(Fot. kontakt@infoilawa.pl.)
Uwaga, kierowcy! Przez około dwie godziny zamknięty będzie lokalny odcinek drogi wojewódzkiej. Wszystko przez zdarzenie drogowe, do jakiego doszło tutaj w środę (19 lutego) rano.
Na trasie pomiędzy Iławą a Sampławą, za miejscowością Rodzone (jadąc w stronę Iławy) ciężarówka transportująca drewno zjechała z drogi.
- 25-latek kierujący pojazdem nie zachował należytej ostrożności, w wyniku czego, wykonując manewr skrętu, zjechał na pobocze i przechylił się - informuje asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Niezbędne jest ściągnięcie na miejsce ciężkiego sprzętu, który pomoże wyciągnąć pojazd z powrotem na drogę. W związku z tym nie obejdzie się bez utrudnień.
Droga we wskazanym miejscu zdarzenia będzie zamknięta przez około dwie godziny, czyli do 11:30.
Zdjęcia: Info Iława, Czytelnicy; red. kontakt@infoilawa.pl.
21Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wiem jak było naprawdę. Samochód został porwany przez "zielonych". Chcieli wypuścić drzewa do lasu :) nieszczęśliwie nie ogarnęli zestawu.
Jadę sobie dziś lubawską, w oddali radiowóz na sygnale i mały koreczek... Myślę sobie... Dmuchanko! Instynktownie szukam drogi ewakuacyjnej jednak na ucieczkę za późno. Żadnej dróżki w bok.. dziwne miejsce sobie myślę na badanie alkomatem - rondo... Myślę sobie: ładnie to wymyślili, skubańce, będę na głownej w infoilawa... Szyba w dół, oddech w pierś a tu pan policjant kulturalnie i bez żółtej pałki mówi miło - że problemik dalej mały i że lepiej tam nie jechać. Nawet objazd mi wskazali. Dziękujemy za kulturę i szacunek do kierowców :) tak trzymać. Do wszystkich trzeźwych kierowców: też byłem trzeźwy. Nie hejtować :)
Trzeźwy, ale bał się dmuchać żeby nic nie wykazało hehe
Ależ większość to kierowcy Formuły 1 !!!!.Wszystkie rozumy pozjadaliscie.napewno nie chcielibyście być na jego miejscu.To co on przeżył w chwili manewru kierownicą aby uniknąć wypadku ---nie zazdroszczę.Szerokiej drogi dla wszystkich.
O ile mi wiadomo to "pod Iławą" nie ma żadnej drogi. Nawet wojewódzkiej. Drogi są, ale za to np. w okolicach Iławy lub ewentualnie w jej pobliżu. Z drugiej zaś strony niegdyś w Iławie popularna była bajeczka, że pod Małym Jeziorakiem znajdował się podziemny tunel prowadzący z czerwonego kościoła wprost do zamku w Malborku. Niektórzy ograniczali nieco swą fantazję i kończyli podziemny tunel spod Iławy już niestety w zamku w Szymbarku. Ale biorąc pod uwagę niebywały postęp techniczny to może faktycznie "pod Iławą" istnieje jakaś droga wojewódzka? Szkoda tylko, że jeszcze nie zdążono o tym poinformować kierowców...
Fajnie że jesteś, bo jeden zapomniawszy o TWYM istnieniu co chwila obraża niesłusznie wszystkich, którzy twierdzą że byłeś i jesteś a TWA liczba 35 kojarzy mu się z jakimiś psychicznymi chorobami.
Fajnie że jesteś, bo jeden zapomniawszy o TWYM istnieniu co chwila obraża niesłusznie wszystkich, którzy twierdzą że byłeś i jesteś a TWA liczba 35 kojarzy mu się z jakimiś psychicznymi chorobami.
bajdy o tym, że na wyspie Wielka Żuława, przy wzgórzu zwanym Scholtenberg, żył ogromny i budzący grozę smok, który ciała SWYCH ofiar unosił do SWEJ jaskini, są tyle warte co bajdy o smoku wawelskim, czy bazyliszkach.
Więc kto ważny miałby tym rzekomym, długim na wiele dzisiejszych kilometrów tunelem, uchodzić w razie niebezpieczeństwa i jakież to skarby miałby z Iławy ze sobą uprowadzać? Chyba co najwyżej beczkę dość podłego piwa i dwie kury trzymane pod pazuchą. A może ten tunel służył miejscowym sługom krzyżackim do wypadów na grzyby do miejscowych lasów lub też do leżącego poza miastem na rozstaju dróg tzw. zamtuza, gdzie urzędowały tzw. kobiety swawolne? Opowieści o rzekomym długim tunelu pod Jeziorakiem i daleko gdzieś pod lasami są w sumie tyle samo warte co bajdy o smoku wawelskim, warszawskiej złotej kaczce, bazyliszkach, jednorożcach, czy też o współczesnych złotych pociągach. Ale jak chcesz, to wierz sobie w niego dalej. Twoja sprawa...
A teraz najważniejsze - jaki w ogóle byłby sens budowy długiego tunelu pod Jeziorakiem i komu miał on niby służyć? Paru knechtom krzyżackim na krzyż? Ze względu na to, że średniowieczna Iława była tak naprawdę maleńką drewnianą mieściną wielkości przysłowiowego kurnika, to w tzw. dworze krzyżackim, skromnej drewnianej budowli gospodarczo-obronnej, znajdującej się tuż przy kościele, nie stacjonował prawdopodobnie nawet żaden krzyżacki brat zakonny, których w całym Zakonie było raptem tylko kilkuset. Iława nie była bowiem nigdy siedzibą żadnego komturstwa, gdyż była zbyt mała i nigdy nie odgrywała w państwie zakonnym żadnej ważniejszej roli. Stanowiła siedzibę jedynie skromnego, krzyżackiego urzędu zwanego prokuratorią. A urząd prokuratora ( nie należy go mylić oczywiście z dzisiejszą prokuraturą) mógł pełnić np. niskiej rangi tzw. półbrat...
A skoro już dyskusja zeszła na temat bajkowych tuneli...Muszę przyznać z uznaniem, że prawdziwy filut z Ciebie... Tunel widziałeś, choć go nie widziałeś. A tak naprawdę co widziałeś? Widziałeś być może jakieś zamurowane wejście do piwnicy. To teraz może pomyśl logicznie. Ile dziesiątków metrów musiałbyś przejść tym tunelem spod kościoła leżącego na dość wysokiej skarpie, oczywiście kierując się stromo w dół, by w ogóle dojść do miejsca, w którym tunel rzekomo dochodzi do dna pod Jeziorakiem? Bo dopiero tam mógłby być zalany wodą. A skąd niby wiesz, że tunel biegnie pod Jeziorakiem w lasy poza granice Iławy skoro nikt tego rzekomego tunelu nigdy nie widział, gdyż podobno jest zalany? Kompletne bzdury. Pod względem technicznym drążenie w średniowieczu długich tuneli pod jeziorami było zupełnie niemożliwe. Głównym problemem technicznym byłyby trudności z wentylacją, choć nie tylko.
Drogi kolego otóż wspomniany przez Ciebie tunel z tego kościoła istnieje ponieważ sam widziałem wejście do niego na własne oczy ( mam księdza w rodzinie który mi to umozliwil) niestety jest zalany woda ponieważ Tak biegnie pod jeziorakiem w lasy poza granice Iławy :)pozdrawiam niedowiarków
Miły "też kierowco" przyimek "pod" ma niejedno znaczenie. W tym przypadku jest to przyimek przyłączający np. nazwę góry lub miejscowości, w okolicach której coś się dzieje lub w okolice której ktoś się udaje, np. Mieszkali pod Babią Górą., Katastrofa wydarzyła się pod Poznaniem.
Kopytko Ogarnij się. Nie osądzaj.
Ta "smarkateria" lepiej jeździ niż nie jeden szofer z 30 letnim doświadczeniem. A człowiek jest tylko człowiekiem, każdy ma prawo się pomylić.
Przejezdna już tą drogą
Ten co urodził się dorosłym, rozsądnym, rozważnym, wolnym od błędów... Człowieku, troszkę tolerancji i empatii, chłopak pewnie będzie miał z tego powodu mnóstwo nieprzyjemności i kłopotów.
Chciał objechać ITD lasem, a zaparkował w rowie
Fakt hehe Dojechali to 1:0 zieloni kontra magnes
Smarkateria za kierownicą takich wozów to nieporozumienie. Myślą oczywiście ze są za kierownicą BMW albo Audi- ot i cała sprawa
Kopyto/ ciekawe jaki z ciebie był kierowca w wieku 25 lat. Czy wogóle posiadałeś lub posiadasz uprawnienia do kierowania pojazdami? Ten się nie myli co nic nie robi. A kogoś nie znając okoliczności zdarzenia łatwo ocenić. Także zastanów się przed kolejnym komentarzem w twoim stylu.