(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Przyjeżdżają na podwórko i proponują wymianę rynien w korzystnej cenie. Gdy przychodzi do płacenia, okazuje się, że proponowane wcześniej atrakcyjne warunki finansowe są nieaktualne, doliczane są kolejne koszty i opłaty. Wśród osób, które czują się oszukane, są mieszkańcy miejscowości pod Iławą. Policja doradza ostrożność i sporządzenie z wykonawcą robót umowy na piśmie.
Sprawę zgłosił nam Czytelnik, mieszkaniec Stradomna w gminie Iława.
- Sprawa wygląda następująco - przybliża szczegóły. - Przyjechało trzech ludzi, oferując położenie rynien w atrakcyjnej cenie 40 zł za metr za całość. Niestety, później okazało się, że to jest tylko część ceny, a koszty są znacznie większe. Za każde kolanko od rynny doliczono 60 zł i za rynnę spustową kolejne 60 zł za metr. Oszukuje się też na ilości metrów, a prace nie zostały wykonane rzetelnie. Ja sam jestem poszkodowany i wiem o co najmniej pięciu innych osobach w naszych okolicach, które także czują się oszukane.
Mężczyzna chce ostrzec innych, bo - jak nam zgłosił - ekipa, która wykonała prace u mieszkańców Stradomna i Laseczna, udała się dalej w kierunku Jędrychowa.
Czytelnik poinformował nas również, iż mieszkanka Laseczna, która czuje się oszukana, powiadomiła o sprawie policję. Fakt otrzymania informacji w tej sprawie potwierdza asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy iławskiej policji.
- Zgłaszająca została pouczona o swoich prawach i obowiązkach. W tym przypadku w ocenie policji jest to sprawa dla sądu cywilnego, a nie karna, dlatego informacja nie została przyjęta jako formalne zawiadomienie o przestępstwie - mówi asp. Joanna Kwiatkowska.
Policjanci doradzają czujność i przede wszystkim - sporządzenie umowy.
- Najlepiej, jeśli umowa jest pisemna i precyzuje zakres prac, jakie ma zrealizować wykonawca, a także określa, jaka będzie mu za to przysługiwała zapłata - zaleca asp. Kwiatkowska.
Taką umowę należy sporządzić jeszcze zanim wykonawca przystąpi do realizacji robót. To lepiej zabezpiecza interesy stron, niż umowa ustna.
O naciąganiu metodą "na rynnę" informują też media w innych częściach kraju. W niektórych przypadkach, poza wyższą niż początkowo umówiona kwotą oraz nierzetelnie wykonanymi robotami, mowa jest nawet o groźbach. Według relacji budowlańcy, którzy często podają się za obcokrajowców, mają żądać zapłaty gotówką natychmiast, a w przypadku odmowy zapowiadają, iż "wrócą z kolegami", a wtedy żądana należność będzie jeszcze wyższa. Wspólnie z policją apelujemy zatem o ostrożność.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Niestety wrócili... .
Tak to jest z okazjami. Już tyle razy zrobiono ludzi w konia, a oni wciąż myślą, że to promocja. Niska cena oznacza, że to albo lipa, albo towar kradziony.
Skoro umowa była słowna to jej nie było... Jak można zapłacić za umowę słowną dodatkowo gdy było się oszukanym ;) Wtedy się mówi "mialo być 40zł za metr i koniec" - jak się nie podoba rozbierać rynny wstawić stare.
Byli umnie powiedzialem ze nie mam kasy :))) to ze moze częsc potem reszte .... powiedzialem zadzwonię jak bede mial kase