(Fot. Info Iława.)
Po raz pierwszy w Iławie można obejrzeć żywą wystawę historyczną, zorganizowaną z okazji przypadającej dzisiaj 38. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
Do 13 grudnia 1981 roku przenosi mieszkańców naszego miasta grupa rekonstruktorów - pasjonatów militariów i miłośników historii pod przewodnictwem iławianina Michała Rydzewskiego.
Iława. Na wystawie historycznej z okazji 38. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
Ilość zdjęć 22
38 lat temu, 13 grudnia 1981 roku o godz. 6 rano Polskie Radio nadało wystąpienie generała Wojciecha Jaruzelskiego, który poinformował o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju. Dzisiaj w Iławie w strojach i z wyposażeniem z czasów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej rekonstruktorzy oddają klimat tego dnia, w którym to "ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią". Dzięki pomocy Krzysztofa Króla, pasjonata militariów z Iławy, w pobliżu urzędu miasta można też oglądać wóz opancerzony BRDM-2. Na wszystkich chętnych, by podzielić się swoim wspomnieniem tego mrocznego czasu, czeka "Księga wspomnień ze stanu wojennego". Ocalić te cenne świadectwa od zapomnienia - to cel grupy, która przygotowała dzisiejszą wystawę i zapowiada: Po zebraniu wpisów księga zostanie przekazana do miejskiej biblioteki publicznej jako pamiątka dla przyszłych pokoleń, a treść anegdot zostanie opublikowana w mediach.
Wystawę, dostępną przy ratuszu miejskim w Iławie, można oglądać do godziny 17:00.
Iława. Na wystawie historycznej z okazji 38. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
Zdjęcia, wideo: Info Iława.
35Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Krótkie. Proszę bardzo . KOMONO WRÓĆ. Ale byście Kato pojeby po dupie dostały. Już by teraz nie było wojtyly i reszty bandy która sprzedała nasz kraj żydom. Nikt wam by nie pomógł nawet ta wasza m.b. częstochowska ani żaden inny wyimaginowany bożek.
ooo!!! pielęgniarka wyłączyła światło ! zabrała telefon i zapadła błoga cisza.
Co za jad!!! Ogarnij się Ty człowieku!!! Sam pamiętam to wszystko ale nie rzucam inwektywy jak Ty prosty człowieczku...
Zadługie robicie komentarze to ma być krótko i na temat. Jak Ci nie wychodzi to tylko czytaj
dobranoc trzydziesty piąty !!! , bo jak przyjdzie pielęgniarka to wyłączy światło.
Obywatelu kapralu i wy od "prawdy". Ja wiem, że czytanie jest męczące. Ale może nauczcie się już czytać coś więcej niż krótkie sms-y? Choć ten od "prawdy" już robi pewne postępy. Napisał dwa czy też może nawet trzy nieco dłuższe zdania. Trudno się jednak rozeznać w ich ilościach ze względu na fatalną interpunkcję. Pisać już trochę co prawda umie, ale ciekawe czy potrafi to jeszcze odczytać? A obywatel kapral popisał się nawet dowcipem. Radzi bowiem żeby tylko czytać jeśli coś "nie wychodzi". Problem w tym, że aby coś czytać to trzeba najpierw coś napisać. Ale sam się postarał i sklecił aż dwa zdania. Przy okazji -"za długie" pisze się najczęściej rozłącznie. Ale kapralom wszystko wolno. Kończę już bo się niebożęta znów zamęczą czytaniem byt długiego tekstu. Dobranoc. Zróbcie obydwaj siusiu i do łóżeczek marsz. A, zapomniałem jeszcze zapytać tego od "prawdy", że skoro nie czytacie, to po mi o tym piszecie? To nie czytajcie. Jeszcze wam się porobią odciski na mózgach. I po co wam to?
faktycznie ,,,,,,za dłuuuuuugie komentarze dajesz "trzydziesty piąty" szkoda atramentu, bo jak widzimy , że wpadłeś w trans, to już w ogóle tego nie czytamy. Napisz komentarz konkretny , jak mało to może i drugi. bo na czytanie twoich dłuuuuuuuuuugich opowieści, to już szkoda czasu.
I w tym elemencie dostrzegam jedyny walor wychowawczy wczorajszego widowiska, mający także ważki element ostrzegawczy. A to dlatego, że obecna władza, oparta właściwie na dyktaturze jednego, tzw. szarego posła już prawie oficjalnie tytułowanego "prezesem Polski", nie wydaje się być wcale tak daleka od takich samych metod bezprawnego działania wobec niepokornych obywateli. I wracając do tzw. rekonstrukcji historycznych. Aż mi ciarki przechodzą po plecach na myśl, że kiedyś jakiś domorosły "propagator" historii przeprowadzi gdzieś przed jakimś ratuszem, na ulicy czy na stadionowym klepisku rekonstrukcję np. zbrodniczej egzekucji w lesie katyńskim lub też gazowania w Auschwitz. A wokół zostaną oczywiście rozstawione stoiska z kebabem, pizzą, frytkami, piwem kuflowym, lodami i watą cukrową. Zaś wieczorem na miejscu uprzedniej rekonstrukcji odbędzie się huczny koncert disco polo z udziałem jakiegoś kolejnego zenka martyniuka. Bajdurzę? Wcale nie jestem o tym przekonany...
Nieco inny charakter miało wczorajsze widowisko pod ratuszem. Miało ono pewnie w zamyśle przypomnieć o smutnym dniu wprowadzenia stanu wojennego. Czy komuś coś przypomniało to trudno powiedzieć, gdyż tłumu widzów czy chociażby ich grupki na zdjęciach jakoś nie widać. Widać za to grupkę dość dobrze się bawiących, przebranych w mundury i uzbrojonych w pały młodych ludzi. I ja także zastanawiam się jaką właściwie rolę w tym widowisku miały do odegrania młode dziewczęta ubrane w futra i także nieźle się bawiące... Dobrze by było aby tego typu widowiska także przy okazji kogoś uhonorowały. Ale to wczorajsze uhonorowało właściwie jedynie pomysłodawców stanu wojennego. I dobrze byłoby, aby również czegoś uczyły. A ono uczyło jedynie tego, że władzy tak naprawdę wolno wszystko - wyprowadzić wojsko i służby porządkowe na ulice, uzbroić je w broń, pały i nie tylko i zrobić z obywatelem wszystko wedle swego widzimisię.
Występują też w nich najczęściej niezbyt dojrzali psychicznie duzi, lecz już kalendarzowo bardzo dorośli chłopcy, często z obfitymi brzuchami, bawiący się a to w rycerzy, a to pięknie umundurowanych i uzbrojonych w atrapy broni żołnierzy z różnych epok. Po obejrzeniu kilku podobnych rekonstrukcji i po przejściu w obecnej szkole kursu historii opartego na tzw. podstawach programowych skleconych pod nadzorem niesławnej pamięci minister Zalewskiej, młody człowiek wynosi przekonanie, że w przeszłości nasi przodkowie właściwie nieustannie naparzali się w różnych bohaterskich bitwach, nie mając już zupełnie czasu na takie fanaberie jak budowa miast, orka ziemi, miłość, dojenie krów, wychowywanie dzieci, zabawa, nauka, a może nawet na trywialne pójście do wychodka lub też pogrzebanie sobie w nosie. No i oczywiście także przeświadczenie, że wojenka bardzo fajna jest...
Zanim odniosę się do wczorajszego widowiska przed ratuszem to chciałbym poczynić kilka drobnych uwag na temat tzw. rekonstrukcji historycznych. Z różnych powodów propagowanie historii ma dla mnie duże znaczenie. I tutaj od razu uwaga - ale historii prawdziwej, opartej na faktach, a nie wypaczonej koniunkturalnymi i pseudoideologicznymi wymogami tzw. polityki historycznej "dobrej (?) zmiany" ,mającej jedynie na celu robienie młodzieży szkolnej wody z mózgów ku użytkowi politycznemu...Do tzw. rekonstrukcji mam dość sceptyczny stosunek. Poza niezbyt ważnym walorem widowiskowo- rozrywkowym, winny one nieść jednak ze sobą jakieś wartości tak poznawcze jak i wychowawcze. Pół biedy, gdy starają się odtworzyć widzom jakieś elementy życia codziennego w przeszłości, gospodarowania, zabawy, itd. Ale najczęściej niestety ograniczają się one do dość nieudolnego odtwarzania zbiorowych krwawych jatek z użyciem mieczów, toporów, pistoletów, karabinów maszynowych i innych narzędzi do zabijania.
fajne fotki wyszły
Ludzie.O co wam chodzi?Dlaczego krytykujecie młodych ludzi,którzy tylko symbolicznie chcieli coś pokazać z "tamtych" czasów.Ja je przezyłam i mimo,ze nie byłam bogata takiego lisa miałam jak wiele kobiet.Jak mozna gasić ducha u mlodych ludzi.Dlaczego ci ludie ,którzy tak krytykują nie wezmą się sami do takiej inscenizacji,moze zrobiliby to lepiej,ale tym mlodym ludziom chodziło o to żeby chociaz w części oddać atmosferę tamtych czasów.Oczywiście nie mogli pokazać wielu spraw Tych kolejek nocnych,godz.policyjnej,czy półek w sklepach z denaturatem i octem,bo nic wiecej nie było.Młodzi głowa do góry! Należy się wam szacunek,że swój czas,który mogliście wykorzystać na głupoty ,wykorzystaliście na lekcję historii.Odwagi!
Tylko jeden z was jest ubrany w ogółnowoskową bechatkę polową. Brakuje wam na głowie czapki nausznej będącej na uposażeniu żołnierza zimą. Sapogi na nogach też by się przydały. Natomiast panie to nijak ze strojem nie pasują do tamtych mód w ubiorze. A gdzie beretki, czapki futrzane z lisa rudego czy kołnierze przy płaszczach z lisich skór. I to była ta właśnie moda.
Nie krytyka tylko ciągnięcie łacha dla zabawy. Wy jak zwykle nie macie poczucia humoru ogólnowojskowego. Ich twarzyczki nie pasują do fizjonomii ówczesnych żołnierzy obowiązkowo wziętych do woja. Żołnierz generała Jaruzelskiego miał minę zasadniczą i posągową jak Piłsudski na pomniku. I tego nie potraficie zagrać.
Trzy osoby ubrane zostały w bechatki dla wojsk lądowych wz. 5636. Skoro twierdzi pan, że tylko jedna osoba była w takową ubrana, to brak panu wiedzy merytorycznej, lub ma pan bardzo słaby wzrok. Co do czapek uszanek, również dwóch żołnierzy je posiadało. Nie mam pojęcia skąd pana krytycyzm, ale najwyraźniej wynika z braku wiedzy, słabego wzroku i sporych pokładów frustracji
Następny mądry się znalazł, trzeba było zakasać rękawy i wesprzeć chociażby merytorycznie... A tylko narzekać... Polacy to najlepiej robią...
Pan "pamiętający" powinien w takim razie wystąpić w roli konsultanta, choć wiele do powiedzenia ma...po fakcie. Proponuję wyjąć kij od szczotki z trudno dostępnych miejsc i nie krytykować pasji i sposobu realizacji organizatorów. Są to ludzie młodzi którzy, starali się i jak mogli, zrozumieli ówczesny klimat przeszłości. Krytyka przychodzi o wiele łatwiej, jeśli się nic nie robi.
Meloradio coś słaby ma mikrofon bo nic na filmiku nie słychać.
Może to tak symbolicznie chłopak z azjatyczną urodą - powiązanie komuny PRL z tym co się dzieje w KPN ;) Jak dla mnie brakuje inscenizacji spałowania jakiegoś elementu szkodliwego :)
JEDYNYM POLAKIEM KTÓRY DOBRZE WYSZEDŁ NA STANIE WOJENNYM BYŁ - BOLEK - WAŁĘSA
zas ty tępa pało masz zero poczucia humoru
Przynajmniej dzisiaj nie popisuj się bęcwale swym chamstwem i tępotą.
Za darmo nie pałowali. We Wrocławiu na zomo strasse na gaz plac jakoś stałem obok rozruchow i tych co nie broili nikt nie pałował.
Pałowali chociaż niewinnych przechodniów jak za dawnych lat???
Panie eleganckie. Palce lizać ;-)
Radio Sudety było produkowane w latach 1987-90 więc co ono tam robi?
Widać,że Pan nie zrozumiał przesłania tych mlodych ludzi,tylko czepia sie szczegółów
Żenadą jest nazywanie kobiet „kokotami”, panie pamiętający
Telefon też jest do bani. W tamtych czasach takich jeszcze nie było. Ciekawe tylko jaką rolę odrywały w tym tanim kabarecie wielce radosne panienki w futerkach? Wyglądają raczej na córeczki rządzącej wtedy elity kierującej ówczesną "dobrą zmianą" lub też jak zwykłe tzw. kokoty spod latarni. No bo chyba nie grały ról bojowniczek o wolność? W sumie widowisko mające raczej charakter dość taniej i marnej zgrywy odtwarzanej przez osoby, które nie mają chyba nawet wyniesionego z lekcji historii szczątkowego pojęcia o tamtych, niezbyt przyjemnych czasach. W oczach osób pamiętających te smutne dni tania maskarada musiała raczej wywoływać uczucia zażenowania i niesmaku. Tym bardziej, że zdaniem "obywatela porucznika" występującego w wojskowym mundurze, główną korzyścią dla przechodniów oglądających ten cudaczny pokaz miała być możliwość zrobienia sobie miłego i radosnego tzw. selfie w towarzystwie groźnego zomowca uzbrojonego w solidną pałę. Żenada...
Autorzy pewnie mieli w zamyśle cały okres stanu wojennego i komuny... A jak wiemy komunizm w 89 roku zaczął upadać... Więc jak najbardziej pasuje do tamtego okresu..
Jaka grupa rekonstrukcyjna? Azjata w stopniu kaprala i reszta z włosami jak hippisi.
I co z tego, że azjata? Naprawdę fajne wydarzenie zorganizowane przez młodzież i zamiast się cieszyć, że młodym się chce, że się tym interesują, że pamiętają, że robią coś dla innych, a nie siedzą przed komputerami to komuś przeszkadza, że ktoś jest innej narodowości albo ma długie włosy. Jeśli się nie podoba, to zrób to lepiej.
Dobrze, że komuś jeszcze się chce w to bawić. Jeszcze lepiej, że teraz to już tylko zabawa. Wszystkiego Najlepszego, Panie i Panowie Rekonstruktorzy
Co najmniej 2 osoby z Iławy zmieniło mieszkanie spółdzielcze na Z K. A ze było w nich im dobrze, to nie chcieli mieszkań w Z K opuścić. Za karę przeniesiono ich do Kwidzyna. Z stamtąd po upływie roku musieli je opuścić.