Najpierw, około godziny 1:30, 6 maja, nadeszła informacja o podejrzeniu, że na poddaszu budynku wielorodzinnego na ul. Słowiańskiej 26 doszło do pożaru. Jednak nie potwierdziło się to. Zgłaszająca osoba najprawdopodobniej widziała po prostu zapalone światło i uległa złudzeniu.

- Strażacy po przybyciu na miejsce nie stwierdzili jakiegokolwiek zagrożenia. Zakwalifikowali to zdarzenie jako fałszywe, ale w dobrej wierze - mówi st. kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie.

Tuż po północy, 7 maja, strażaków znów wezwano na Słowiańską, do budynku numer 28. Tym razem zagrożenie było realne, ale  - na szczęście - zostało w porę zauważone i opanowane. Do pożaru doszło na poddaszu.

- Tym razem pożar zauważony przez mieszkańców został ugaszony przed przybyciem straży pożarnej - informują ochotnicy jednostki OSP z Susza, którzy interweniowali na miejscu zdarzenia. - Po przybyciu na miejsce zdarzenia straży pożarnej działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i sprawdzeniu pomieszczenia, w którym było źródło ognia, kamerą termowizyjną w celu wykluczenia ukrytych zarzewi ognia - dodają.

Dwie noce z rzędu straż interweniowała na Słowiańskiej.
Zdjęcia: OSP w Suszu.