(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Połowę - a nie jak dotychczas 30% - pobieranej od handlujących opłaty targowej zatrzyma w swojej kieszeni nowy dzierżawca iławskiego targowiska. Iławscy radni dzisiaj (28 października) podjęli uchwałę w tej sprawie. Jak argumentowała zastępca burmistrza Dorota Kamińska, jest ona konieczna, bo na dotychczasowych warunkach nikt nie chciał podjąć się zarządzania tzw. ryneczkiem.
Jak informowaliśmy już na infoilawa.pl, wraz z końcem października dobiega końca umowa miasta z Gminną Spółdzielnią "Samopomoc Chłopska", wypowiedziana przez ten drugi podmiot z racji nieopłacalności przedsięwzięcia, jakim jest dzisiaj zarządzanie miejskim targowiskiem.
By zachęcić potencjalnych nowych administratorów współpracą, miasto zaproponowało podwyższenie pobieranej przez operatora prowizji od opłaty targowej: z 30 do 50%. Rada Miejska w Iławie dzisiaj (28 października) wyraziła na to zgodę, podejmując stosowną uchwałę. 19 radnych było "za", jedynie Ryszard Foryś i Martyna Wyżlic wstrzymali się od głosu.
Przed głosowaniem głos zabrał pierwszy z wymienionych członków iławskiej rady. Ryszard Foryś chciał się dowiedzieć, ile w tym roku zarobił na zarządzaniu targowiskiem inkasent. Jak wynika z odpowiedzi udzielonej przez Skarbnik Miasta Joannę Wiśniewską, dopłacił do interesu. Podczas gdy przychód kształtował się na średnim miesięcznym poziomie około 4,7 tysiąca złotych, koszty wynosiły 13. Ten sam radny PiS dociekał też, kto będzie nowym zarządcą i czy zmienią się opłaty pobierane od handlujących. Jak się okazało, w pierwszym przypadku ciekawości nie można zaspokoić przez RODO - miasto, owszem, prowadzi już w tej sprawie rozmowy, ale ponieważ do ich finalizacji w postaci podpisania umowy jeszcze nie doszło, nie jest to informacja publiczna. Z kolei handlujących można uspokoić - pobierane od nich opłaty za zajmowaną powierzchnię sprzedażową nie ulegną żadnym zmianom. Ryszard Foryś przypomniał jeszcze, że stan targowiska pozostawia wiele do życzenia, choćby brak toalety o właściwym standardzie jest nie do zaakceptowania. Tutaj Dorota Kamińska poinformowała, iż wkrótce zostaną udostępnione toalety przenośne, zaś szersza analiza dotycząca zasadności inwestowania w iławskie targowisko dużych środków, jest nadal w toku. Chodzi o przedstawione już na infoilawa.pl argumenty, dotyczące głównie konkurencji z "sieciówkami" i dużymi marketami, na jaką są tutaj skazani handlujący oraz o niełatwe do spełnienia warunki w zakresie współfinansowania ewentualnej modernizacji targowiska - trzeba byłoby zapewnić w tym miejscu handel prowadzony przez lokalnych producentów. - Zdarzają się dni, że na targowisku jest 4 handlujących. A cały teren, około 7 tysięcy metrów kwadratowych, trzeba utrzymywać, sprzątać, odśnieżać - zwróciła uwagę zastępca burmistrza.
Zainteresowany tematem był również wiceprzewodniczący iławskiej rady Andrzej Rykaczewski. Pytał, kto może się zgłosić jako potencjalny dzierżawca targowiska i czy zostało to publicznie ogłoszone, czy też może jest załatwiane "we własnym gronie". Dorota Kamińska zapewniała, iż jest to kwestia otwarta. Informacja na ten temat widniała przez wymagany okres w wykazie miejskich nieruchomości przeznaczonych do wydzierżawienia. Wciąż zgłosić się może każdy chętny. Po prostu musieliśmy zmienić zasady tej współpracy, ponieważ na dotychczasowych zasadach nikt nie chce się tego podjąć - zakończyła wiceburmistrz.
Kto będzie nowym zarządcą iławskiego targowiska - poinformujemy.
17Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Buraki z tych ludzi. Rynek jest ok
Jedno mnie zastanawia. Przychód zarządcy, to 4700 miesięcznie. Koszty, to 13000 miesięcznie. Zmiana oznacza, że będzie pobierał 50%, zamiast 30%. Skok z 30 na 50%, to 66% więcej pobieranej kasy. 4700 * 1,66 = 7802. To nadal mniej, niż 13000 kosztów. Jakim więc cudem nagle biznes zrobi się opłacalny? Bo z tego co zrozumiałem, to sam zarządca wyszedł z propozycją tej zmiany, więc musiał ocenić, że w tej sytuacji zacznie się opłacać?
Podobno któryś z kamieniarzy wziął rynek w dzierżawę
Ta cała Iława od pierestrojki to jeden cyrk i burdelu. A gospodarza nie będzie bo radni to barany. Żeby zarządzać trzeba to pokazać wcześniej. A co do rynku stawiam na Biedronka. Gratulacje.
Zaorać te dziadostwo i bloki postawić
Kobieta. Jeśli tak ciężką pracę wykonują za marne grosze to niech to porzucą. Po co mają się męczyć za marne grosze. Napiszę tak. Rynek na TAK gdzie swojskie zdrowe warzywa oraz polskie produkty, NIE dla tego co jest teraz. Na to pierwsze nie ma co liczyć, więc zlikwidować i bloki postawić, których brakuje w Iławie
Owoce i warzywa na naszym rynku to w większości towar z hurtowni z Grudziądza, co do butów itd 100% Chr albo taiwan co ty tu za banialuki opowiadasz, który rolnik ma czas stać na rynku i sprzedawać marchew, nie te czasy kobito.....
Ja proponuję - zaoraj sobie mózg. Żryj plastik, noś ciuchy made in Bangladesz nabyte za miliony monet w galerii i bądź dumny z tego, że kupujesz w odpicowanym niemieckim markiecie. Takie mamy społeczeństwo. Zero myślenia.
Może tak weźmiesz pod uwagę,że na tym "dziadostwie" pracują ludzie???? Osobiście nie znam nikogo kto ma trudniejszą pracę. Stać w deszcz, śnieg, mróz, skwar żeby zarobić te parę groszy...Ludzie, którzy tam sprzedają to niejednokrotnie starsze osoby, które chcą jakoś dociągnąć do emerytury! Jak tak można pisać, że należy to zaorać? A może twoje miejsce pracy należało by zaorać? Wam ludzie już się w dupach przewraca. Myślicie, że taka marchewka z Biedronki albo malina z plastiku z Lidla jest lepsza od tej, którą sprzedaje człowiek na rynku? W dużych miastach takich jak Warszawa ludzie potrafią 40 minut stać w korku żeby dojechać na taki targ i kupić coś zdrowszego niż to co proponują markety. Ale to trzeba mieć o tym jakieś pojęcie! Tak samo jak słusznie ktoś w poprzednim artykule wspomniał - na takim rynku sprzedawane są ubrania i buty polskich producentów! Nie żadne chińskie buble jak się co poniektórym zdaje.Chcesz kupuj szajs w galerii, ale od tego miejsca się odczep.
Deweloper tylko czeka. Niezłą forsę by zgarnęli
Ludzie zobaczcie takiego syfu na rynku nigdy nie było lampy ze starości pospadały na ziemię, nie świecą, ławki spróchniałe, murki rozwalają korzenie drzew. A może miasto robi to specjalnie, aby pozbyć się fajnego kawałka ziemi w centrum miasta. Warto się temu przyjrzeć.
To nie jest centrum miasta.
Panie redaktorze, niech Pan nie wprowadza w błąd czytelników. Tą kasę około 4700zł to brał z tych 30% inkasent co miesiąc. To mało?! Pozostałe 70% to dochód Urzędu Miasta. Dlaczego Pani Skarbnik nie podała ile wpłacił do kasy U.M. Natomiast zbierane tzw. eksploatacyjne, kwit 9zł do kasy GS"SCH". Filantropów nie było i nie ma.
Eksploatacja to również ponoszenie jej kosztów.Co do oceny czy dużo czy mało brał inkasent przy braku dokumentów i rzetelnej oceny jego pracy, bardzo niewdzięcznej zresztą to lepiej sie nie wypowiadaj....
Dokładali miesięcznie do interesu 8000zl hehe ale asy
Ach ten Foryś. Dobre chłopisko ale ględzące godzinami na sesjach jak widać
A co to wasz koleś. Ten człowiek nie do wytrzymania. Ostatni raz na Manhattanie robacze jabłka po 4 zł sprzedawał.