Ewelina Płotkowska i szpital, gdzie mieszkanka Rudzienic przechodzi niezbędne przed przeszczepem dokładne badania.
- Gdy z fundacji nadeszła wiadomość, że mój szpik może komuś uratować życie, poczułam się tak, jakbym wygrała w totolotka. To był mój pierwszy komentarz, gdy rano przyszłam z tą informacją do pracy - wspomina Ewelina Płotkowska z Rudzienic w gminie Iława. Pamiętny list z DKMS nadszedł latem tego roku. W listopadzie 39-latka jest w trakcie kolejnych, dokładnych badań i na dobrej drodze, by ocalić ludzkie życie.
Tak straszna i dziwna jest białaczka, że w wielu przypadkach choremu może uratować życie tylko przeszczep szpiku od "genetycznego bliźniaka". Ten często okazuje się nie członkiem rodziny połączonym z chorym więzami krwi, lecz zupełnie obcą osobą, może z drugiego końca świata, a może z sąsiedztwa. Jak mają się odnaleźć? Z pomocą przychodzi Fundacja DKMS, której misją jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia komórek macierzystych szpiku. W ciągu 10 lat fundacja zarejestrowała w Polsce ponad 1 436 000 potencjalnych dawców. Wśród nich jest Pani Ewelina.
- Zarejestrowałam się 7, może 8 lat temu - wspomina kobieta, która mieszka wraz z mężem i dwojgiem dzieci w Rudzienicach w gminie Iława. - Zobaczyłam reklamę w telewizji i postanowiłam zamówić pakiet rejestracyjny - opowiada.
Kobieta nie ukrywa, że miała też osobistą motywację, by dołączyć do bazy DKMS.
- Mój siostrzeniec zachorował na białaczkę, gdy miał 9 lat. Przeżyliśmy straszne chwile. Widok dzieci umierających w szpitalu to coś, czego nie da się zapomnieć - mówi Ewelina Płotkowska. - Siostrzeniec dzisiaj ma 22 lata, całe szczęście, że cieszy się zdrowiem. W jego przypadku obyło się bez przeszczepu, skuteczna okazała się chemioterapia. Wiem jednak, że jest wiele osób, dla których szpik od "genetycznego bliźniaka" to jedyna, ostatnia szansa.
List z fundacji wywołał duże emocje.
- Otrzymaliśmy zapytanie o Panią jako dawcę komórek macierzystych dla konkretnego pacjenta - napisał do Pani Eweliny przedstawiciel DKMS. - Zwracamy się więc do Pani o pilny - telefoniczny kontakt z fundacją.
- Zaskoczenie, owszem, ale przede wszystkim wielka radość - opisuje to, co poczuła po odebraniu niecodziennej korespondencji Pani Ewelina. - Nie miałam żadnych wątpliwości, żadnych. W moim przypadku pobierana będzie zarówno krew obwodowa, jak i szpik z talerza kości biodrowej. Nie mam jednak co do tego obaw. Boję się tylko jednego: że ostatecznie do przeszczepu nie będzie mogło dojść z przyczyn ode mnie niezależnych, albo że się nie przyjmie.
Ryzyko medycznego niepowodzenia mają pomóc zminimalizować badania. Są w toku. To kolejny etap po wynikach badania krwi przesłanych z Iławy i analizie materiału, który przekazuje się przy rejestracji. Wszystko jest na dobrej drodze, o czym świadczy wyznaczenie daty przeszczepu.
- Jeśli do niego dojdzie, to dowiem się, skąd pochodzi biorca, ile ma lat i czy jest kobietą, czy mężczyzną. To wszystko, ale więcej nie potrzebuję wiedzieć - mówi Pani Ewelina. - Najważniejsze jest dla mnie, że mogę komuś pomóc. To nic nie kosztuje, a szpik się odbudowuje. To cudowne uczucie móc dać komuś szansę na drugie życie. Oby więcej ludzi zarejestrowało się w bazie DKMS i mogło pomóc!
Ewelina Płotkowska: Nie miałam żadnych wątpliwości. Jestem szczęśliwa, że mogę uratować życie.
List, który wywołał duże emocje, a przede wszystkim - uruchomił procedurę... ratowania życia.
15Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Mój brat również oddal szpik poprzez DKMS i to z 2 lata temu i nikt o nim nie pisał... Znam dużo osób zapisanych do tego programu. Co mnie tylko zastanawia... Okazało się że brat był dawca dla 70 letniego Szweda który zmarł parę mscy później na inną chorobę...
Sama ciężko zachorowałam i przewartosciowalam swoje życie.Nie wyobrażam sobie jak pustym trzeba być bębnem żeby tą Panią /niezależnie od statusu i trybu życia /nie szanować.Dlaczego sami nic z siebie nie dacie? . ale to tylko wychodzi z Was zaściankowość!!!a może zazdrość że niby kobieta gorszy sort a o niej jest głośno.KOLTUNIZM.!!!W imieniu przyszłego biorcy i swoim dziękuję za Pani postawę.Wszystkiego dobrego.
A może ktoś powinien dowiedzieć się prawdy o Was. Banda szukających okazji do krytyki trolli, a żaden z Was zapewne w bzie DKMS nie jest nawet zarejestrowany. Ta Pani ratuje komuś życie. Fejm - nie do końca rozumiem ten gówniarski język - ale jak najbardziej zasłużony.
Znam ta Panią i powiem krótko zawsze byla dobrym człowiekiem nie wahała sie nigdy by pomóc drugiemu człowiekowi może nie jest idealna ale powiedzmy sobie kto z nas jest wzorem pomyślcie ona ratuje życie poświęca wiele i robi to zupełnie bezinteresownie pół Polski przejeżdża żeby badania robić zeby uratować ludzkie życie a popatrzcie na te kobiety co rodzą dzieci i je zabijają kim one są dla mnie e ta Pani jest wzorem robić cos dla kogoś kogo się nie zna oddać czesc siebie zupełnie za darmo oby takich ludzi jak Pani Ewelina więcej było a ci co ja tak krytykują proszę niech zamilkna zła karma wraca i do nich wróci. A tej Pani życzę jak najlepiej.
Ludzie opanujcie się w tej Iławie i okolicach!!!Dlaczego u wielu z was jest tyle zawiści i nie chęci do drugiego człowieka??? Przestańcie wiecznie na wszystko narzekać i oceniać innych. Po co tyle jadu!!!Niech ta Pani jest kim chce to nie wasz ineres. Nie znam osobiście tej Pani ale przez to co robi należy się jej szacunek!!! Sam od 23 lat jestem honorowym dawcą krwi a od 10 lat zarejestrowany jestem jako dawca szpiku. Wam szanowni Państwo też polecam abyście się zarejestrowali. Pozdrawiam serdecznie
No i co tego ,że ta kobieta nie jest idealna nikt nie jest.Ważne ,że tak naprawdę jest dobrym człowiekiem,że chce uratować czyjeś życie to się lihat.
No niestety są ludzie którzy wiele nie rozumieją będą oceniać innych nie patrząc na swoje błedy no ale i tacy się zdarzają popełniłan w, zyciu błędy ale staram się je naprawić każdego dnia ale nie zgłuszam seojego sumienia wytykajac innym ich porażki. Skoro mogę pomóc uratować komuś życie to zrobię to i nie będę sie zastanawiać oddala bym szpik nawet temu kto mnie tak neguje zycie ludzkie jest bezcenne i najważniejsze i nikt z nas nie moze przewidzieć kiedy i jaka choroba go dopadnie dodam jeszcze ze chyba nie na ludzi idealnych żeby kogo umiralniac wpier samemu trzrba byc w porządku.
Pani Ewelino, nie ma sensu, ci ludzie tego nie zrozumieją. Tak jak napisałam niżej, nikt z nich nie ma odwagi napisać na facebooku podpisując się imieniem i nazwiskiem tego, co tu wypisują anonimowo. Błędy popełnia każdy bez wyjątku, i pierwszy powinien kamień rzucić ten, który zawsze był "idealny". Co do błędów życia ma Pani szpik? Chce Pani pomóc drugiemu człowiekowi, podarować mu drugie życie i to jest ważne. Jeśli Pani szpik się nada- super. Jeśli nie, trudno, ale starała się Pani i zrobiła wiele więcej niż te osoby które siedzą tylko na tyłku i anonimowo potrafią się wypowiadać. Jestem ciekawa, ilu z nich jest zarejestrowanych w DKMS. Domyślam się, że żaden, ale do oceniania ludzi, tym bardziej anonimowo, to każdy chętny.
Niestety infoilawa już cenzuruje. A może ludzie powinni się dowiedzieć prawdy o tej Pani?
[...]
Edytowany: ponad rok temu
Ta kobieta [...]
Edytowany: ponad rok temu
(...).Kto ją zna to doskonale wie.
Edytowany: ponad rok temu
Płotkowska??? Hee
[...] fejm się zgadza.
Edytowany: ponad rok temu