 0% 

    Dzik sobie śmiało w najlepsze poczyna a w Iławie dalej ludzie pracy nie mają...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~ilawanin 7 ponad rok temu

    Nie podejmowal ucieczki no naprawde gratuluje!

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Sz 6 ponad rok temu

    Może to już ostatni biedaczysko

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Prawda 5 ponad rok temuocena: 100% 

    Biedna, una istota. Wychodzi do "człowieka", który powziął decyzję o odstrzale. Przykre, b.b.b.b.przykre i smutne.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~obcy32 4 ponad rok temu

    Widocznie postrzelili go i szuka pomocy by go dobić powinien zgłosić sie do ministra środowiska ten mu pomoże zawoła myśliwego by go dobił

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Szyszko 3 ponad rok temuocena: 100% 

    Przeciez jest weekend tej rzezi na dzikach:)co się dziwicie ze łazi i prosi o ułaskawienie,,a dziewczynka robi sensacje:-p

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~rzeźnik 2 ponad rok temu

    Nieuchronnie skończy jako suszona myśliwska albo kabanos.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~a. 1 ponad rok temuocena: 75% 

    Wie co się święci więc ucieka, paradoksalnie do ludzi od ludzi ze strzelbami.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.5726 sekundy