Saperzy, zaalarmowani przez miejscowych policjantów, interweniowali w pobliżu naszego miasta dzisiaj (30 października) rano. Ich pomoc była potrzebna na terenie leśnym za ulicą Lubawską w kierunku miejscowości Smolniki (gm. Iława).

- Okazało się, iż w lesie blisko brzegu jeziora znajdowało się 39 pocisków artyleryjskich przeciwpancernych kaliber 105 mm oraz jeden granat moździerzowy kaliber 120 mm - informuje starszy chorąży sztabowy Mieczysław Kościński, żołnierz 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego, dowódca patrolu saperskiego nr 11. - Niewybuchy były z zapalnikami, a zatem wciąż niebezpieczne, grożące wybuchem. Jest możliwa samoistna detonacja takiego ładunku, np. pod wpływem słońca, wysokiej temperatury. My, saperzy, mówimy o takich niewybuchach "zardzewiała śmierć" - dodaje.

Wszystkie niewybuchy zostały już wywiezione na poligon. Na miejscu ich odnalezienia był według naszych informacji zarówno przypadkowy przechodzień, jak i przedstawiciele lokalnego stowarzyszenia Ilavia, którego członkowie prowadzą legalne poszukiwania pamiątek historii. 

- Można powiedzieć, że tacy poszukiwacze pośrednio pomagają saperom w stopniowym oczyszczaniu terenu z niewybuchów, choć szukają innych przedmiotów - mówi st. chor. sztab. Mieczysław Kościński. - Wojennych pamiątek na terenie 8 powiatów, gdzie pracujemy, jest wciąż bardzo dużo - dodaje. - Interweniujemy praktycznie codziennie i pracy w kolejnych latach z pewnością też nam nie zabraknie.

Przypomnijmy, że w przypadku natknięcia się na niewybuch należy natychmiast alarmować służby, dzwoniąc pod numer 112.