O sprawie poinformował OTOZ "Animals", stowarzyszenie, które w Iławie m.in. prowadzi schronisko dla bezdomnych zwierząt.

- Ostatnio na działkach na ul. Dąbrowskiego w Iławie masowo wręcz umierają koty wolnożyjące. W ostatnim czasie znaleziono 20 martwych kotów, w tym dwa dzisiaj - przekazali działacze OTOZ-u. - Nie znamy dokładnie populacji kotów na terenie tych ogrodów działkowych, ale z pewnością zmniejsza się ona w błyskawicznym tempie. Podejrzewamy, że komuś przeszkadzają koty na działkach i „pomaga” im w wyniesieniu się z tamtego terenu. 

Martwe koty zostały poddane sekcji, a sprawa będzie zgłoszona do prokuratury jako podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt. Ustanawia on odpowiedzialność karną za zabijanie, uśmiercanie lub dokonywanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów albo za znęcanie się nad zwierzęciem.

- Przypominamy, że koty wolno żyjące są zwierzętami dzikimi i w związku z tym są naszym dobrem narodowym. Nie można ich przeganiać z miejsca bytowania, złośliwie straszyć, no i oczywiście nie wolno ich zabijać. Koty stanowią bardzo ważny element ekosystemu miasta - są nam, ludziom, po prostu potrzebne - przypomina iławski OTOZ, apelując do osób, które mogą mieć wiedzę na temat tej sprawy, o przekazywanie informacji, co jest możliwe także anonimowo.

Nie jest to jedyny sygnał dotyczący podejrzenia, że w naszych okolicach są trute zwierzęta. Z redakcją skontaktował się Czytelnik, który przekazał informację o śmierci około 8-miesięcznego psa należącego do jego rodziców mieszkających w Nowej Wsi pod Iławą. Stan zdrowia psa nagle się pogorszył, a właściciele, niestety bezskutecznie, poszukiwali pomocy u weterynarza. Na ratunek, pomimo zastosowanych przetoczeń krwi i kroplówek, było już za późno. Według weterynarza pies mógł zostać otruty. Czytelnik wyjaśnia, iż był to pupil przebywający na ogrodzonej posesji. Namawia rodziców, by zgłosili sprawę policji, a do wszystkich właścicieli czworonogów, za naszym pośrednictwem, apeluje o czujność.