(Fot. Info Iława.)
Udało się osiągnąć pewien kompromis w sprawie sporu na linii władze miasta - mieszkańcy okolic "bagienka", dotyczącego lokalizacji wybiegu dla psów. Podczas wtorkowego (18 lutego) spotkania, jakie odbyło się w tej sprawie w ratuszu, burmistrz Dawid Kopaczewski zgodził się na propozycję mieszkańców, by przyjrzeć się innym możliwym lokalizacjom. Łatwo jednak nie będzie, bo ten proces już jest w toku, a "kandydatów" w postaci odpowiednich miejskich działek - brak.
Na drugim spotkaniu konsultacyjnym w sprawie spornej lokalizacji wybiegu dla psów.
Ilość zdjęć 18
Za nami drugie spotkanie w sprawie spornej lokalizacji wybiegu dla psów. Tym razem mieszkańców reprezentowała delegacja, nie zabrakło też przedstawicieli "Czterech łap Iławy" - wnioskodawców zwycięskiego projektu Iławskiego Budżetu Obywatelskiego 2020 oraz władz miasta: burmistrza Dawida Kopaczewskiego wraz z zastępcami Dorotą Kamińską i Krzysztofem Portjanko.
- Jako urząd stoimy na stanowisku, że powinniśmy dołożyć wszelkich starań, by pogodzić - w miarę możliwości - wszystkie interesy. Mamy też z tyłu głowy fakt, że głosowanie się zakończyło, a projekt zdobył znaczącą ilość głosów, wygrywając. Trzeba to uszanować - mówił burmistrz. - Jest coraz trudniej o miejsca w mieście, które spełniają określone wymagania - dodał.
- Podczas spotkania przy "bagienku" padło wiele różnych argumentów; częściowo się one rozmijały. Na przykład, część mieszkańców obawiała się o miejsca parkingowe, a jednocześnie jest oczekiwanie, by zagospodarować ten teren pod kątem sportowo-rekreacyjnym. Przecież w takiej sytuacji wielu użytkowników również przyjedzie autem, które zaparkuje w okolicy. Ten problem więc nie zniknie. Chciałbym więc ustalić, co jest dla mieszkańców największym problemem i czy Państwo widzą możliwości jego rozwiązania - przybliżał cele spotkania Kopaczewski.
- Mieszkańcy tego po prostu nie chcą - mówił z kolei Krzysztof Kurpiecki, lider protestu przeciwko budowie wybiegu przy oczku na ul. Gdańskiej. - Jeśli natomiast chodzi o powody, dla których nie chcą, to podczas rozmów z mieszkańcami, wśród których wiele jest osób starszych, słyszałem, że obiecano im, że powstanie tam strefa seniora. Pojawiają się emocje, że tego nie zrealizowano, a pojawia się wybieg dla psów. Ja sam, przystępując do realizacji ankiety, spodziewałem się, że kluczowym argumentem będzie ekologia, integralność tego terenu. Obawiałem się, że ten teren zmieni się w sposób bardzo nieprzyjemny.
Inny iławianin sprzeciwiający się miejskim planom budowy wybiegu przy "bagienku" stwierdził, że
większość mieszkańców od dziesięcioleci pamięta ten teren jako teren zielony. Być może nie jest on ujęty w planach miasta jako park, ale mieszkańcy właśnie tak go traktują i są do tego przyzwyczajeni. Natomiast planowana budowa zakłóci spokój tego terenu.
- Cały czas będziemy dążyć do tego, by powstał tam park dla seniorów. Wiemy, mieszkając tutaj od dawna, w jaki sposób mieszkańcy w różnym wieku korzystają z tego terenu. Jeśli powstanie wybieg, to nikt tam nie przyjdzie. Nie przyjdą także właściciele mniejszych psów, obawiając się, że pupil zostanie pogryziony. Były takie przypadki w innych miastach, toczą się sprawy w sądach - zwróciła uwagę kolejna z uczestniczek spotkania.
Po raz kolejny mieszkańcy podkreślali, że nie chcą, by spokój mieszkających tu osób, w tym wielu seniorów, został zakłócony.
- Nie oszukujmy się; będzie hałas, a zamiast na zieleń mieszkańcy będą patrzeć na płot - podnoszono.
- Większość ma balkony, tarasy w odległości zaledwie około 150 metrów od planowanego wybiegu. Kto będzie miał spokój? Nikt - to kolejna z opinii.
Wybrzmiały też argumenty dotyczące spadku wartości tutejszych nieruchomości i obaw o dalsze funkcjonowanie bytującego tu ptactwa i innych zwierząt, a także stan zieleni.
- Ta infrastruktura nie będzie dedykowana tylko psom, także mieszkańcom, którzy z nimi przyjdą. Pies będzie mógł się wybiegać, a mieszkańcy - porozmawiać ze sobą - odpowiedział na te obawy Dawid Kopaczewski.
- Po zagospodarowaniu tego terenu te nieruchomości mogą zyskać na wartości, nie stracić. Jeśli wybieg w tym miejscu powstanie, gwarantujemy, że nasadzenia jeszcze się zwiększą. Nasadzenia kompensacyjne stworzą naturalną barierę - przekonywał z kolei zastępca burmistrza, Krzysztof Portjanko.
Teren wokół oczka to 2,6 hektara.
- Zgodnie z założeniami projektowymi chcielibyśmy, jeżeli ta inwestycja miałaby tutaj dojść do skutku, przeznaczyć około 15-20 arów na wybieg. Wybieg zająłby więc niewielką część tego terenu, ponadto zostałaby zachowana możliwość przespacerowania się wokół całego oczka. Nie zabieramy oczka tylko dla psów - podkreślał Dawid Kopaczewski.
Burmistrz poinformował też, że urząd zgłosił teren przy oczku do finansowania w ramach nowej perspektywy unijnej - z myślą o zagospodarowaniu go na cele rekreacyjno-sportowe, a realizacja wybiegu tych zamierzeń nie wyklucza.
- Chcielibyśmy włączyć w to różne grupy mieszkańców, seniorów, ale też ludzi młodych, dzieci. Zależy nam na infrastrukturze przyjaznej wszystkim - zapewniał włodarz, jednocześnie wytykając mieszkańcom niekonsekwencję.
- Z jednej strony Państwo mówicie, by w ten teren nie ingerować, z drugiej - byśmy wrócili do koncepcji strefy seniora, a z trzeciej - że chcecie mieć ciszę i spokój - mówił Dawid Kopaczewski.
- Uważam, że jednak dałoby się to pogodzić i dojść do konsensusu. Należy plany skonsultować z mieszkańcami przed podjęciem decyzji, tak mogę Panu odpowiedzieć - skwitował Krzysztof Kurpiecki.
- Jesteśmy za ingerencją, ale delikatną. Chcielibyśmy, by inwestycja zmierzała w kierunku parku. Instalacja, owszem, ale bardzo przemyślana, dla ludzi, tak, by zachować charakter tego miejsca - powiedział inny reprezentant protestujących.
Pod koniec spotkania z ofertą kompromisu wyszedł burmistrz.
- Składam konkretną propozycję: realizujemy inwestycję Iławskiego Budżetu Obywatelskiego, ale jednocześnie rozpoczynamy wspólną pracę, urząd i mieszkańcy, nad koncepcją zagospodarowania drugiej strony oczka. Czy Państwo jako delegacja przyjmują tę propozycję? Otwieramy furtkę; jest to punkt wyjścia do dalszych negocjacji - powiedział Dawid Kopaczewski.
- Mamy kontrpropozycję: by przez miesiąc, dwa poszukać lepszego miejsca. Możemy pomóc, wziąć mapę miasta. Można też szukać terenu kreatywnie, być może kupić kawałek prywatnej działki - zasugerował Krzysztof Kurpiecki, czym wzbudził protest strony miejskiej w zakresie dotyczącym realizacji inwestycji na prywatnym gruncie lub zakupu prywatnej działki pod tę inwestycję.
Strona miejska jasno stanęła na stanowisku, że nie jest to możliwe. Projekty IBO muszą być realizowane na terenach miejskich, zaś na zakup działki trzeba dodatkowych pieniędzy, których nie zabezpieczono.
Przedstawiciele samorządu zgodzili się natomiast na poszukiwanie innego terenu (spośród działek już będących w zasobie miejskim). Wolnych i odpowiednich terenów jest jednak jak na lekarstwo i władze miasta nie ukrywają, że będzie to bardzo trudne zadanie.
Do tematu wrócimy.
red. kontakt@infoilawa.pl
55Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
zeby pogodzic strony o wybieg dla psow to jest teren miasta ogrodzony w ustronnym miejscu bez zabudowy mieszkalnej tz; miedzy ul komunalna a pszokiem [ miejscem odbioru odpadow komunalnych ] i zaznaczam jest to teren miasta na ktorym do tej pory od kilku lat skladowane sa odpady budowlane walajace sie w nieladzie
to nie będzie toaleta - to czemu stawiacie tam pisuary? i to dwa! w wielu miastach ludzie protestują przeciw wybiegom, ale psiarze zachwycają sie ze wszedzie sa i jest tak fajnie. w gdańsku na morenie zamkneli po 4 latach wybieg bo ludzie bombardowali ratusz, ze jest im za głosno i za smierdząco. tego tez sie wyprzecie? bedzie smród i hałas - to pewne! zal mieszkańców
najlepsze z tego wszystkiego jest to że ci co są przeciw tej inwestycji nie mieszkają w okolicy tego wybiegu
och // kolo // a ja właśnie mieszkam i się sprzeciwiam . i co powiesz ??? wybieg powinni zainstalować pod swoimi nosami pomysłodawcy tego wynalazku. Jeżeli chodzi o teren bagienka , to kandydat na radnego chodził po mieszkaniach na początku lat 90-tych i agitował ,żeby głosować na niego to wtedy załatwi, że teren bagienka zostanie zagospodarowany , alejki, ławki itp. 30 lat minęło i co ? , obiecanki, cacanki. a teraz entuzjaści piesków , chcą wcisnąć na ten teren , jeden z niewielu zielonych , pomysł podwórka dla psów. Powtarzam , pomysłodawcy niech zainstalują swój wynalazek pod swoimi nosami.
Moja propozycja jest taka zamknąć restauracje bo piją a potem sikają gdzie popadnie ,zamknąć dyskoteki bo hałas , zamknąć ulice bo jeżdżą i smrodzą , zamknąć szkoły bo palą po kątach, uśpić psy bo szczekają i robią kupy, ogrodzić miasto płotem i nie wpuszczać obcych bo kradną i śmiecą . Na koniec normalnym co chcą wyjechać dać kasę , a reszta niech się kisi w tym mieście bez perspektyw
Najlepszy argument to ten, że seniorzy chodzą tam na spacery i jak powstanie wybieg to już tam nie pójdą. Mieszkałem kilka lat na Nowomiejskiej i jedynie pijaczków nad tym bagienkiem widziałem, ewentualnie jakiś nieletnich pijących piwko w krzakach.Jedyna atrakcja to walające się butelki.
Dziękuję kochana Rado i Burmistrzu za podniesienie podatków, w moim przypadku to z 158zł na 202zł. Piszcie pod tym komentarzem ile Wam urosły.
Kredytu nie mam ty kanalio. Mnie taka podwyżka nie rusza. Ale są firmy dla których te 25 procent drożej ma znaczenie.
ojezu, nie rób zamieszania, biedny milionerze CO GO KREDYT ZABIJA.. do dwóch forum musiałeś się poskarżyć. powinieneś być CIEMNY a nie ZIELONY
Podobnie.
Rozumiem ludzi, którzy nie chcą towarzystwa psów i ludzi z różnych okolic Iławy pod swoimi płotami. Mam tą wątpliwą przyjemność, że mieszkańcy okolicznych bloków przechodzą ze swoimi psami na ostatni kawełek zieleni koło mojego domku. Tragedia! Schody prowadzące do posesji obsiusiane, kupy na całej długości chodnika, nie każdy pies zdąży na trawnik. Walczcie do końca! Wybieg dla psów powinien być poza osiedlami skoro i tak właściciele chcą przyjeżdżać samochodami..
Tutaj chyba chodzi o bardzo wątpliwą lokalizację. Jest mnóstwo lokalizacji przy głównych ciągach komunikacyjnych. W tej lokalizacji nikt z przyjezdnych turystów nie będzie wiedział, że coś takiego istnieje i jego pies będzie się załatwiał standardowo i ta szczytna idea spełznie na niczym...
"kibel" czyli, sracz, wychodek, klop.. I to właśnie zrobią psy na wybiegu, świadoma ale mało kulturalna Olu..
Nikt nie mowil że chce przyjeżdżać autem a idąc tym tokiem myślenia Pies nie dotrzymuje to pewnie by w aucie zrobił za nim na wybieg by dojechał, wybieg to nie kibel i widać jak mała świadomość jest w narodzie
Brak argumentów i tyle, na gajerku w co 2 domu pies ujada ale ich psy przecież inaczej szczekają, myślę że tu już chodzi o to że to ich prywatny folwark..
Rzeczywiście bardzo istotnym problemem mieszkańców okolicy w sytuacji gdy powstanie nad bagienkiem wybieg dla psów będzie zajmowanie miejsc parkingowych i zastawianie wyjazdów z posesji, ale również nasili się kwestia pozostawiania odchodów po psach. Możliwość rozwiązania tych problemów, to np.: zakaz parkowania „nie dotyczy mieszkańców bloku, posesji”, monitoring i kary za nie sprzątanie po swoich psach. Pragnę również zauważyć, że cisza i spokój nie kolidują ze strefą seniora (znaczna większość mieszkańców okolicy bagienka, to ludzie mieszkający tu 50 lat i więcej) . Seniorom nie będą przeszkadzać ludzie młodzi i dzieci. Natomiast znaczna ilość psów na pewno spowoduje zakłócenie tej ciszy i spokoju. Kilka spacerujących psów ze swym właścicielem to nie to samo co kilkanaście lub kilkadziesiąt psów.
Seniorom przeszkadza wszystko. Dzieci, młodzież, psy. Wszystko... mieszkają w takim miejscu i muszą się z tym pogodzić, że miasto chce jakoś wykorzystać ten teren, bo nie jest to prywatny teren. Ja jestem za tym wybiegiem, żeby ci starzy fanatycy wiedzieli, że świat nie kręci się w koło nich i musza pogodzić się z tym, że taki projekt wygrał a nie inny. A skoro im się ruszyć dupy nie chciało żeby zagłosować a teraz się burzą to już ich problem.
Co do parkingu przecież padło rozwiązanie trzeba tylko słuchać :) a reszta to bzdury wiec nie warto się do tego odnosić
Panie Burmistrzu, teren nad bagienkiem nie jest bardzo dużym terenem. W związku z tym nigdy nie będzie tu bardzo dużych obiektów sportowych np.: stadion, czy kort. Wystarczy podobne, zagospodarowanie jak nad Iławką. Do takich miejsc rekreacji raczej się przychodzi, a nie przyjeżdża i wtedy nie będzie problemu z autami. Taki teren służyłby głównie mieszkańcom Iławy tego rejonu, ponieważ znaczna część osiedli ma bliżej tereny rekreacyjne. Proszę zauważyć ile jest miejsc rekreacyjnych w Iławie położonych po drugiej stronie torów i porównać to z rejonem miasta położonym między ulicami, Nowomiejską, Sobieskiego i dworcem.
Wystarczy że pies się przekopie pod siatką, wyskoczy albo właściciel zapomni zamknąć furtki a pies napadnie na kogoś ( nie daj Boże dziecko) i wtedy będzie tragedia.
No tak, bo psy tylko kuźwa czekają na to by kogoś napaść.. ja (...) ludzie co z wami?! Kiedyś byłam świadkiem całkiem śmiesznej scenki, gdy szła pani z dość dużym psem, który był kompletnie nie zainteresowany straszą panią która akurat koło niego przechodziła, a jak ona się zachowywała? jak jakaś nie normalna, „boze jaki wielki, pewnie bardzo agresywny, taki to kaganiec powinien mieć” no i w tym momencie to ja nie wytrzymałam, wtrąciłam, ze kaganiec przydałby się, ale na pewno tej pani a nie temu psu:)
Edytowany: ponad rok temu
Lepiej już nie róbmy nic bo zawsze może się przecież wydarzyć targedia.. MOJA WYPOWIEDŹ JEST IRONIĄ, SARKAZMEM żeby było to dla wszystkich zrozumiałe
Proszę zainteresować się idea wybiegu a później wypowiadać, nie bez powodu są montowane w wybiegach podwójne wejścia i wyjścia zapobiegają nawet gdy są zapominalscy , a każdy normalny właściciel widział by i zareagował jak pies by zaczoł kopać pod płotem i żaden pies nie zrobi tego w 3 minuty, no chyba że akurat będzie tam przeciwnik wybiegu z swoim pupilem wtedy będzie otwierał wszystkie furtki i robił prowokacyjne foty :)
Pani w w czerwonym sweterku wygrała mistrzyni kompromitacji ale pasuje do Pana K
Z całym szacunkiem dla psiarzy i mądrali z ratusza, ale to jest pomylony pomysł żeby wchodzić w środek terenu i ogrodzic go jakąś siatką. Wystarczy tylko uporządkować ten teren, zrobić 2 ścieżki, kilka ławek, jakiś ładne latarnie i mamy ładny park.
Nie mam psa więc mi to "lotto". Chodzę codziennie obok spornego terenu. Smród i syf. O to walczą ludzie. Nie będzie wybiegu będzie dalej menelstwo i syf. I nie mówcie mi jak tam fajnie zielono. Bo codziennie tamtędy przechodzę.
Co tydzień temat wybiegu to już nudne rozmowy z kimś kto nie słucha argumentów są bez sensu tak jak i szukanie innej lokalizacji. Dziwię się na jakiej podstawie ktoś mówi że reprezentuje całe osiedle..
Zachowanie mieszkańców to dziś codzienność. Takie mamy społeczeństwo.. Czasy czynu społecznego dawno temu się skończyły a do dziś przetrwało tylko daj, zrób a na koniec krytyka. Na miejscu Burmistrza nie prowadził bym rozmów z kimś kto przychodzi nie przygotowany na spotkanie. Nie ma alternatywy dla terenu oraz innej lokalizacji dla inwestycji..
Wyrazy współczucia dla mieszkańców, jak takie coś tam powstanie.
Czy Kurpiecki wystylizowany na Znachora mieszka chociaz w okolicy bagienka, czy probuje tylko przy okazji tej sprawy zbic kapitał polityczny?
On się nadaje
Park dla seniorów- miasto seniorów. W tym mieście już żadnych perspektyw rozwoju nie będzie, kto może niech wyjeżdża tam gdzie jest cokolwiek do zaoferowania młodym. Miasto emerytów i tyle.
Emerytów i Psów bo na to wychodzi że teraz psy mają mieć większe przywileje .W tym mieście to już za późno coś naprawiać
Emeryci to też jeszcze ludzie
Przeciwnicy wybiegu nie mają wspólnej wizji na to czego chcą, nie wiedzą jak wygląda wybieg dla psów i traktują "oczko" jako swoje przez zasiedzenie. Słuchając wypowiedzi przeciwników wybiegu nie wiem czy śmiać się czy denerwować. BRAWA dla p. burmistrza za tak kulturalne prowadzenie dyskusji, mimo że przeciwnicy są trudni.
Ot i problem tego miasta.
Nie miasta tylko grupki ludzi, którym wydaje się, że teren oczka to ich teren. Już widzę jaki byłby lament gdyby miasto sprzedało ten teren deweloperowi.
najlepiej! nic nie robić tylko blokować co się da a potem narzekać
Ja z innej beczki - Co tam robi Kaska?
Trzeba mieć jaja i jak się chciało reanimować budrzet obywatelski to teraz trzeba go wybudować tam gdzie było to ustalone
Trzeba się interesować życiem miasta nie każdy łazi po domach jak komornik, nieobecni głosu nie mają
Trzeba było wcześniej zapytać mieszkańców tej części miasta czy chcą takich atrakcji.
150 m to oni mają do garaży które sami wybudowali a nie do bagienka. Argumentacja tragiczna to po co bylo całe to głosowanie w IBO w ten sposób można wszystko podważać
Jak miasto zmieni lokalizację to cały ten budrzet obywatelski okaże się powtórka z rozrywki i śmiechu warty.
To znaczy, że chodzi o to, aby "cztery łapy" pokazały że wyszło na ich rację?
Jaka wojna? z kim? Aktywni mieszkańcy Iławy przecież głosowali reszta siedziała przed telewizorem i mają pretensje ze nikt im w reklamie nie wyskoczył
A to niby dlaczego, po co nam wojna z mieszkańcami?
Jest dobre miejsce, obecnie zaniedbane. Proponuję umiejscowić wybieg w miejskie fosie przy ratuszu, skoro to takie cudowne.
No fosa była by lepsza żądnych bloków w pobliżu a i monitoring nie trudno podloczyc blisko do ratusza a pani po lewej stronie pani wiceburmistrz to przyznała tam chodzili by właściciele z pobliskich domków jednorodzinnych ci mają swoje posesje , apropo nie mam nic przeciwko psom natomiast właściciele czworonogów pozostawiają wiele do życzenia i jeszcze jedna sprawa mamy już jeden wybieg i to w samym centrum miasta przy sądzie tam należy się przejść ,to o kim to świadczy na pewno nie o psie ,konieczny monitoring kupa na kupie widocznie za małe kary niech ci państwo co tak walczą o ten wybieg postawią blisko swojego miejsca zamieszkania
To może zróbmy głosowanie Panie burmistrzu?
Całkiem dobry pomysł
Najlepsza lokalizacja to Wielka Żuława.
Zamiast psów to cała delegacje z Gdańskiej wyślijcie i nie zapomnijcie sami do nich dołączyć :)
Po co zaraz tunel ? Postawić katapultę w miejscu gdzie odpływa prom, wystrzelić psiaki na wyspę, będą sobie biegać do upadłego.
Oraz oczywiście podziemny tunel z czterema pasami szybkiego ruchu. A dla pieszych w tym samym tunelu ruchomy chodnik bo dystans dość znaczny. A w środku dystansu pokaźnych rozmiarów podziemna hala na fast food ze smażoną kiełbasą zwyczajną oraz kaszanką z możliwością organizowania koncertów disco-polo. A na upartego także pokazów akrobacji w ramach lotniczych majówek. To na wypadek złej pogody na zewnątrz...