
Iza Koprowiak. (Fot. Instagram.)
Głośnego wywiadu udzieliła dwumiesięcznikowi "Press" Izabela Koprowiak, związana z "Przeglądem Sportowym" znana dziennikarka sportowa, prywatnie córka Tomasza Koprowiaka, byłego burmistrza Kisielic, pochodząca właśnie z tej miejscowości.
Izabela Koprowiak od lat związana jest z "Przeglądem Sportowym", jednym z czołowych polskich tytułów sportowych. Na swoich stronach redakcja tak przybliża jej sylwetkę:
Pani mnie atakuje! – usłyszała od jednego ze swoich rozmówców. Łatwe pytania pozostawia rzecznikom biur prasowych i dziennikarzom prowadzącym klubowe strony internetowe. W „Przeglądzie Sportowym” od 2004 roku.
Dziennikarka słynie zwłaszcza z obszernych, szczerych wywiadów. Ostatnio sama takiego udzieliła - dwmiesięcznikowi "Press", branżowemu pismu adresowanemu do dziennikarzy, pracowników reklamy i public relations.
Przypadek seksizmu w środowisku dziennikarzy sportowych, ujawniony przez Koprowiak w tym wywiadzie, odbija się w mediach szerokim echem. Dziennikarka opowiedziała o nieprzyjemnym incydencie z 2016 roku. Nie ujawniła nazwiska sprawcy, ale wiadomo, że chodzi o jej ówczesnego redakcyjnego przełożonego.
Do seksistowskiego zachowania doszło podczas wyjazdu służbowego.
- Gdy jechaliśmy samochodem, zaczął mnie łapać za udo - opowiadała Koprowiak w wywiadzie. - Kiedy bardzo dosadnie powiedziałam mu, by zabierał ręce, nazwał mnie k... i swoim paziem.
Dziennikarka oficjalnie nie zgłosiła incydentu.
- Tylko wspomniałam o tym przełożonemu. Na tym się skończyło, nie wracaliśmy do tej sprawy - ujawniła.
Z wywiadu można się jeszcze dowiedzieć, że ten sam dziennikarz dwa lata później był sprawcą kolejnego podobnego "wyskoku". Wtedy Koprowiak była dopytywana o szczegóły incydentu, którego była ofiarą, a sprawca "podobno również z tego powodu", stracił pracę.
Sprawa jest szeroko komentowana; wielu dziennikarzy ubolewa, że to środowisko, jak wiele innych, nie jest wolne od problemu seksistowskiego traktowania kobiet w miejscu pracy.