(Fot. Info Iława.)
Odpady komunalne w Iławie wywożone są zbyt rzadko - to najważniejsza, ale nie jedyna bolączka, omawiana podczas spotkania radnych, urzędników oraz przedstawicieli spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych z przedstawicielem spółki Koma, która wykonuje to zadanie w naszym mieście. Warunki świadczenia usług mają być renegocjowane w "Czystym Środowisku". Na razie nie mówi się o wpływie postulowanych zmian na odprowadzane przez mieszkańców opłaty, ale trzeba się spodziewać, że jeśli wzrośnie częstotliwość wywozu odpadów, to koszty również.
Bałagan, śmieciowe zamieszanie, zbyt rzadki wywóz śmieci - to główny zarzut przedstawiony podczas spotkania w iławskim ratuszu. Urząd Miasta w Iławie reprezentowali wiceburmistrz Dorota Kamińska, kierownik Wydziału Utrzymania Mienia Komunalnego Julia Bartkowska i inspektor ds. ochrony środowiska Bogusława Bandelewska. Byli też obecni radni i przedstawiciele iławskich spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych.
Reprezentujący spółkę Koma, odpowiedzialną za wywóz odpadów komunalnych z Iławy, koordynator Tomasz Gliszczyński podkreślał, iż częstotliwość wywozu śmieci wynika z warunków umowy, zawartej ze Związkiem Gmin Regionu Ostródzko-Iławskiego "Czyste Środowisko". Zapewniał, że Koma wywiązuje się ze swoich obowiązków nawet z nawiązką. 8 razy w miesiącu odpady są wywożone dodatkowo - zapewniał Tomasz Gliszczyński, który przypomniał też normalny, zwyczajowo przyjęty harmonogram odbioru odpadów w naszym mieście. Otóż, jak wyjaśnił, w poniedziałki i czwartki są wywożone śmieci zmieszane, we wtorki przychodzi pora na plastik, w środy jest zabierany papier, zaś w piątek - z pojemników znika szkło.
Niewykluczone, że wkrótce powyższe zasady ulegną pewnej zmianie. Radna Ewa Jackowska zaproponowała, by plastik był wywożony w piątki, zamiast we wtorki. Ma to zapobiec sytuacji, że w weekend kontenery ulegają przepełnieniu, a wiatr rozwiewa ich zawartość po mieście. Koordynator Komy odpowiedział, iż zmiana w tym zakresie jest możliwa i poprosił o skierowanie formalnego, pisemnego wniosku w tym zakresie.
Jeśli zaś chodzi o kluczowe zastrzeżenie - zbyt rzadki wywóz odpadów - to zmiana w tym zakresie ma być przedmiotem rozmów w "Czystym Środowisku". Obecna umowa ze spółką Koma obowiązuje do końca maja 2020 roku. Ewentualne zmiany będą najprawdopodobniej dotyczyć kolejnego okresu. Mogą się wiązać z podwyżkami, ale żadne szczegóły w tym zakresie nie były omawiane. Tomasz Gliszczyński zapewniał, że Koma chętnie odbierze śmieci częściej, jednak musi to być regulowane umową, uzgodnionymi warunkami świadczenia usług.
Zbyt mała ilość kontenerów na odpady - to kolejna ze zgłoszonych bolączek. Tutaj przedstawiciel Komy zachęcał do ich dostawiania, przypominając, że za zapewnienie pojemników jest odpowiedzialne nie przedsiębiorstwo wywożące odpady, lecz spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, a w przypadku prywatnych terenów - ich właściciele. Taki pojemnik można kupić, ale też wydzierżawić.
Kolejnym problemem, z jakim borykają się iławianie, w tym zwłaszcza ci mieszkający w niewielkich wspólnotach, jest brak miejsca na zorganizowanie odpowiedniego gniazda na odpady. O pomoc miasta w tym zakresie, polegającą na użyczeniu w tym celu miejskiej działki, apelowała przedstawicielka wspólnoty mieszkaniowej z ulicy Westerplatte. Uzyskała zapewnienie, iż miasto takiej pomocy udzieli, jednak wcześniej trzeba zadbać o uporządkowanie kwestii formalno-prawnych dotyczących użyczenia.
Na tym nie koniec. Zbigniew Miecznikowski, radny i prezes spółdzielni mieszkaniowej "Przyszłość", zwrócił uwagę, iż pracownicy Komy nie zawsze sprzątają wokół kontenerów. Dlatego czasem ma miejsce sytuacja, że choć odpady z pojemników zostały zabrane, wrażenie bałaganu i nieporządku zostaje. Tutaj koordynator spółki przyznał, iż porządki w bezpośrednim sąsiedztwie kontenerów należą do obowiązków pracowników. Okazało się ponadto, iż po zweryfikowanych przez przedsiębiorstwo skargach mieszkańców pracownicy byli za zaniedbania w tym zakresie karani finansowo. Każda z trzech wymierzonych kar opiewała na 300 zł. Podczas spotkania Tomasz Gliszczyński zachęcił iławian do zgłaszania takich sytuacji.
W kwestii porządku w Iławie wypowiedział się też radny Tomasz Woźniak. Apelował o rzetelniejsze sprzątanie alejek, chodników, terenów miejskich. To zadanie, które wykracza poza zakres odpowiedzialności Komy i jest wykonywane przez inną spółkę w ramach odrębnego przetargu gminy miejskiej Iława. W imieniu urzędu Julia Bartkowska prosiła o przekazywanie ratuszowi informacji o zaśmieconych terenach miejskich i obiecała interweniować w każdym takim przypadku.
Gdy w sprawie pojawią się nowe informacje, wrócimy do tematu.
Zdjęcia: Info Iława.
8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Witam Kara dla pracownika Koma 300zł - ot to ciekawe pieniądze, zostaną zwrócone dla nas jako klientów czy zasilą firmowa kasę Koma? Pozdrawiam serdecznie
Wieczne roszczenia a nie przyszło wam do głowy, że zwiększenie zakresu jakichkolwiek usług przełoży się na ceny a co za tym idzie pociągną wszystkich po kieszeniach. Zacznijcie od siebie z porządkiem. I tak na koniec szanowni prezesi spółdzielni kupcie więcej pojemników na śmieci i problem pod śmietnikami się rozwiąże sam, tak samo jak wy byście nie chcieli sprzątać po kimś tak i ktos po waszych mieszkańcach nie chce sprzątać. Szanujmy się!
A co zrobić z poremontowymi śmieciami? Dowiadywałem się u źródła osobiście i pani powiedziała że uwaga,, żadnych sanitarnych typu kible zlewy itp żadnych okien drzwi, waty kołder części samochodowych, odpadków typu resztki regipsuw styropianu itp żadnego sprzętu RTV agd gumolituw i wszystkiego takiego nie zabierają to zapytałem co z tym robić to odp że niewiem to co wkoncu zabierają????????? Tylko to co w kuchennym śmietniku a opłaty podrożały
To już we własnym zakresie trzeba. Zamawiasz kontener pod dom/blok lub specjalny worek Big bag, napełniasz go i dzwonisz, kiedy firma ma zabrać. Koszt worka to około 100 zł. 4 lata temu podczas remontu mieszkania dawałam 80 zł, nie wiem jak jest teraz.
Poprostu musisz zapłacić za odbiór odpadów innych niż odpady komunalne. To musisz zrobić a nie oczekiwać, że będą Ci przyczepami wywozić śmierci za 10 zl. Dzwon do firm komunalnych i działaj. Definicję odpadów komunalnych znajdziesz w ustawie o odpadach.
Witam .co by nie mówić jak miasto obsługiwały firmy miejsce było o niebo lepiej. Działały jak strażacy.jak była potrzeba dodatkowego wywozu to wywożono . chociaż koszty były większe . A teraz ile jest firm zewnętrznych np Ostróda. Obsługująca też tereny zielone.Wazne że dali w przetargi najmn8ejsze koszty.. ale pytam jaka jakość?? Lepiej dać ciut więcej aby było lepiej. Proszę sprawdzić pbartkowska wjazd na osiedle Małpi Gaj .Te dziury są na terenie miejskim !! Ale co tam mamy skrzydełka to przefruniemy. .Prawda??
Zima minęła, więc już nikt nie pamięta o niej i źle albo bardzo źle odśnieżanych chodnikach i drogach osiedlowych. Chyba społeczeństwo iławskie uznało, że zawalone najpierw śniegiem potem zabłocone (śnieg pomieszany z piaskiem i solą) chodniki albo skute lodem to już standard w Iławie. Nie wywiezione na czas śmieci, bądź syf wokół śmietników nie jest takim zagrożeniem dla ludzi jak śliskie, nieodśnieżone lub źle odśnieżone chodniki i drogi osiedlowe. Ciągniki, które odśnieżają chodniki i drogi osiedlowe nigdy nie zrobią tego porządnie, aby tego dokonać owe chodniki i drogi powinny być idealnie równe. Wszyscy wiemy, że tak nie jest. Na niektórych osiedlach chodniki są odśnieżane jak już wszyscy są w pracy, a gdy śnieg pada po południu, to tylko niektóre odpowiedzialne osoby za ich stan poczuwają się do odśnieżenia ich. Stwierdzam, że z roku na rok, w okresie zimowym, stan chodników i dróg osiedlowych pozostawia coraz więcej do życzenia.
Apropos sprzątania na terenie miasta, to owa spółka (nie Koma, przyp Eko/Spomer) powinna częściej opróżniać kosze na śmieci. W weekend, głównie te wzdłuż deptaków nad Jeziorem ale nie tylko, błyskawicznie się zapełniają. Nie może być tak jak teraz, że kosze od opróżnienia w piątek czekają aż do poniedziałku. Nie przy tak dużym ruchu mieszkańców i turystów, potem lata wszystko po ulicach i trawnikach.