ZDZ
REKLAMAOlszta
wydrukuj podstronę do DRUKUJ22 listopada 2019, 13:43 komentarzy 10

(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)

Bez butów, w samej koszulce i spodenkach biegał po jednym z iławskich osiedli 10-letni chłopiec. Wybiegł z mieszkania tak, jak stał po dyskusji, jaka wywiązała się pomiędzy nim a jednym z opiekunów.

Wczoraj (21 listopada) kilka minut przed godziną 19:00 oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o biegającym po jednym z iławskich osiedli dziecku. Nie byłoby w tym pewnie nic dziwnego, gdyby nie to, że na dworze było już ciemno, temperatura powietrza zbliżała się do 0, a chłopiec był bez butów, w samej koszulce i spodenkach. 

- Policjanci natychmiast pojechali we wskazanym kierunku. Sprawdzili teren, jednak nie zastali tam chłopca - relacjonuje asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Dzięki dokładnym informacjom od zgłaszającej, która wskazała, gdzie biegał chłopiec oraz opisała, jak wyglądał, dodając jednocześnie, że może to być mieszkaniec okolicznych bloków, policjanci ustalili dane młodego mieszkańca Iławy. 

Funkcjonariusze pojechali do jego domu, gdzie okazało się, że cały i zdrowy siedzi w mieszkaniu. 

- Policjanci ustalili, że mama chłopca wyszła na wywiadówkę, pozostawiając chłopca pod opieką rodziny - wyjaśnia policjantka. - W pewnym momencie, podczas dyskusji z jednym z opiekunów, 10-latek nagle wybiegł z mieszkania - tak, jak stał. 

Opiekunowie próbowali go dogonić, ale chłopiec szybko się do nich oddalił. Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości opiekunów - byli trzeźwi.

Dziecku na szczęście nic się nie stało. Policjanci dziękują za właściwą reakcję zgłaszającej.

REKLAMAgeodeta
Artykuł załadowany: 0.3555 sekundy