Pewnie masz rację bo jesteś nauczycielem lewakiem ale czekam kiedy zaczniecie znowu strajkować - a dzieci i tak same się uczą. Nauczyciel jak zawsze jest najmądrzejszy bo ma studia pewnie skończone we Włodkowicu takich mądrych znajdziemy w każdym sklepie za ladą.

Do~a; Ty to masz wiele wspólnego z kapustą.

ojciec poczekaj 2 lata, to się pochwalę osiągnięciami

Mietek Konefka - Iławski Sokrates he he, pochwal sie osiągnieciami swoich dzieci a nie głupich rad udzielasz.

Współczuję wam że macie takie dzieci, na które trzeba wydać fortunę na korepetycje żeby zdały mature hehe, mogły iść do zawodówki, byłyby z tego same korzyści, dzieci nie musiały by się tyle uczyć i miały by fach w ręku, a wy nowe samochody za zaoszczędzoną kasę

Zgadzam się również. To są tylko i wyłącznie sukcesy korepetycji, bo to co się dzieje w naszym iławskim liceum woła o pomstę do nieba. Naprawdę wydaje się bardzo dużo na korepetycje.Rodzice nie robią rabanu, bo dzieciaki będą miały przechlapane. Było wielkim błędem, że puściłam dziecko do naszego liceum, a tak chciało iść do Olsztyna albo Torunia. Korepetycje stały się podstawową pensją dla nauczycieli. Zadajmy tylko sobie pytanie jaka jakość wiedzy nauczycieli jest w naszym liceum, jeżeli większość uczniów w klasie ma korepetycje?

Korepetycje mają związek ze zdolnościami, pacowitością, systematycznością ucznia oraz z możliwościami finansowymi jego rodziców.

To świadczy przede wszystkim o tym jak nasza młodzież ilawska garnie się do wiedzy a tę przypadłość wynosi się z domu rodzinnego.

Obecnie jest wiele ofert pracy dla nauczycieli. Więc zapraszam chętnych... warto skorzystać!!! Ale nie zapominajmy, ze nauczyciel musi mieć odpowiednie kwalifikacje i powinien się ciągle dokształcać!

gość a co ma ksiądz do nauczycieli?kazdy sobie rzepke skrobie.

Ale rodzice od odpowiedniego wychowania dzieci ciekawych wiedzy.

Niech jeszcze ta szkoła zda za ucznia egzaminy.

Bylo nas w domu czworo rodzice pracowali za marne grosze jak przystało na panstwo kolonialne w latach siedemdziesiątych chociaz byli to prości ludzie uczyli nas nie tylko etycznego postępowania ale podkreślali wartość nauki żadne z nas nie brało dodatkowych lekcji a dostaliśmy się cała czwórka na studia a najpierw trzeba było pomyślnie zdać egzaminy wstępne na daną uczelnię i nie bylo mowy wtedy o tzw wyższych szkołach powiatowych nauczyciele byli różni ale my nauczeni byliśmy liczyć na siebie dziś jako wyksztalceni bardzo ludzie wiemy ze to od rodziny rodziców bardzo dużo zależy i nigdy nie mieliśmy pretensji do nauczycieli więc gdzie się podziały te dobre szanujace się domy rodzinne?

Dzięki Stary

Wszystko się zgadza, ale ten czas zawsze był poświęcany na intensywne powtórki, a tego teraz nie było.

Strajk był w całej Polsce, a od lat warmińsko-mazurskie i zachodniopomorskie ( tzw. ziemie odzyskane ) wypadają najsłabiej na egzaminach. Dzieci na tych terenach są mniej dopatrzone przez swoich rodziców.

Dlaczego pretensje do nauczycieli - a może to młodzież nie przykładała się należycie do nauki- imprezują,balangi itp.Nauka jak Bóg da - jakoś to będzie.Jak uczeń ma w d...e naukę to najlepszy nauczyciel nie pomoże.Jak głąby nie zdają to najlepiej winę zwalić na nauczyciela.Widocznie orłami nie byli to i takie wyniki.

Od lat maturzyści i gimnazjaliści z warmińsko-mazurskiego wypadają najsłabiej w kraju. Chyba strajk nie ma z tym nic wspólnego.

Uczniowie, którzy sumiennie pracowali, nie mają żalu ani pretensji. Ci, którzy byli gośćmi w szkole, niech się nie wypowiadają. Strajk nauczycieli na pewno im nie przeszkodził w osiągnięciu wyniku wg swoich możliwości.