REKLAMApluszak
REKLAMAinkubator
wydrukuj podstronę do DRUKUJ26 listopada 2019, 12:19 komentarzy 10
Profilowe zdjęcia zamieszczone przez oszustkę.

Profilowe zdjęcia zamieszczone przez oszustkę. (Zdjęcia: poszkodowana.)

Podobno nazywa się Magda O. i rzekomo mieszka w Iławie, na ul. 1 Maja. Jako swojego pracodawcę wskazała nawet konkretny, działający w naszym mieście sklep. Ten jednak, w specjalnym oświadczeniu, kategorycznie odcina się od oszustki. Z naszych informacji wynika, że jej ofiarami tylko w ostatnim czasie padło co najmniej 5 osób.

- Dałam się tak oszukać pierwszy i ostatni raz - mówi jedna z naciągniętych przez Magdalenę (?) kobiet. Przybliża sposób działania oszustki, bo choć - jak przyznaje - nie ma większych nadziei na odzyskanie swojej gotówki - warto ostrzec innych.

Pani Iwona, która jest mieszkanką województwa kujawsko-pomorskiego, na Facebooku natknęła się na prywatną ofertę sprzedaży zestawu do pielęgnacji paznokci.  

- Przed zakupem sprawdziłam profil sprzedającej. Mieszkanka Iławy, młoda, wykształcona mama. Publikowała zdjęcia dziecka. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało wiarygodnie - opowiada. - Oferta, która miała zawierać lampę i zestaw lakierów, też wydawała mi się korzystna i od razu pomyślałam o swojej córce. Chciałam, żeby to był dla niej miły świąteczny upominek. Zamówiłam przedmiot, zapłaciłam przelewem natychmiastowym. Wcześniej zawsze byłam ostrożna, korzystałam raczej z opcji zapłaty za pobraniem. Tym razem zabrakło mi czujności...

Po dokonaniu zapłaty pani Iwona jeszcze raz zerknęła na profil sprzedającej. Zaniepokoił ją umieszczony tam komentarz innej osoby, dopytującej o dokonany zakup. Postanowiła skontaktować się z autorką wpisu. Szybko okazało się, że kobieta nieco wcześniej zapłaciła za... ten sam zestaw do pielęgnacji paznokci - przedmiot został wystawiony na sprzedaż kilkakrotnie, nawet z tym samym zdjęciem. Dotarcie do kolejnych poszkodowanych okazało się tylko kwestią czasu. Wszystko rozegrało się w ciągu kilku minionych dni.

- Łącznie na tę chwilę jest nas 5, jesteśmy z różnych części Polski. Cztery z nas zapłaciły za ten sam zestaw i dostawę 110 zł, a jedna 160 zł - przybliża szczegóły oszukana kobieta, która nie ma złudzeń: opłacona i obiecana dostawa już nigdy do niej nie dotrze.

Jedna z kobiet zgłosiła już sprawę na policję w swoim miejscu zamieszkania. Została przez mundurowych poproszona o dostarczenie wydruków prowadzonych ze sprzedającą - za pośrednictwem Facebooka - rozmów. 

- Ja też noszę się z zamiarem przekazania tej sprawy policji. Przyznam jednak, że szanse na odzyskanie pieniędzy oceniam na bardzo małe. Nadzieja chyba tylko w numerze konta, na który wysyłałyśmy przelewy... Może w ten sposób funkcjonariuszom uda się ustalić prawdziwą tożsamość oszustki - mówi pani Iwona.

Magdalena opisała swój profil jeszcze jednym szczegółem. Najprawdopodobniej w celu uwiarygodnienia się podała jako swojego rzekomego pracodawcę istniejący w Iławie sklep z odzieżą dla dzieci. Ten otrzymał już od poszkodowanych zapytania o "pracownicę" i zdecydowanie odciął się od kobiety. Chodzi o sklep Coco Kids. 

- Oświadczamy, że z Panią Magdą [tu nazwisko] [tu wzmianka o załączonym zdjęciu profilowym] nie mamy nic wspólnego. Nigdy nie była naszym pracownikiem, ani osobą współpracującą z naszą firmą. Dostajemy dużo maili i telefonów, że ta pani oszukuje ludzi w Internecie! Prosimy o udostępnianie posta w grupach i wśród znajomych. Może uchroni to inne osoby przed utratą pieniędzy - czytamy w oświadczeniu sklepu. 

Pamiętajcie, by w szale przedświątecznych internetowych zakupów stosować przedpłatę tylko w przypadku sprawdzonych, zaufanych dostawców. W każdym innym przypadku lepiej zdecydować się na nieco droższą, ale o wiele bezpieczniejszą opcję płatności za pobraniem.

"Na sprzedaż" był taki zestaw do pielęgnacji paznokci...
Zdjęcia: poszkodowana.

REKLAMAgeodeta
REKLAMAPellet

10Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Ilawianin 10 ponad rok temuocena: 100% 

    Nie rozumiem czemu zdjecie poszukiwanej jest zakryte, skoro jest poszukiwana a nie zlapana? Nie czaje?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~prawda 9 ponad rok temuocena: 100% 

    no właśnie !!! jak będziemy zakrywać wizerunki poszukiwanych. to nikogo nie znajdziemy ,, a oszuści będą się śmiać.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Marcin 8 ponad rok temuocena: 100% 

    A konto bankowe założone na "słupa" i ɐdnp

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~krótka piłka 7 ponad rok temuocena: 100% 

    myślałem , że Policja w takich przypadkach ma nieograniczony dostęp do "WSZELKICH danych" oszustów i namiar nie powinien nastręczać wielkich trudności.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Marcin 6 ponad rok temu

    Nawet jak mają dostęp od takich danych, to dobry oszust jest o krok przed policją, nie da się od tak złapać.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Nicki 5 ponad rok temuocena: 50% 

    Myślałeś

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ilawianin 4 ponad rok temuocena: 21% 

    Niestety ale nie kupuje sie przez internet. Taka prawda, ze promocja 70% to bajka, tzn podroba, dostaniesz zamiast samochodu resoraka. Naprawde ludzie w dzisiejszych czasach biznesu, naprawde czy kto kolwiek uwaza ze ktos odda cos za pol ceny? Nie ma takiej opcji, nawet sklepy tylko przeceniaja to co musza, powtarzam musi zniknac z magazynu bo nowa produkcja przyplywa i trzeba to zmagazynowac, to samo z zywnoscia, wszystko ma zysk wliczony w sobie. Mowie o sklepach, a internet to swiat podrobek, wyludzen i szukania ludzi ktorzy mysla ze zlapia kure a tu szczur.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~kupiec online 3 ponad rok temuocena: 100% 

    Nie do końca prawda - wiele rzeczy kupowałem i to po cenie dużo niższej niż w sklepie. Jak ktoś chce się pozbyć czegoś niepotrzebnego (nietrafiony prezent, zmiana hobby, itp) to często sprzedaje za 20-30% ceny. Wartość przedmiotu to punkt wspólny oczekiwań sprzedającego i możliwości kupującego.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~gryzoń paznokci 2 ponad rok temuocena: 96% 

    skoro ta Magdalena twierdzi , że mieszka w Iławie , to szkoda że nie mieszka na ul. 1-go Maja 14,,,,,,,,,,,ale tam mieszkają głównie mężczyźni.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~zbulwersowany 1 ponad rok temuocena: 100% 

    Kasa raczej nie do odzyskania - nawet jeśli ją/jego złapią to wyrok pewnie będzie w zawieszeniu. Wystarczyłoby w takich wypadkach gdyby winny był skazany nie na 2mce czy 3 lata, ale dopóki nie odpracuje i nie zwróci kasy. Zlecić pracę w zakładzie karnym albo pod nadzorem/dozorem funkcjonariusza (oczywiście koszty dozoru zmniejsza wynagrodzenie osadzonego). Taka osoba pozna wtedy wartość pracy i sama będzie zmobilizowana do tego żeby pracować wydajnie - tak żeby nie siedzieć potem kila lat.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.8333 sekundy