(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Za nami wyjątkowo spokojna sylwestrowa noc, zarówno pod względem zdarzeń o charakterze kryminalnym, jak i tych na drogach, przyznają iławscy policjanci. "Wyróżnił się" jedynie 15-letni chłopak, który tak się upił, że z urazem głowy trafił na szpitalny oddział ratunkowy, nie pamiętając nic z przebiegu sylwestrowej nocy...
Iławscy policjanci dokonali podsumowania sylwestrowej nocy w naszym mieście. Okazuje się, że mieszkańcy naszego miasta spędzili ją wyjątkowo bezpiecznie. Jedynie dla 15-letniego chłopaka zabawa zakończyła się w szpitalu.
- Policjanci ze szpitalnego oddziału ratunkowego otrzymali informację o przebywającym tam pacjencie w wieku 15 lat, który trafił do iławskiego szpitala z urazem głowy i w stanie upojenia alkoholowego - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Nastolatek nie pamiętał, z kim i jak spędzał sylwestrową noc, ani w jaki sposób doznał urazu. Policjanci nie mogli się też od niego dowiedzieć, skąd miał alkohol.
Do szpitala wezwano mamę chłopaka. Nastolatek nie uniknie wizyty w sądzie rodzinnym i nieletnich - spożywanie alkoholu, zwłaszcza w sposób, który prowadzi do stanu upojenia i braku możliwości kontrolowania swojego zachowania, jest przez wymiar sprawiedliwości uznawane za przejaw demoralizacji młodego człowieka.