
(Fot. Info Iława.)
To jedna z pierwszych aktywności młodego lokalnego stowarzyszenia. Za nami pierwsze z cyklu kilku Śniadań Obywatelskich, na które Fabryka Inicjatyw Obywatelskich pozyskała środki z programu "Działaj Lokalnie".
"Zjedz z nami śniadanie, podziel się pomysłami na Iławę!" - zachęca Stowarzyszenie Fabryka Inicjatyw Obywatelskich. Pierwsze spotkanie przy wspólnym porannym posiłku, które zorganizowano w sobotę, 24 sierpnia w restauracji "U Czapy", poświęcono sytuacji rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi.
- Wśród naszych gości były osoby z różnymi niepełnosprawnościami i ich opiekunowie, a także przedstawiciele organizacji pozarządowych i urzędu miasta - podsumowuje Prezes Stowarzyszenia Fabryka Inicjatyw Obywatelskich Edyta Kocyła-Pawłowska. - Mówiono o niepełnosprawności w kontekście funkcjonowania całych rodzin, a nie tylko jednostki.
Jakie dokładnie kwestie poruszano? M.in. opiekę wytchnieniową, opiekę, gdy zabraknie najbliższych. Wymieniano bariery w funkcjonowaniu na co dzień, również architektoniczne.
- Ale bariery istnieją przede wszystkim w naszych głowach, często zdrowi boją się niepełnosprawnych, nie wiedzą, jak na ich dysfunkcje reagować - podkreśla Kocyła-Pawłowska.
Mówiono też o pomocy w znalezieniu pracy dla dorosłych z niepełnosprawnościami. A dla dzieci i rodziców - o wspólnych turnusach, w tym zajęciach również dla opiekunów, warsztatach pod kątem wydobywania na światło dzienne własnych zasobów.
- Uczestnicy mówili nam, że tego typu spotkania są im bardzo potrzebne, że cieszyli się, że ktoś chce ich wysłuchać. Pewne rozwiązania dostępne są na wyciągnięcie ręki i będą wkrótce realizowane - podsumowuje prezes Fabryki Inicjatyw Obywatelskich.
Iława. Za nami pierwsze Śniadanie Obywatelskie.
Zdjęcia: Info Iława.
Pierwsze "Śniadanie Obywatelskie" już za nami.
Ilość zdjęć 22
Działania dofinansowano ze środków programu „Działaj Lokalnie” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce oraz Stowarzyszenia „Przystań”.
Publikacja Stowarzyszenia Fabryka Inicjatyw Obywatelskich.
23Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Do kamyka - gdybym chciała zostać politykiem, zrobiłabym to już dawno temu. Przez kilka lat byłam dziennikarzem i chyba już wiem, że do politykowania się nie nadaję. To w mediach nauczyłam się również, że nie bierze się pod uwagę anonimowej krytyki (kto nie daje nazwiska i "twarzy" do artykułu nie ma co liczyć na publikację (chyba że chodzi o względy jego bezpieczeństwa) tak mi mówiono i uważam, że to było słuszne! Jeśli ktoś nie jest w stanie podpisać się pod własną opinią, to pewnie się jej wstydzi, albo sam wie, że jest nieprawdziwa i obawia się konfrontacji. Do współpracy ze stowarzyszeniem skłoniły mnie pobudki czyste, bez ukrytych podtekstów. Nie interesują mnie poglądy polityczne moich kolegów i koleżanek - interesuje mnie to, że razem możemy coś fajnego zrobić dla ludzi w Iławie. Wiem, że nie wszystko na raz będzie wychodziło mi dobrze, ale staram się, jestem otwarta na inne pomysły. Szkoda, że tak powierzchownie oceniacie nasze działania, że nie pytacie u źródła. Ech...
Jako stowarzyszenie jesteśmy otwarci na pomysły. Zapraszam osoby, które chcą wnieść jakieś konkretne rzeczy, chętnie osobiście się tym zajmę. Wśród uczestników spotkania były wyłącznie pozytywy na jego temat. więc może następnym razem wpadniecie również? Zapraszamy! A konkretne działania będą - oceńcie nas po tym co zrobimy. Teraz jest na to zdecydowanie za wcześnie. I ja nie mam oporów, by podpisać się tu z imienia i nazwiska :)
Kocyła ma cel.Nie popuści...Chce w Iławie być KIMŚ.
Powiedz pani Jaskólska szczerze i otwarcie: robicie to po to aby iść po władzę w przyszłych wyborach. Pani może nie, ale Kocyła i Jankowski - owszem :)
Pani Prezes...My Iławianie mamy chyba dość...Pani i tych dziwnych, nic nie znaczących pomysłów.
To spotkanie było tak potrzebne jak umarłemu kadzidło. Co w sumie ustalono? Wielkie nic. Mówiono o tym, o czym mówi się od dawna w środowisku osób niepełnosprawnych i ich rodzin. A realna pomoc? Żadna. Ot luźne nic nie znaczące pogaduszki przy jedzonku, żeby pokazać, że się interesujemy. To tak jak z marszami z okazji Dni Autyzmu- po co to komu? Czy nasze miasto jest przyjazne dla osób niepełnosprawnych? Absolutnie nie. Czy to spotkanie coś zmieni? Absolutnie nic osobom niepełnosprawnym.
Byłam uczestnikiem i spotkania i wielu marszy, mam w bliskiej rodzinie autystykow. Nie jednego i nie dwóch. I wiem NAMACALNIE co te formy nam dają. Z iloma niepełnosprawni Ty spędzasz czas? Iloma zajmujesz się sam na sam przez 24godziny na dobe od kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu lat? Może jesteś wolontariuszem który pomaga w opiece wytchnieniowej? Zastanów się proszę kto z nas rzuca słowa na wiatr.
Do Iławianka- znam sporo osób z tego spotkania. I wiem, kto to organizuje. Podaj więc komu jest to potrzebne- organizatorom, czy autystom? Czy autystom przez ten marsz poprawił się los? Czy otoczenie zaczęło traktować ich przez to lepiej? Podaj konkretne przykłady, a nie rzucasz słowa na wiatr.
Popytać osoby które są na marszach dla autyzmu i którzy byli tam na tym spotkaniu czy takie formy są im potrzebne. Możesz się zdziwic
(...) Chcecie faktycznie nam pomóc czy tylko szum koło własnej osoby uczynić? My nie potrzebujemy śniadania.
Edytowany: ponad rok temu
Do Anna: robisz sztuczny dym, to stowarzyszenie to nie NFZ lub Mops. Zapewne tylko opcje edukacyjne i konsultacyjne były możliwe do sfinansowania.
Do tego jestem osobą której problem niepełnosprawności w rodzinie też dotyczy i to bardzo. I mam zuuuuuupelnie inne doświadczenie związane z tym tematem i burmistrzem. Mimo że nawet nie jestem jego wyborca.
Anna ale to nie władza miasta zorganizowały to spotkanie. Byli jedynie gośćmi. Spotkanie organizowała organizacja ngo
Iławianko gdyby chęć pomocy niepełnosprawnym była szczera i realna to organizowane śniadanka nie miały by sensu. Można lepiej skonsumować publiczne pieniądze. Opłacić dojazd do lekarza, wykupić receptę lub zwiększyć środki na zajęcia rehabilitacyjne. Wasze spotkanie to fikcja pomocy. Wpis wykluczonej jakże wymowny i realny.
To były osoby zaproszone na spotkanie aby odpowiedzieć na pytania dotyczące możliwości wprowadzenia i sfinansowania określonych i wypracowanych rozwiązań
Darmowe żarcie to i inicjatywa fajna :)
fajna inicjatywa, ale rozbuchane to wszystko :(
pytanie po prostu czy chodzi o realną pomoc i dyskusję czy o flesze i fejsika
Robuchane bo...?