(Fot. materiały prasowe; zdjęcie poglądowe.)
- Widziałam w telewizji sanitariusza, który, obawiając się, że podczas pracy dojdzie do jego zakażenia koronawirusem, odizolował się od swoich najbliższych, w tym malutkich dzieci, nie chcąc sprowadzać na nich zagrożenia - opowiada pani Irena, pochodząca z Susza, a obecnie mieszkająca w Niemczech. - Odkąd to zobaczyłam, cały czas myślę o tym, co ja mogę zrobić, by pomóc ludziom w takiej sytuacji. Postanowiła bezinteresownie udostępnić pracownikowi służby zdrowia swoje mieszkanie w Suszu.
W ostatnich tygodniach dużo mówi się o trudnej służbie lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych. Jednym z aspektów ich poświęcenia staje się coraz częściej dobrowolne odizolowanie się od swoich bliskich. Pracownicy służby zdrowia obawiają się, że ze szpitala przyniosą ze sobą do domu koronawirusa, a wśród domowników mogą być seniorzy, małe dzieci, albo ciężarna żona.
- Dlatego przebywają w innych miejscach. Nie spotykają się z najbliższymi, aby nie narażać ich na zakażenie i jednocześnie móc nadal pracować dla dobra i bezpieczeństwa nas wszystkich - mówi pani Irena, suszanka z pochodzenia, dzisiaj mieszkająca w Niemczech.
Po tym, jak obejrzała telewizyjny materiał o sanitariuszu właśnie w takiej sytuacji, zaczęła się zastanawiać, jak ona może pomóc.
- Postanowiłam, że bezinteresownie udostępnię na potrzebny okres, 3-4 miesiące, swoje mieszkanie pracownikowi służby zdrowia - mówi. - Tak, by taka osoba miała bezpieczne miejsce, gdzie może się zatrzymać po pracy; by nie musiała narażać swoich najbliższych.
Mieszkanie, o którym mowa, znajduje się w na ulicy Iławskiej w Suszu. Jest to niezależny, niespełna 50-metrowy lokal mieszkalny z dwoma pokojami, kuchnią i łazienką, w stanie dobrym, umeblowany i wyposażony we wszelkie niezbędne sprzęty. Pani Irena deklaruje, iż nie będzie pobierała odstępnego, ani czynszu, jedynie kwotę 100 zł miesięcznie za zużyty prąd.
Zainteresowanych prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem telefonu 885 366 331.
red. kontakt@infoilawa.pl
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wielki szacunek dla Pani Ireny za pomoc. Pozdrawiam Panią.
A BURMISTRZ SUSZA TYLKO POKAZUJE WSKAZNIKI CZEGO ON NIE ZROBIŁ A TERAZ ZAPADŁ SIĘ POD ZIEMIE I DZWIGEM JEZDZI
I to się nazywa pomoc a nie zapalanie latarek na balkonie w celu jedności i solidarności (sic!). Brawo dla Pani Ireny , uczyć się młodzieży a nie pajacowac na facebookach żeby zebrać lajki