Wizualizacja placu przed dworcem PKP Iława Główna. (Fot. materiały inwestora.)
Przebudowywany obecnie plac przed iławskim dworcem PKP Iława Główna nie będzie imienia "Dzieci Wojny", przynajmniej na razie. Głosowanie w tej sprawie zdjęto z dzisiejszego porządku majowej sesji Rady Miejskiej w Iławie na wniosek samego inicjatora - radnego Edwarda Bojki.
Na początku poniedziałkowego posiedzenia złożył on wniosek o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały w sprawie
"nadania imienia "Dzieci Wojny" placowi przed dworcem PKP Iława Główna w Iławie, przy ulicy Wojska Polskiego i ulicy Stefana Żeromskiego".
Miał to być sposób na uhonorowanie w naszym mieście małoletnich ofiar II wojny światowej.
Sam radny zaproponował jednak, by dzisiaj nie głosować w tej sprawie. Postawił przy tym warunek "doprowadzenia do pełnej debaty na ten temat podczas sesji czerwcowej".
- Temat jest zbyt ważny, w Iławie i nie tylko, uważam, że debata jest niezbędna - podkreślił Edward Bojko.
- Nie ma mechanizmu pozwalającego na takie warunkowanie, ale może Pan ponownie skorzystać z przysługującej Panu inicjatywy uchwałodawczej i raz jeszcze złożyć projekt uchwały w tej sprawie w czerwcu - zwrócił się do radnego przewodniczący rady Michał Młotek.
Radni, w toku głosowania, przychylili się do wniosku Edwarda Bojki, by dzisiaj zrezygnować z procedowania jego propozycji nazwania placu.
Czy faktycznie w sprawie będzie jeszcze miała miejsce szersza debata? Jeśli tak się stanie, to do tematu wrócimy.
Tymczasem pytamy o Wasze zdanie: jak sądzicie, czy w Iławie należy uhonorować małoletnie ofiary II wojny światowej i jeśli tak - to jak i gdzie zrobić to godnie? I jakie widzicie potencjalne nazwy dla rewitalizowanego dworcowego placu?
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Lubię młodość i wolność.Może być "plac kolorowej młodości"
Przepraszam czy ktoś może podać konkretne kwoty kosztu tej dyskusji? Powiedzmy, że zmarnują na to 1 godzinę sesji. Na jaki koszt, nas podatników, naraża Pan Bojko? Ile wynosi dieta radnych, przewodniczących za 1 sesję? Ile godzin trwa sesja albo ile zwykle jest punktów omawianych? Myślę, że można to wszystko policzyć, a wynik może zaskoczyć. Z drugiej strony nie ma przecież ważniejszych spraw do omawiania w naszym pięknym mieście...
Myślę że powinni zająć się np. ul Dworcową która nie ma być remontowany.
Ciekawe jak długo dumał Bojko, żeby tak durną nazwę wymyślić. Dosyć wojny, dosyć martyrologii. Trochę optymizmu i radości. Świadectwo głupoty dali ludzie wczoraj. Więcej nie trzeba.
Znając upodobania Burmistrza do "Wiosny" będzie nazwane imienia LGBT...
A może plac tęczoooooowyyyyyy? Trudno mi nasladować ich wymowę.