20-latek na trasie 18 maratonów w szczytnym celu. Dzisiaj wyruszył z Szymbarka, a gościła go, dość spontanicznie, rodzina z Iławy.
W naszych stronach jest po raz pierwszy w życiu. Urzekło go piękno iławskiego krajobrazu, w tym przede wszystkim tak liczne jeziora, ale chyba jeszcze bardziej ludzka życzliwość, serdeczność, wsparcie, które otrzymał. 20-letni Tomasz Sobania, bo o nim mowa, codziennie przez 18 dni, biegnąc z Zakopanego do Gdyni, pokonuje dystans maratonu. Wszystko, by pomóc młodej kobiecie, u której zdiagnozowano złośliwy nowotwór piersi.
To już niemal kres tej wymagającej, mierzącej łącznie około 750 km, trasy. Dzisiaj 20-latek przebiegnie dystans maratonu, tj. 42,2 km, z Szymbarka w gminie Iława do Starego Targu. Później do celu już tylko dwa kolejne odcinki. Czy jest już bardzo wyczerpany?
- Teraz jest już OK. Może się to wydać zaskakujące, ale o wiele trudniejsze były początki. Teraz, jeśli nie liczyć drobnej kontuzji, której doznałem dwa dni temu, czuję się zupełnie dobrze. Organizm przyzwyczaił się już do codziennego wysiłku - powiedział nam pochodzący z okolic Gliwic 20-latek, biegacz półamator-półzawodowiec, trenujący lekką atletykę w gliwickim Piaście, a do tego przedsiębiorca i... autor trzech książek. - Wierzę, że warto wykorzystywać swój potencjał. Często namawiam do tego swoich rówieśników, rozmawiając z młodymi ludźmi w całej Polsce podczas spotkań autorskich. Zachęcam wtedy do tego, by próbować spełniać marzenia i podejmować się różnych inicjatyw, także tych trochę szalonych.
W jego przypadku takich śmiałych przedsięwzięć było już wiele. Charytatywnie też biegnie nie po raz pierwszy. Ma już na swoim koncie wyprawę do Santiago de Compostela, gdy w 7 dni przebiegł szlakiem św. Jakuba 300 km.
A jak to się właściwie zaczęło?
- Trenuję bieganie od 5 lat - opowiada 20-latek. - Już od jakiegoś czasu wybierałem się na dłuższe wybiegi. Postanowiłem połączyć to z akcją pomocy na rzecz osoby potrzebującej pomocy.
W tym roku tą osobą jest pochodząca ze Śląska Dominika. U młodej mamy 1,5 roku temu zdiagnozowano złośliwego raka piersi. Po amputacji, której musiała się poddać, kobieta zbiera środki na leczenie niekonwencjonalnymi metodami. Więcej o jej walce dowiecie się z opisu zbiórki, która trwa na ogólnopolskim portalu zrzutka.pl pod tym linkiem. Tam też można wesprzeć akcję - dzięki wpłatom ludzi dobrej woli wielki codzienny wysiłek 20-latka przyniesie zamierzony rezultat.
Tomasz Sobania jest teraz na trasie swojego dzisiejszego maratonu. Nasze strony opuszcza wdzięczny za serdeczność, z jaką się tutaj spotkał.
- Nigdy wcześniej nie byłem w okolicach Iławy i nikogo tutaj nie znam. Dlatego też wcześniej nie udało się zabezpieczyć noclegu. Na wielu innych odcinkach było to zaplanowane z wyprzedzeniem - wyjaśnia biegacz.
W naszych stronach 20-latek liczył zatem na trochę szczęścia i przede wszystkim - ludzką życzliwość. Nie zawiódł się. Nocleg znalazł w naszym mieście u Joanny Kwiatkowskiej, iławskiej policjantki, pełniącej funkcję oficera prasowego miejscowej komendy, oraz jej bliskich. Rano, pod ruinami zamku w Szymbarku, pożegnał się ze swoimi gospodarzami i ruszył na trasę swojego 16. - w ramach tej wyprawy - maratonu. Powodzenia!
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Brawo dla młodego człowieka.
brawo 'przyjacielu pelen szacunek za tak szczytny cel