(Fot. Info Iława.)
Piątek, 13 marca, godzina 10:30: zamknięty dla ruchu pojazdów jest odcinek ulicy Wyszyńskiego w Iławie.
Na miejscu pracują strażacy, usuwając powalone na jezdnię drzewo.
Uwaga, kierowcy! W Iławie chwilowo nie przejedziecie odcinkiem ulicy Wyszyńskiego, biegnącej w ciągu drogi wojewódzkiej. Nieprzejezdny jest obecnie odcinek od drogi na wysokości baru mlecznego Mozart do skrzyżowania z drogą prowadzącą do marketu Kaufland (samo skrzyżowanie jest przejezdne).
Przyczyną czasowego zamknięcia wskazanego odcinka jest konieczność usunięcia przez strażaków tarasującego jezdnię drzewa. Powaloną brzozę najprawdopodobniej nadwyrężyła wczorajsza wichura.
red. kontakt@infoilawa.pl
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
jak widac natura jest madrzejsza od urzednika i potrafi zrobic porzadek tylko dobrze by bylo zeby nie bylo ofiar
Bardzo dobrze,że nie ma świateł,a co do pieszych niech każdy uważa na przejściu,a nie nos w komórkach.
Pani Magd rocznie w Polsce ginie na pasach 250 osób. W okolicy jest nowe osiedle gdzie mieszkają młodzi ludzie, a ich dzieci chodzą do szkoły i muszą przechodzić przez ulicę innej drogi nie ma. Więc skoro państwa wspiera rodziców kwotą 500 niech chroni życie młodych ludzi. montując światła na przejściu. Pani Magdo w zeszłym roku w Szwecji na pasach zginęło 0 osób. Bierzmy przykład od najlepszych i dążmy do zera. Wiem, że pasy są na drodze do Kauflandu i wszyscy spieszą się swoimi pełnletnimi passatami zrobić zakupy. Bądzmy jak Szwedzi tego życzę Polakom.
Czy kiedykolwiek ktoś w tym kraju zobowiąże zarządców dróg do sprawdzania stanu drzew pod groźbą jakiejś wysokiej kary. Stan drzew jest fatalny, pielęgnacji brak a przegląd robi byle wiatr a potem straż
Fatalna, to jest Twoja wiedza, cymbale jeden.
Może światła przy okazji naprawią. Podobno są nienaprawialne. Przejście jest niebezpieczne i zostaną naprawione jak ktoś zginie na pasach To takie polskie podejście.