REKLAMASensohullo
REKLAMABiG
REKLAMAAkademia
wydrukuj podstronę do DRUKUJ1 lutego 2019, 09:59 komentarzy 8

(Zdjęcia: Lech Serwotka, Tomasz Kowalewski.)

W lesie pies powinien być zawsze na smyczy. Jeśli jest puszczony wolno, a zwietrzy zwierzynę, będzie polował- przestrzegają leśnicy z Leśnictwa Napromek. U źródła tego apelu do właścicieli czworonogów leżą makabryczne znaleziska, dokonane tutaj w ostatnim czasie. Psy rozszarpały muflony, a wcześniej także jelenia, sarnę i dzika.

Wspomniany Napromek jest leśną osadą w gminie Lubawa. To też samodzielne leśnictwo, położone na terenie Nadleśnictwa Olsztynek. Miłośnicy przyrody zachwycają się m.in. muflonami, które cierpliwy spacerowicz może napotkać w tutejszych lasach. Niestety, kilka tych zwierząt zostało ostatnio zaatakowanych przez drapieżniki. W ciągu minionych dwóch tygodni znaleziono tutaj szczątki trzech muflonów.

- Padły ofiarą wałęsających się psów - nie mają wątpliwości leśnicy. 

Dodają, że sfora była obserwowana w okolicach Napromka, w tym niedaleko ośrodka rehabilitacji zwierząt oraz w pobliżu Wygody. 

- To psy, które notorycznie polują na zwierzynę w lesie - mówi leśniczy Leśnictwa Napromek Lech Serwotka. - Próbowały też atakować ludzi, którzy chcieli ratować swoje zwierzęta gospodarskie - dodaje.

Nie jest to nowy problem. Tej zimy leśnicy napotykali już w lesie na szczątki jelenia, sarny i dzika, które, jak ocenili, także zostały zagryzione przez psy.

Stąd apel leśniczych do właścicieli czworonogów.

Psy, tak samo jak wilki, są drapieżnikami. Potrafią zagonić zwierzę na śmierć, zagryźć. Polują nie tylko, żeby zdobyć pokarm, ale mają instynkt łowcy. Puszczone luzem, w przypadku zwietrzenia zwierzyny, będą ją gonić i atakować.

Należy wspomnieć, że psy biegające luzem po lesie to wektory, które mogą zawlec wirusa ASF do chlewni. A o skutkach tej choroby nie trzeba chyba nikomu przypominać.

Apelujemy i prosimy Was o wyprowadzanie psów na smyczy podczas spacerów po lesie oraz trzymanie ich w kojcach lub w domach. 

Zgodnie z kodeksem wykroczeń za puszczanie psa luzem grozi kara grzywny. Pamiętajcie też, że odpowiedzialność odszkodowawczą za wyrządzone przez zwierzęta szkody ponosi ich właściciel.

REKLAMANAJLAK
REKLAMAZielona aleja

8Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~obserwator 8 ponad rok temu

    Sprawa może być jeszcze inna, bardziej złożona. Leśnicy w całym kraju donoszą o tzw. hybrydach, czyli mieszańcach wilków i psów. Są to niebezpieczne mieszanki "wybuchowe" Problem z wilkami narasta. Na polach wokół Kałdun nie widać już saren. Zawsze każdej zimy były widziane duże stada tych zwierząt. Kilka dni temu drwale w Papierni widzieli 11 wilków. Myśliwi z koła łowieckiego w Iławie składają raporty do Wydziału Ochrony Środowiska w Olsztynie o stanie przetrzebienia zwierzyny przez wilki w rejonie Iławy. Nie ma żadnej reakcji. Betonowa ściana.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~widzący 7 ponad rok temu

    i znowu winne wilki, to jest dopiero beton, jak nie widzą saren to niech oczy otworzą albo śpiochy wygarną, ja w okolicy bywam często i zwierza nie brakuje, ogarnij się obserwatorze i nie pisz głupstw zza biurka

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Werner78 6 ponad rok temuocena: 100% 

    Były widywane i są pewni że to stado psów... To jaki mają problem żeby je odstrzelić??? Szkoda naboi?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~rubin 5 ponad rok temu

    no a potem informacje o pojawianiu się wilków tu i ówdzie, w Dziarnach ponoć giną psy, może w Napromku niech ich poszukają albo na Ostródzkim, tam widują "wilki". A tak nawiasem te zaginione psy to sobie z łańcucha same wychodzą czy te wilki im odpinają czy jak? A może latają samopas i nie wracają bo np myśliwy zabił, albo wolą dziczyznę niż ochłapy ze stołu pańskiego?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Zośka 4 ponad rok temuocena: 50% 

    Aż się boję, bo znowu usłyszymy :"zabić".

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~menn 3 ponad rok temuocena: 83% 

    Właściciele psów np. z osiedla Lubawskiego w Iławie chodzą z psami do lasu i puszczają je wolno. Wtedy psy sobie używają, atakują, ranią i pożerają drobną zwierzynę ale nie tylko. Skąd o tym wiem? Od znajomych, którzy to robią i jeszcze się chwalą, opowiadają, jak to ich ukochany piesunio zagryzł jakiegoś zwierzaka... A ile podniecenia w tym opowiadaniu, podkreślenia, jaki to wspaniały jest ich pies. Myśliwy...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Grażynka 2 ponad rok temuocena: 83% 

    Dokładnie! Biegam w tym lesie i faktycznie duże psy biegające luzem to częsty widok. Nie dość, że zagrażają zwierzynie to jeszcze innym ludziom.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Co prawda to prawda 1 ponad rok temuocena: 57% 

    Ale psy spuszczone na chwile ze smyczy (zeby sie wybiegaly wolne) nie tworza watahy z ktora sa zgrane i poluja. Te psy, ktore zabily muflony to psy ktore w swoim stadzie mieszkaja w lesie, zdziczaly i poluja zeby przezyc. Po co porownujesz je do pieskow z ktorymi wlasciciel idzie na spacer i na chwile pusci wolno. Nawet jak taki pupil zwietrzy zwierzyne to pobiegnie za nia z ciekawosci i dla zabawy i napewno nie utworzy watachy zeby wspolnie i w porozumieniu upolowac muflona.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
REKLAMALegia1
REKLAMAeltel
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
REKLAMAreperator
REKLAMAKORIM
Artykuł załadowany: 0.5028 sekundy