Środki ochrony osobistej to teraz, w dobie pandemii koronawirusa, produkt pierwszej potrzeby. Zwłaszcza dla przedstawicieli służby zdrowia, którzy pracują "na pierwszej linii frontu".

- Powstanie tej zbiórki było koniecznością - przekonuje jej założycielka, Wioletta Żołądkiewicz. - Chcemy zebrać środki na sprzęt ochrony osobistej, który obecnie jest na wagę złota, jest teraz gwarancją bezpieczeństwa. Dezynfekcja odzieży też jest niezbędna - a możliwa stanie się po zakupie najzwyklejszej pralki.

Wyposażeni w pralkę, ratownicy będą mogli całą odzież używaną podczas pracy zostawić w stacji. W ten sposób zminimalizują ryzyko przeniesienia wirusa na odzieży do swoich domów i bliskich. 

- Liczymy na wsparcie wszystkich osób o wielkim sercu. Każdy z nas ma swoich bliskich, o których się troszczy, każdy może również potrzebować pomocy. Pomagając innym - pomagamy sobie! - dodaje zalewska radna, zachęcając do wspierania akcji.

Potrzeba 2 tysięcy złotych. Zalewskich ratowników możecie wesprzeć tutaj.