Zdarzenie w miejscowości Rodzone. (Fot. KPP w Iławie.)
Jeden wieczór, jedna droga, dwa groźne zdarzenia z udziałem leśnej zwierzyny w krótkim odstępie czasu. Po odnotowanych wczoraj - w czwartek, 4 czerwca groźnie wyglądających kolizjach iławska policja apeluje do kierowców o czujność podczas jazdy w zalesionym terenie.
Tylko wczoraj, 4 czerwca, wieczorem w powiecie iławskim doszło do dwóch zdarzeń drogowych z udziałem leśnej zwierzyny. Oba miały miejsce na tej samej trasie - odcinku drogi wojewódzkiej pomiędzy Iławą a Sampławą.
- W miejscowości Rodzone 43-latek kierujący osobowym nissanem, wyprzedzając toyotę, zaczął w pewnym momencie gwałtownie hamować, gdyż na jezdnię wyskoczyła z lasu sarna - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - W efekcie stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Z kolei w pobliżu skrzyżowania trasy wojewódzkiej z drogą do Dziarn kierujący hondą zderzył się z sarną, która wybiegła z lasu na jezdnię. Na skutek odbicia zwierzę wpadło jeszcze pod nadjeżdżającego z przeciwnego kierunku ruchu opla. W tym przypadku również kierującym samochodem nic poważnego się nie stało.
Policjanci uczulają: podczas jazdy w zalesionym terenie trzeba się liczyć z możliwością, że na jezdni pojawi się dzikie zwierzę. Powinniśmy dostosować prędkość do warunków i zachować szczególną ostrożność.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. KPP w Iławie.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
drodzy forumowicze oskarzacie sie nawzajem a Policja i lasy Panstwowe maja to gdzies ze narazamy pojazdy i zycie przez zwiezyne lesna bo najlepiej postawic znak [ zwiezyna lesna ] i konsekfencje kolizji zrzuca sie na kierowce gdzie Policja mowi niedostosowal szybkosci [ prosze niech te Madrale powiedza jaka to szybkosc bo zwiezyna taranowala tez pojazdy stojace i uznajac wine kierowcy mamy brak odszkodowania OC ] i Nadlesnictwa sie ciesza ;;; taki to fajny uklad Policja i Lasy gora a kierowca zawsze winny i jezeli przezyl kolizje to niech remontuje pojazd na wlasny koszt
Jeżdżę tą drogą codziennie 10 lat i na szczęście jeszcze mam auto całe ale sarenki dziki czy nawet łosia już nie raz omijałem.
To jest wina tzw obrońców zwierząt przeszkadzają myśliwym polować i jest coraz więcej zwierzyny. Trzeba zielonych czobow pozamykać i będzie po problemie a koszty tych wypadków niech poniosą ich podejrzane organizacje.
posikałem się ze śmiechu!
Nie rozumiem tego ble ble ble. Można jechać z prędkością wg przepisów. Można. Nie ma ograniczeń? Nie ma. A więc co to za gadanie o dostosowaniu prędkości do warunków. Jakich. Mam przewidywać ze mi sarna wyleci na drogę. Ja jechalem na odkrytej przestrzeni za Warszawą i tez miałem przygodę ze zwierzęciem. Tam tez musiałem uważać. To gadanie to tylko wymówka policji. Powinny być ochronne siatki w ladach ew. ograniczenie prędkości i znak.
Siatki powiadasz???Tysiące kilometrów. Gdzie las to nie z...aj 100 km/g. Jechaliśmy na autostradzie za łodzią i akurat tam była siatka i mimo niej był znak uwaga! Zwierzęta. A kierowca zaiwaniał 140 km/g z dziećmi na pokładzie furgonu.
Znak ostrzega o możliwości napotkania na drodze zwierząt oraz zobowiązuje uczestników ruchu do zachowania szczególnej ostrożności. Trasa jest oznakowana więc zdejmij nogę z gazu i nie zabijaj