(Fot. Wesołe Morsy z Jezioraka.)
Takich zdobywców Śnieżka dawno (a może nawet nigdy) nie widziała! Grupa mieszkańców Iławy wdrapała się na najwyższy szczyt Karkonoszy oraz Sudetów... w strojach morsa.
W niecodziennej górskiej wyprawie wzięli udział członkowie grupy "Wesołe Morsy z Jezioraka" - fani lodowatych kąpieli, iławianie Krzysztof Sowa, Krzysztof Prelewski, Dariusz Kanicz oraz Tomasz Rak. Na mierzącą 1 603 m n.p.m. Śnieżkę wyruszyli w sobotę, 18 stycznia o 10:30. Nie byłoby w tym pewnie nic dziwnego, gdyby nie ich stroje... morsa.
- Do przejścia było 6 km, różnica wzniesień 800 m, temperatura powietrza na szczycie - 10 st. C - relacjonują.
Na szczycie byli po ponad 2 godzinach wspinaczki - radość z osiągniętego celu wynagrodziła wszelkie trudy. "Nic nie stoi na przeszkodzie być wesołym w zimnej wodzie" - to zawołanie Wesołych Morsów. Jak pokazali, nic też nie stoi na przeszkodzie, by... zdobyć Śnieżkę w stroju morsa!
Iławianie zdobyli Śnieżkę... w strojach morsa!
Ilość zdjęć 19
18Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A nie pomyśleliście anonimowi mądrale że chłopaki się dobrze przygotowali... Widać po butach że to nie klapki, w plecakach też raczej powietrza nie nieśli tylko ciepłe ubrania i sprzęt zabezpieczający... A o ich zimno raczej większość piszących z ciepłych domów nie powinna się martwić, są odpowiednio zahartowani. Czy komuś się podoba czy nie oni zrobili coś fajnego dla siebie i raczej nic nikomu do tego...
Ja się o nich nie martwię patrząc na ich tłuszcz bardziej obawiam się o ich serce. O temperaturę jestem spokojny mogą spać nawet pod śnieżką bez ubrać i nic im nie będzie. Widział ktoś kiedyś film prosiaczek Dilbao?
Ogólnie nie chcę lać hejtu. Ale samo przychodzi na myśl pytanie: czemu miałoby to służyć? Przykład dla innych średni, bo całkiem niedawno czytaliśmy w portalach ogólnopolskich, jak to GOPR musiał ratować i sprowadzać grupkę śmiałków ze Śnieżki, którzy wybrali się tam w szortach i bikini i nie dali rady. Z poważnymi objawami hipotermii musieli być sprowadzani przez ratowników. No i rozgorzała wrzawa o kosztach takiej akcji pomocy, które powinni ponosić sami "poszkodowani" na własną prośbę....
Brawo Morsy, teraz przynajmniej wiadomo na co wydajecie dotację budżetową. Bezjajeczny zamiast przeznaczyć na młodzież wiedział co robi promocja miasta na całego. Jak zdjęcia zobaczy jakiś inwestor na śnieżce te gołe tłuste brzuchy to od razu wsiada w samochód szósty bieg i jedzie do ratusza i mówi do bezjajecznego chce tu zainwestować miliony. I ja teraz rozumiem dlaczego bezjajczny przyznaje dotacje takim organizacjom jak morsy i smoki. A ja sobie myślałem, że to jest takie loby że on się boi nie dać.
Mniej niż zero
Ileż hejtu wylało się pod tym artykułem. Całość pisana zapewne sprzed kanapy, łatwo jest krytykować innych ale samemu coś zrobić to już za trudne. Wymagałoby jakiegoś wysiłku. Morsom gratuluję fajnego pomysłu :) i realizacji - grunt to mieć jakiegoś pozytywnego "fioła" :)
do ~heh. Oczywiście większość przed kanapą ma mądrzejsze pomysły. Jak zbawić kraj, jak należy rządzić, jak grać w piłkę, jak skakać na skoczni, jak pisać ustawy, jak leczyć, jak bandytów łapać, jak pilotować samolot itd. itp I tak sobie myślą na tych kanapach i wpadają w samozachwyt, jacy to oni mądrzy są i jak oni błędów nie popełniają. Mają rację tak myśląc bo błędów nie robi ten co nic nie robi, tylko siedzi na kanapie. :)
A łaź sobie na golasa choćby w Himalaje, ale też nie krytykuj tych co siedzą w domu na kanapie, bo często miewają mądrzejsze pomysły od tych przeczytanych w necie "tolerancyjny" gościu.
A potem My podatnicy płacimy za akcje TOPR żeby z narażeniem życia musieli ratować takich " śmiałków" wtedy gdy coś nie wyjdzie.
To Łazik błysnąłeś teraz elokwencja i wiedzą, twoja cięta rgposta nie zmienia sensu wypowiedzi. TOPR w ubiegłym roku wielokrotnie ratował ludzi którzy wykazują się brakiem rozsądku egoizmem A nie realizowaniem swoich pięknych pasji i męskich przygód.
Dla sprostowania - w Karkonoszach funkcjonuje GOPR.
Nie którzy są tacy że wszystkim muszą się pochwalić i tyle.
Artykuł nie tłumaczy po co oni to zrobili? Wydaje się że to niebezpieczne, ryzykowne. A taka ekspozycja na zimno też nie koniecznie może mieć dobry wplyw na organizm? Chodzi o lans? Przełamanie kolejnej bariery w swoje psychice i budowa własnego ego?
Jest i lans,
Jak widać, każdy może mieć jakiegoś fioła. Z drugiej zaś strony turyści z różnych części kraju jak i miejscowi Ślązacy mogą uznać, że w Iławie panuje już aż taka nędza, że jej mieszkańców stać tylko na gacie. No i jeszcze na czapeczki...
Powinniście już chyba na serio pomyśleć nad zmianą nazwy tej grupy. Następnym razem proponuję bez gaci i na bosaka.
Maja nierówno pod sufitem i tyle. Morsowanie rozumiem ale te pajacowanie to żenada.
Ten strój morsa, jak patrzę na obrazki, to...smalec? ;)