- Bardzo podoba mi się tor - powiedział nam Carstens, z którym mieliśmy okazję zamienić słowo podczas przerwy w piątkowym treningu. - Do tego widzę tutaj naprawdę ciekawych, dobrze zapowiadających się młodych zawodników. Tylko od ich własnej pracy będzie zależało, jak daleko uda się im zajść w tej wymagającej dyscyplinie. 

f

Utytułowany sportowiec, jeden z czołowych zawodników w polskim motocrossie, pogratulował też przedstawicielom Stowarzyszenia Auto-Cross Frednowy inicjatywy powołania tej organizacji do życia. Jak ocenił, takie organizacje są niezbędne, by móc popularyzować motocross i rozwijać młode talenty.

Przypomnijmy, stowarzyszenie powstało we wrześniu 2018 roku. We władzach zasiadają Ireneusz Czajkowski (prezes), Marek Woźnowski (wiceprezes) i Mariusz Wysocki (skarbnik). Przejęli i następnie dostosowali do potrzeb motocrossu tor, który latem minionego roku powstał we Frednowach na potrzeby pierwszego w tej lokalizacji wyścigu typu "złom race".

Na torze pod Iławą swoje umiejętności szlifuje obecnie kilku zawodników, nie brakuje sukcesów. Miłosz Wysocki, który pojawia się na treningach we Frednowach, z powodzeniem występuje w juniorskich zawodach pucharu Polski. Wywalczył 6. miejsce podczas zawodów cross country w Kwidzynie i 6. lokatę w Chełmie. Jest w czołówce juniorów w naszym regionie. 

- Każdy chętny może spróbować swoich sił w motocrossie - zachęca Ireneusz Czajkowski. - Zapraszamy w każdą niedzielę. Trenujemy popołudniami, wystarczy przyjść.

Stowarzyszenie zaprasza też do współpracy przedsiębiorców. Jeśli ktoś ma w sobie pasję do sportów motorowych, a do tego chce promować swoją firmę poprzez sport, to z Mariuszem Wysockim można porozmawiać o możliwości nawiązania współpracy sponsorskiej (tel. 602 285 226). Okazją, by złapać motocrossowego bakcyla, będą też zaplanowane jeszcze na ten sezon amatorskie zawody. Na ten temat więcej wkrótce.

Zdjęcia, wideo: Info Iława.