(Fot. Info Iława.)
Ostatnie dni w Iławie i w powiecie iławskim niestety obfitują w zdarzenia drogowe. Kolejne odnotowano w niedzielne przedpołudnie na ulicy Kościuszki w naszym mieście.
Do potrącenia rowerzysty, do jakiego doszło w niedzielę, 6 października przed godziną 10:00, wyjechały wszystkie lokalne służby: policja, straż i ratownicy medyczni. Na szczęście okazało się, że kolizja kierującego jednośladem z osobowym oplem, do jakiej doszło na wyjeździe z położonej przy markecie myjni samochodowej, nie była groźna. Rowerzysta, który doznał jedynie drobnych skaleczeń, mógł pozostać na miejscu.
Za sprawcę kolizji uznano rowerzystę, który został ukarany mandatem.
W związku ze zwiększoną w ostatnim czasie liczbą zdarzeń na lokalnych drogach służby apelują do wszystkich uczestników ruchu o ostrożność. Dzisiaj warunki są świetne, ale to właśnie takie dni często przynoszą tragiczne w skutkach wypadki.
Zdjęcia: Info Iława.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Co gorsze pieszy jest już na połowie jezdni bo jeden kierowca uprzejmy stanie przy przejściu i przepuszcza a z naprzeciwka jedzie i nawet nie patrzy ze jest pieszy na środku jezdni i to najbardziej robią kierowcy kobiety nie wiem kto je uczył głowę zdziera za kierownicą jak by była najważniejsza
prosze wszystkich poruszajacych sie po terenie miasta o rozwagie i zwrocenie uwagi najpierw na swoje zachowanie [ nie zwracanie uwagi przez pieszych gdy przekraczaja jezdnie dupasowa ; wysepka ; nie maja pierwszenstwa a czesto nie patrza w prawo tylko przechodza bo mysla ze maja pierwszenstwo a zwlaszcza mlodzi sluchawki na uszach lub komura ; czasem jest tez brak kultury jazdy przez kierowcow ] w efekcie konfrontacja jest przykra ale kodeks drogowy nie zmusza kierowcy do przepuszczenia pieszego a plenta jest jasna jezdnia dla auta chodnik dla pieszego i sie szanujmy
Do xyz w takim razie zwracam honor i rozumiem pewne procedury. Szkoda tylko że właśnie przez telefon nie docierają pełne informacje. Nie mówię o ciężkim wypadku gdzie osoby są w dużym szoku... Ale tu... Ok rozumiem
Osobiście byłam świadkiem oczekiwania na służby... Szok... Doslownie wszystkie służby przyjechały... 2 straże... A tam naprawdę nic... Czy to nie można odrazu w zgłoszeniu powiedzieć co jest... Wszyscy poszkodowani stali i wręcz się śmiali z tej sytuacji...
Lepiej o 2 za dużo niż o jeden za mało :)
Są pewne procedury w przypadku gdy jest zgłaszane zdarzenie na 112. Wazna jest szybka i fachowa reakcja. A co, gdyby zdarzenie byłoby poważniejsze? Przyjechałaby policja i dopiero zostałyby wezwane inne służby. Czas sie wydłuża, a potem czyta sie durne komentarza że "za dlugo karetka jechała". To jest margines bezpieczeństwa, ponieważ zgłaszający bardzo często nie przekazują pełnych informacji.
Ciężko rowerzyście jechać po drodze dla rowerów, która jest po drugiej stronie to teraz ma. Władcy dróg bez jakiejkolwiek wiedzy o przepisach i zero ostrożności, jeżdżą jak chcą i gdzie chcą. Powinni zdawać egzaminy tak samo jak i kierowcy.
A kto dał przyzwolenie na takie zachowania?
Rowerzysta nie ma obowiązku wiedzieć, że po drugiej sytonie łaskawie zaczyna się droga dla rowerów. Może akurat rowerzysta chciał spisać sobie rozkład autobusów i w czym problem? Kierowcy samochodów też jeżdzą bez wyobraźni ..człowiek przystaje z dzieckiem przy jezdni żeby kierowca miał możliwość zauważenia Nas, to taki czub jeszcze przyspiesza, bo może ten 4 lub 5 się zatrzyma łaskawie.