REKLAMAnad sandelą
REKLAMAklonowski
REKLAMAMerto2
wydrukuj podstronę do DRUKUJ26 marca 2019, 13:29 komentarzy 18
Podczas sesji Rady Miejskiej w Iławie w dniu 25 marca wiceburmistrz Dorota Kamińska przybliżyła aktualną sytuację w oświacie.

Podczas sesji Rady Miejskiej w Iławie w dniu 25 marca wiceburmistrz Dorota Kamińska przybliżyła aktualną sytuację w oświacie. (Fot. Info Iława.)

Utrzymuje się niepewność przed zapowiadanym strajkiem nauczycieli, także w Iławie. "Chciałoby się uspokoić dzieci. Ale gdybym powiedziała dzisiaj, że wszystko jest zupełnie przewidywalne, to byłabym wobec państwa nieuczciwa" - powiedziała podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Iławie zastępca burmistrza naszego miasta Dorota Kamińska. Rozstrzygnięcie ma przynieść ten tydzień. Iławski samorząd jest wśród tych, które z nadzieją patrzą na Ministerstwo Edukacji Narodowej i oczekują na rozporządzenie, które - w przypadku strajku nauczycieli - pomoże zabezpieczyć zbliżające się wielkimi krokami egzaminy. 

Temat obaw dotyczących groźby strajku nauczycieli pojawił się w części poświęconej pytaniom radnych.

- Co czeka nas w Iławie w związku ze strajkiem nauczycieli? - pytała radna Ewa Jackowska, prosząc o szczegóły dotyczące spotkania z dyrektorami iławskich podstawówek i przedszkoli.

Jak wyjaśniła Zastępca Burmistrza Iławy Dorota Kamińska, w ostatnim czasie odbyły się dwa takie spotkania.

Pierwsze dotyczyło organizacji pracy w szkołach i zapewnienia pracy nauczycielom w roku szkolnym 2019/2020, natomiast drugie - poniedziałkowe, kwestii zapowiadanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego strajku. 

Pierwszy z tematów dotyczy głównie sposobu, w jaki iławskie placówki edukacyjne radzą sobie z reformą systemu oświaty-  likwidacją gimnazjów. Skutki są odczuwane do dzisiaj.

- Dzięki ogromnej pracy dyrektorów i nauczycieli oraz dobrze pojętej nauczycielskiej solidarności wydaje się, że temat ten jest w miarę bezpiecznie rozwiązany - mówiła Dorota Kamińska, dodając, że chodzi o przenoszenie klas ze szkół podstawowych do wygaszanych gimnazjów. 

Mowa o doprowadzeniu do możliwie równomiernego rozmieszczenia uczniów w dostępnych szkołach, ale także o chęć uniknięcia dwuzmianowości.

- Z drugiej strony mamy też nauczycieli, którzy wraz z likwidacją gimnazjów tracą pracę - nie ukrywała zastępczyni burmistrza.

Podkreśliła, że w złagodzeniu tego problemu pomaga współpraca pomiędzy szkołami, które wymieniają się informacjami dotyczącymi niedoboru albo nadmiaru nauczycieli.

Z aktualnych informacji wynika, iż spośród nauczycieli zatrudnionych w iławskich szkołach podstawowych jedna osoba skorzysta z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę. W planach są też trzy urlopy zdrowotne i cztery przejścia na emeryturę. 

- Sytuacja jest dobra, nie bardzo dobra, bo nie można powiedzieć, że wszyscy nauczyciele zachowają pracę - podsumowywała wiceburmistrz Kamińska.

Dopytywana o to, ilu nauczycielom zatrudnionym w miejskich placówkach w Iławie grozi utrata pracy, odpowiedziała, że spośród nauczycieli zatrudnionych na czas nieokreślony chodzi o jedną osobę. Natomiast nauczycielom zatrudnionym na czas określony ma pomóc m.in. możliwość przeniesienia do innej szkoły. Mowa jest tutaj także o placówkach prowadzonych przez inne jednostki samorządu, np. o szkołach tzw. średnich, prowadzonych przez powiat. 

Innym zagadnieniem jest strajk, o który także dopytywała radna Ewa Jackowska.

- Grupa nauczycieli, którzy zadeklarowali gotowość do strajku, jest rzeczywiście bardzo duża - nie ukrywała Dorota Kamińska. - Najniższy odsetek w jednej z naszych placówek to 83%, ale są też placówki, w których za taką formą protestu opowiedziało się 100%. Referenda były przeprowadzane nie tylko w szkołach, ale też przedszkolach, których ta kwestia także dotyczy, a o których często się zapomina. Pamiętajmy też, że czym innym jest deklaracja o gotowości przystąpienia do protestu, a czym innym rzeczywiste przystąpienie do niego - uczulała zastępczyni burmistrza Iławy.

Iławski samorząd będzie starał się wyjaśnić sytuację do 29 marca.

- Chcemy mieć przynajmniej tydzień na wdrożenie "planu B", czy powołanie sztabu kryzysowego - powiedziała Dorota Kamińska, oceniając, że nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z aż tak powszechnym protestem środowiska nauczycieli, który zyskał też pewien stopień społecznego poparcia.

W dyskusji nie mogła nie pojawić się obawa o to, że strajk, który według zapowiedzi ZNP ma rozpocząć się 8 kwietnia, zakłóci, a - w najczarniejszym scenariuszu - nawet uniemożliwi przeprowadzenie egzaminów: ósmoklasisty, gimnazjalnego i matury. Egzaminy zaczynają się już 10 kwietnia. O tym niepokoju mówiła radna Ewa Jackowska, która nie ukrywała, że sama jest mamą dwojga dzieci, które mają przystąpić w tym roku do matury.

Jak przypomniała Dorota Kamińska, akurat w zakresie matur gmina miejska Iława nie ma kompetencji, ponieważ do egzaminu dojrzałości uczniowie podchodzą w szkołach tzw. średnich, czyli powiatowych. Natomiast placówek miejskich bezpośrednio dotyczą egzaminy ósmoklasisty i gimnazjalne.

- Ze wstępnych rozmów z nauczycielami, dyrektorami, związkowcami wynika, że jest wola, aby protest miał rotacyjny charakter tak, by zabezpieczyć egzaminy. To jest najważniejsze, w tym momencie dla szkół podstawowych i wygaszanych gimnazjów istotne są egzaminy - powiedziała w tym kontekście Dorota Kamińska. - Ale to nie jest kwestia tylko egzaminów, jest też kwestia zapewnienia dzieciom opieki - podkreślała. - Chodzi o to, co najważniejsze, bezpieczeństwo uczniów. Nie ma możliwości, by kilkoro nauczycieli, którzy nie przystąpią do strajku, zaopiekowało się grupą 700 uczniów. Jeśli w tym czasie otworzymy szkoły, to musimy zapewnić uczniom należytą opiekę.

Wiceburmistrz dodała, że nie pomogą rozwiązać problemu pojawiające się w przestrzeni publicznej propozycje, by dzieci w czasie strajku poszły do kina, lub uprawiały sport. Muszą mieć należytą opiekę i żadna "inna firma" nie zrobi tego za nas - podkreślała Dorota Kamińska.

Wiceburmistrz dodała, że nadzieją są nadal zapowiedzi Ministerstwa Edukacji Narodowej w zakresie publikacji rozporządzenia, które ma pomóc zabezpieczyć egzaminy. Mowa jest nawet o takich rozwiązaniach, które dopuszczą do zasiadania w komisjach osoby spoza szkół. 

- Związkowcy z jednej strony chcą być słyszani i skuteczni, ale z drugiej strony mam nadzieję, że wszyscy widzą przed oczami swoich wychowanków. Myślę, że nauczyciele są taką grupą zawodową, która patrzy na obie te sfery - stwierdziła Dorota Kamińska.

Radna podkreśliła jeszcze, że obawy rodziców sięgają dalej- chodzi o egzaminy, ale też o realizację programu. W przeciwnym wypadku uczniowie mogą mieć zaległości. Tutaj wiceburmistrz Kamińska przyznała, że jest to kolejne duże wyzwanie, z którym przyjdzie się zmierzyć nie tylko samorządom, ale także kuratoriom, które sprawują nad szkołami nadzór merytoryczny. Dodała, że jest możliwość przedłużenia roku szkolnego, ale ma to zastosowanie w przypadku klęsk żywiołowych. Za taką okoliczność trudno uznać strajk, mimo to na tym etapie nie można wykluczyć i takiego scenariusza.

Głos dość obszernie zabrała też radna Elżbieta Prasek, której temat oświaty jest bliski, ponieważ sama jest nauczycielką. Zwróciła ona uwagę na przeładowanie szkolnych programów, które trudno jest zrealizować. Podkreślała, że nauczyciele stają na głowie, a na realizację materiału i tak brakuje czasu. Wiele dzieci bez większego wsparcia ze strony rodziców nie ma szans poradzić sobie ze szkolnymi wyzwaniami - nie ukrywała radna Prasek, którą boli, że na wielu problemach cierpi nauczycielski autorytet.

Dyskusję podsumowała Dorota Kamińska.

- Nie wiem, czy nauczyciele przyjmą aż tak radykalną formę strajku, bo uderzy to w ich domowe budżety (nauczyciele nie otrzymają wynagrodzenia za czas nieobecności z powodu protestu- przyp. red.). Trudno wyrokować, czas pokaże. Ufam, że jednak uda się dojść do kompromisu - powiedziała. - Na swój autorytet wszyscy musimy pracować, także my, nauczyciele. Solidność, rzetelność w pracy, budowanie relacji z rodzicami - to wszystko składa się na ten autorytet i musimy o niego walczyć - zakończyła Dorota Kamińska, która przed podjęciem pracy zastępczyni burmistrza pracowała w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Kisielicach i w pewnym stopniu nadal czuje się nauczycielem.

Radna Ewa Jackowska nie ukrywała, że w tym roku dwoje jej dzieci przystępuje do matury. Stąd temat groźby strajku nauczycieli okazał się jej bardzo bliski.

REKLAMAprofi
REKLAMAChoinki

18Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Co to się Panie wyprawia! 18 ponad rok temuocena: 0% 

    Co powiecie na moją propozycję: na czas strajku nauczycieli dziatwę szkolną biorą pod swoją "opiekę" księża. Czy może być lepszy dla dziatwy opiekun?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Izunia 17 ponad rok temuocena: 100% 

    Przestań obrażać księży z Iławy.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Bikc 16 ponad rok temuocena: 100% 

    Ile nad tym myślałeś?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Praktyk 15 ponad rok temuocena: 95% 

    Nauczyciele w szkołach publicznych powinni pracować na kontraktach. Nie sprawdza się, brak wyników... rozstajemy się i tyle. Dotychczasowa forma zatrudnienia sprawia, że nauczyciele wiedzą co im się należy, odpowiedzialność za jakość nauczania żadna...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~JANUSZ 14 ponad rok temuocena: 64% 

    Ola chyba sama nie wiesz o czym piszesz! więc nie zabieraj głosu. Jasne?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~JANUSZ 13 ponad rok temuocena: 73% 

    Ola.. nie pogrążaj się. Chodzi o średnią tygodniową pracę nauczycieli a nie poszczególnego nauczyciela, aż tak trzeba tłumaczyć?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ola 12 ponad rok temuocena: 53% 

    Do Janusz Jesli ktos uczy polaka albo matmy a inny plastyki czy informatyki lub najmlodsze dzieciaki to kto ma najwiecej sprawdzania i przez to pracuje o wiele wiecej od innych? Jeszcze nie wiesz? Czy jest to jasne?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~JANUSZ 11 ponad rok temuocena: 75% 

    Proszę, aby ktoś podał liczbę godzin pracy w tygodniu nauczyciela w Polsce i na zachodzie,tak dla porównania,jeżeli porównujemy zarobki. Pozdrawiam.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ola 10 ponad rok temuocena: 0% 

    do Janusz Hihi a ile ty pracujesz w tygodniu????hihi

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ola 9 ponad rok temuocena: 41% 

    Do Janusz Wszędzie zależy to czyli na całym świecie od tego kto czego uczy więc nie mozna mówić ze kazdy z nauczycieli pracuje tyle samo pracuje najwięcej ten kto ma najwięcej sprawdzania ale nie malowanek. Jasne?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Magda 8 ponad rok temuocena: 100% 

    Nie jestem do końca przeciwna podwyżkom,ale przeżyłam sporo lat i takiej jednorazowej podwyżki nie pamiętam.Przez 8lat podwyżki były zamrożone.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Emil ze Smalandii 7 ponad rok temuocena: 43% 

    Osobiście popieram nauczycieli w ich proteście i ew. strajku. Policjanci postraszyli przed 11. listopada i Rządowi rurka zmiękła (czytaj kasa się znalazła). NAUCZYCIELE!!! walczcie o swoje w tym chorym kraju, gdzie pieniądz pchany jest we wszelkie patologie, menelstwo i nieróbstwa.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Paisano 6 ponad rok temuocena: 92% 

    W jaki sposób kasa się znalazła? po podwyższeniu cen i podatków. Ot tak się znalazła.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~as 5 ponad rok temuocena: 45% 

    A co, nie dostałeś bo nie masz dzieci czy już wyrosły ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ojciec 4 ponad rok temuocena: 52% 

    Mieszkańcy Iławy!!! Zobaczycie!!! Co one doradzą Burmistrzowi Miasta! Pierwsze, co dla nich najważniejsze w życiu, to podpisanie karty LGBT (Lesbijki, Geje, Biseksualiści, Transwestyci).

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ojciec 3 ponad rok temuocena: 50% 

    Skład pospolitego ruszenia iławskiej Rady Kobiet założonej na spotkaniu inicjatywnym w restauracji "Kaper" (grudzień 2018). Oto "OD-WAŻNE": - Lucyna Kaucz, - Ewa Michałowska, - Katarzyna Drzewiecka, - Aleksandra Jabłońska, - Cecylia Cywińska, - Małgorzata Ilkiewicz, - Monika Raźniewska, - Teresa Laskowska, - Alina Kostkowska-Kotlińska, - Ewa Jackowska, - Joanna Matwiejczuk, - Edyta Kocyła-Pawłowska, - Dominika Malewicz, - Katarzyna Dzik. Jednak pomysł na Radę Kobiet przejął Burmistrz Dawid Kopaczewski i z ciała spontanicznego zawłaszczył jako swój organ, którego celem będzie wzniecanie i popieranie różnych lewackich fanaberii seksualnych [...] w Ratuszu. [...] Długo nie trzeba było czekać. Kto teraz jest założycielem partii "WIOSNA Roberta Biedronia" na Iławę? Katarzyna Dzik. Udział bierze oczywiście również cały trzon osobowy Czarnych Marszów Śmierci. [...] Mieszkańcy Iławy!!! Zobaczycie!!! Co one doradzą Burmistrzowi Miasta! LGBT+.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~ciekawski 2 ponad rok temuocena: 75% 

    Same iławskie gwiazdy- pDzik ma cholerne parcie na szkło- oby to szkiełko pod naporem nie popękało, i nawet pseudo dziennikarka jest …….

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Biedroń 1 ponad rok temuocena: 43% 

    Ojciec, szykuj dupsko idą po ciebie...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
REKLAMAeltel
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
zajazd
REKLAMAreperator
REKLAMAKORIM
Artykuł załadowany: 0.575 sekundy